
Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Skepktakl różany u Ciebie się zaczął i to na bogato... 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu i u Ciebie już się zaczął spektakl różany. U mnie wciąż wszystko w pąkach. Mszyce u mnie też zaczęły szaleć. 2w1 poszło w ruch.
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Zapowiada się prawdziwy festiwal róż w Twoim ogrodzie czekam z niecierpliwością
, moje róże z marketu niestety nie ożyły
jakoś nie mam ręki do róż i rododendronów 



- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17389
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
O, jak zawsze , tutaj cały katalog pięknych róż,
Agnes S bardzo ciekawa.
Na jesieni, trochę jeszcze dokupię, do nowego ogrodu.Przez sezon pooglądam po zakątkach, najpiękniejsze pozapisuję.a później może coś z tej listy gdzieś dostanę


Agnes S bardzo ciekawa.
Na jesieni, trochę jeszcze dokupię, do nowego ogrodu.Przez sezon pooglądam po zakątkach, najpiękniejsze pozapisuję.a później może coś z tej listy gdzieś dostanę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
A ja muszę sprawdzić w zapiskach czy Nevada u mnie jest, czy nie ma
. Dopiero byłam w Kogorbuszu i tam też pięknie kwitnie. Reszta też piękna, tylko kajet rozłożyć i zapisywać. Trochę się zraziłam do róż to tak po zimie pomarzły, ale odbiły, dam im szansę 


- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Ania, nie miałam pojęcia, że masz Nevadę. Piękna róża
, możesz napisać jak się u ciebie sprawuje i czy długo ją masz?
Widoki zapączkowanych krzaczków to chyba najlepsze co mogłaś nam zaserwować, taki przedsmak długo oczekiwanej uczty
W tym roku Mme Louis Leveque powinna dać u ciebie czadu, ona nie jest wymagająca co do stanowiska, bardziej co do pogody. Jeśli jakoś ominie długotrwałe opady to kwitnie aż serce rośnie, jeśli jednak trafisz na deszcz to wystarczy dwa dni i już są mumie zamiast pączków
Niestety moja Louise Odier to najsłabsza sztuka tego sezonu...a przynajmniej tak się zapowiada.. Cała w żółtych i nakrapianych liściach, niby kwitnie jak szalona, ale całość nie wygląda jakoś ładnie i zachęcająco

Widoki zapączkowanych krzaczków to chyba najlepsze co mogłaś nam zaserwować, taki przedsmak długo oczekiwanej uczty


Niestety moja Louise Odier to najsłabsza sztuka tego sezonu...a przynajmniej tak się zapowiada.. Cała w żółtych i nakrapianych liściach, niby kwitnie jak szalona, ale całość nie wygląda jakoś ładnie i zachęcająco

Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Widoczek nad oczkiem bardzo przyjemny dla oka 

- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Hej Ania
Jak zwykle pokazujesz dorodne krzaczki róż ( a śledziłam Twoje wszystkie wątki ).
Ja także chodzę koło róż na paluszkach i nie mogę się doczekać aż zakwitną
. Z dwiema mam jakiś problem - kupiłam Rose de Resht i Jacques Cartier w R w doniczkach i w połowie maja je wsadziłam do gruntu ( chyba źle zrobiłam bo miały pąki). Teraz ich wszystkie pączki zżółkły i zaczęły odpadać
. Co tu robić? Może coś mi poradzisz? Bo ja nadal trochę nie ogarniam symptomów tych wszystkich chorób
Pozdrawiam Werka

Ja także chodzę koło róż na paluszkach i nie mogę się doczekać aż zakwitną



Pozdrawiam Werka
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Oczywiście, że jestem zadowolona. Moja jednak to malutki krzaczek (też cały w pąkach), w dodatku wiosną przesadzona. Twój to piękny krzaczor. Będę podziwiać kwiaty 

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12124
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu pospacerowałam i podziwiałam rododendrony, u mnie już ponad tydzień nie ma kwiatów.
Róże teraz wszystkich ekscytują, twoje wyjątkowo będę podglądać.
Munstead Wood ma cudny kształt i kolor.
Ciągle te ciemniejsze chodzą mi po głowie.
Moje Artemis równe wzrostem z Chopinami. Chyba 70 cm przestrzeni to dla nich za mało.
Mam na razie szczęście, bo tylko na jednej róży były mszyce.





- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Wczoraj miałam wolny dzień od wszystkiego,pojechałam na działkę,było cudnie,ciepełko,swoboda,relaks...po dwóch dniach opadów róże i inne rośliny mają wszystko to,czego im potrzeba.Zapach unoszący się w powietrzu to niezapomniane chwile...
Jak tylko wiaterek zawieje to zapachy wciągam,że aż miło...Munstead Wood i Pompadoure jak na razie najszybciej wystartowały i kuszą zapachem...
Kilka godzinek upłynęło nawet nie wiem kiedy,popieliłam ...ziemia nasączona i szybko chwasty wyłaziły,musiałam oczyścić,bo szybko wystartowały i nie chcę,by mi róże zarosły...
Jadziu nie mam Tradescanta,ale miałam na niego chrapkę,tylko ,że nie zdążyłam go zamówić w F wraz z innymi różami...lubię róże w takim odcieniu...Oj tak bardzo czekam na nowości
Jolu LO swoją też rok temu mocniej przycięłam,robię tak co drugi rok,w tym roku łagodnie...Ona ma zdolność do przewieszania,taka jej uroda,ja mam ją posadzoną nad oczkiem i lubię,gdy gałązka z kwitnącym kwiatem macza się w wodzie
Agnes S bardzo mnie cieszy,uwielbiam jej niecodzienne kwiaty...
Jolu wybierasz się na urlop? Ciekawa jestem jaki kierunek obierasz? Fajnie mieć już dorosłego syna i móc bez obaw wyjechać poplażować,marzy mi się kiedyś taki wyjazd sam na sam
Wiolu wczoraj latałam z aparatem jak głupia,podekscytowanie,radość,ech to jest lepsze niż zakupy
Prawie,że biegam między różami w poszukiwaniu kolejnej piękności,która postanowiła zakwitnąć ...
Nevada rośnie przy płocie i jak na niełatwe warunki daje radę...
Apus spektakl się rozkręca,na razie pojedyncze kwiaty się otwierają,ale jak wybuchną wszystkie to chyba z radości będę skakać
Madziu zaczyna się,niech te chwile trwają,jest cudnie,wszystko kwitnie,rh,ostróżki,róże rozpoczynają,żurawki kolorowe mają coraz więcej liści ...kocham czerwiec
Aga2016 może po prostu kupiłaś słabe sadzonki? Nie przejmuj się pierwszym niepowodzeniem,spróbuj kupić róże ze szkółki,ze sprawdzonych źródeł...ja mam kilka z Auchan i dobrze rosną...
Aniu ja też odwiedzam wątki dziewczyn i zapisuję,a zimą planuję i tak zima zleci nawet nie wiem kiedy...
Dorotko ja jednego roku straciłam około 30 róż i na początku byłam smutna,zła...ale już na jesieni złożyłam kolejne zamówienia i nie żałuję...Grażynka ma cudną Nevadę...
Sabinko Nevada rośnie u mnie koło płotu przy drodze i iglakach,nie ma łatwo,ale rośnie i co roku ma więcej kwiatów,żelazna odmiana...jak zakwita to rzeczywiście przypomina suknię panny młodej
Rośnie u mnie około 4 lat...
Róże mają sporo pąków,chodzę i doglądam podziwiam i wzdycham...uwielbiam najpierw ten moment,gdy nabrzmiałe pąki ukrywają jeszcze kwiat,ale widać kolorek...taka tajemnica co tam się kryje?
Madame Lavegue ma mnóstwo pąków,sam kwiat ma śliczny,porcelanowy róż,mam nadzieję,że jak rozkwitną pąki to nie zważy ich burza...
LO na początku słabo rośnie,pamiętam jak w drugim roku narzekałam na nią,jakaś licha była,a le z roku na rok się wzmocniła i teraz daje koncert przy oczku:)Długo swoją masz?
Ewa bardzo lubię swoje oczko ...daje mi ukojenie i relaks
Uwielbiam ten kawałek ogrodu...
Werka witam nowego gościa...kupiłaś róże w donicach i bardzo dobrze,że je posadziłaś ...pojemnikowe możemy sadzić cały sezon od wiosny do jesieni...masz może fotki chorych różyczek?
Aniu pytam,bo Feli teraz jest piękna,ale w późniejszym okresie łapie u mnie plamistość i troszkę choruje...
Ilość pąków jest oszałamiająca...
Soniu witaj...hmm podobają Ci się ciemne róże? Ja bardzo lubię,kiedy pąk jest jeszcze zamknięty,ściśnięty,a widać już zalążek koloru...to cała przyjemność czekać na kwiat ...ekscytacja na całego:)MW ma kolor,kształt,a zapach jak najlepsze,renomowane perfumy,a może i lepsze
Ja mam chrapkę na Tradescanta i The Prince
Chopin u mnie w tym roku bardzo słaby,nie ma pąków,mocno go przycięłam wiosną...chyba na dobre mu to nie wyszło
Munstead Wood co za kolor,zapach i wdzięk...



