Róże u Doroty

[dorotka350]

Witajcie

Ogród przygotowany do zimy. Róże mają kopce, kret przestał na razie kopać....nuda. Nic się nie dzieje, tylko u mnie nadal susza . Przydałby się śnieg do okrycia roślin. Jakoś tak smutno się zrobiło... Dopadł mnie jakiś dół. Nawet nie chce mi się robić listy róż na wiosenne zamówienia. Dobrze, że niedługo Święta, potem Sylwester i Nowy Rok. Czas szybko zleci, a później styczeń, luty i w marcu już wiosna. Jakoś trzeba przetrwać te zimowe miesiące. Dobrze, że jest Forum


Elwi .
Bardzo mnie cieszy Twoja wizyta. Zapraszam jak najczęściej .
A ' słodziak ' ma też słodkie imię - Mango. To mój najukochańszy pupilek .
Tak, ogród AniDS to jeden z najpiękniejszych ogrodów różanych jakie widziałam. Jej róże czarują swoim wdziękiem i urodą. Trudno się nie zakochać w ich pięknie, oglądając portrety róż robione przez Anię.
Dla Ciebie Elwi jedna z moich angielek.
Jubilee Celebration




Mati Alchymist jest nie tylko piękna, ale też zdrowa i ślicznie pachnąca.
Zorba też mnie trochę ' przerosła ' . Nie sądziłam, że z niej będzie taki potwór .
O, którego pieska Ci chodzi?
Dla Ciebie, jeszcze inne zdjęcie Alchymist



Sabinko on zawsze jak coś spsoci to robi takie ' słodkie oczy '. Trudno się na niego długo gniewać .
Z żółtych pnących polecam Ci Goldstern. Mam tę różę od 10 lat. Przetrwała ostre zimy