Lavender Ice w pąkach...

Pompadoure zapach ma obłędny,ale nic dziwnego skoro jest z serii Perfume



Comte de Chambord jeszcze chwila

Madame Lavegue...


Dieter Muller ma ciemne paki,a później różowe kwiaty...

Dr.Jamain


Artemis


Summer Song

Princesse Aleksandra of Kent

Quuen of sweden dumnie wyprostowana angielka jako jedna z nielicznych

LO

Eyes For You na jesieni zostanie przeniesiona na przód

F Permantier

Winchester C


Agnes S
Mariatherese co roku tak ma dużo pąków


Sweet Juliet ładnie zbudowała krzaczek...

Anahe ...ciekawość mnie zżera

LO już bez orlików...

Za to w otoczeniu kwiatków od żurawki...

Pozdrawiam wszystkich piątkowo:)
Jak tylko wiaterek zawieje to zapachy wciągam,że aż miło...Munstead Wood i Pompadoure jak na razie najszybciej wystartowały i kuszą zapachem...
Kilka godzinek upłynęło nawet nie wiem kiedy,popieliłam ...ziemia nasączona i szybko chwasty wyłaziły,musiałam oczyścić,bo szybko wystartowały i nie chcę,by mi róże zarosły...
Jadziu nie mam Tradescanta,ale miałam na niego chrapkę,tylko ,że nie zdążyłam go zamówić w F wraz z innymi różami...lubię róże w takim odcieniu...Oj tak bardzo czekam na nowości

Jolu LO swoją też rok temu mocniej przycięłam,robię tak co drugi rok,w tym roku łagodnie...Ona ma zdolność do przewieszania,taka jej uroda,ja mam ją posadzoną nad oczkiem i lubię,gdy gałązka z kwitnącym kwiatem macza się w wodzie

Agnes S bardzo mnie cieszy,uwielbiam jej niecodzienne kwiaty...
Jolu wybierasz się na urlop? Ciekawa jestem jaki kierunek obierasz? Fajnie mieć już dorosłego syna i móc bez obaw wyjechać poplażować,marzy mi się kiedyś taki wyjazd sam na sam

Wiolu wczoraj latałam z aparatem jak głupia,podekscytowanie,radość,ech to jest lepsze niż zakupy

Prawie,że biegam między różami w poszukiwaniu kolejnej piękności,która postanowiła zakwitnąć ...
Nevada rośnie przy płocie i jak na niełatwe warunki daje radę...
Apus spektakl się rozkręca,na razie pojedyncze kwiaty się otwierają,ale jak wybuchną wszystkie to chyba z radości będę skakać

Madziu zaczyna się,niech te chwile trwają,jest cudnie,wszystko kwitnie,rh,ostróżki,róże rozpoczynają,żurawki kolorowe mają coraz więcej liści ...kocham czerwiec

Aga2016 może po prostu kupiłaś słabe sadzonki? Nie przejmuj się pierwszym niepowodzeniem,spróbuj kupić róże ze szkółki,ze sprawdzonych źródeł...ja mam kilka z Auchan i dobrze rosną...
Aniu ja też odwiedzam wątki dziewczyn i zapisuję,a zimą planuję i tak zima zleci nawet nie wiem kiedy...
Dorotko ja jednego roku straciłam około 30 róż i na początku byłam smutna,zła...ale już na jesieni złożyłam kolejne zamówienia i nie żałuję...Grażynka ma cudną Nevadę...
Sabinko Nevada rośnie u mnie koło płotu przy drodze i iglakach,nie ma łatwo,ale rośnie i co roku ma więcej kwiatów,żelazna odmiana...jak zakwita to rzeczywiście przypomina suknię panny młodej

Róże mają sporo pąków,chodzę i doglądam podziwiam i wzdycham...uwielbiam najpierw ten moment,gdy nabrzmiałe pąki ukrywają jeszcze kwiat,ale widać kolorek...taka tajemnica co tam się kryje?
Madame Lavegue ma mnóstwo pąków,sam kwiat ma śliczny,porcelanowy róż,mam nadzieję,że jak rozkwitną pąki to nie zważy ich burza...
LO na początku słabo rośnie,pamiętam jak w drugim roku narzekałam na nią,jakaś licha była,a le z roku na rok się wzmocniła i teraz daje koncert przy oczku:)Długo swoją masz?
Ewa bardzo lubię swoje oczko ...daje mi ukojenie i relaks

Werka witam nowego gościa...kupiłaś róże w donicach i bardzo dobrze,że je posadziłaś ...pojemnikowe możemy sadzić cały sezon od wiosny do jesieni...masz może fotki chorych różyczek?
Aniu pytam,bo Feli teraz jest piękna,ale w późniejszym okresie łapie u mnie plamistość i troszkę choruje...
Ilość pąków jest oszałamiająca...
Soniu witaj...hmm podobają Ci się ciemne róże? Ja bardzo lubię,kiedy pąk jest jeszcze zamknięty,ściśnięty,a widać już zalążek koloru...to cała przyjemność czekać na kwiat ...ekscytacja na całego:)MW ma kolor,kształt,a zapach jak najlepsze,renomowane perfumy,a może i lepsze


Chopin u mnie w tym roku bardzo słaby,nie ma pąków,mocno go przycięłam wiosną...chyba na dobre mu to nie wyszło

Munstead Wood co za kolor,zapach i wdzięk...



Lavender Ice w pąkach...

Pompadoure zapach ma obłędny,ale nic dziwnego skoro jest z serii Perfume



Comte de Chambord jeszcze chwila

Madame Lavegue...


Dieter Muller ma ciemne paki,a później różowe kwiaty...

Dr.Jamain


Artemis


Summer Song

Princesse Aleksandra of Kent

Quuen of sweden dumnie wyprostowana angielka jako jedna z nielicznych

LO

Eyes For You na jesieni zostanie przeniesiona na przód

F Permantier


Winchester C


Agnes S

Mariatherese co roku tak ma dużo pąków


Sweet Juliet ładnie zbudowała krzaczek...

Anahe ...ciekawość mnie zżera

LO już bez orlików...

Za to w otoczeniu kwiatków od żurawki...

Pozdrawiam wszystkich piątkowo:)
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu powalające Twoje róże! Aż się nie chce wychodzić z tak pięknego ogrodu! 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Basiu dziękuję,czekam na pełen rozkwit 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Oj pięknie, pięknie! Jeszcze róże w pąkach, a my już z taką tęsknotą wyczekujemy rozkwitu. Zwłaszcza tych, które mamy w swoim ogrodzie po raz pierwszy. To niesamowicie ekscytujące doświadczenie.
Cudnie Ci się Aniu rozbudowały krzaczki - jak marzenie.
Cudnie Ci się Aniu rozbudowały krzaczki - jak marzenie.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Ależ zapowiada się cudowny okres dla róż.
Wyglądają zdrowo i tak zapączkowane, że jak rozkwitną to pewno nawet liści nie będzie widać.
Anahe - ciekawostka, będę podglądała panienkę u Ciebie jak się spisuje.
Diter Mueller u mnie już kwitnie na całego i muszę potwierdzić to co o niej pisano na forum, świetna róża o cudownym intrygującym zapachu.
Wyglądają zdrowo i tak zapączkowane, że jak rozkwitną to pewno nawet liści nie będzie widać.

Anahe - ciekawostka, będę podglądała panienkę u Ciebie jak się spisuje.
Diter Mueller u mnie już kwitnie na całego i muszę potwierdzić to co o niej pisano na forum, świetna róża o cudownym intrygującym zapachu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki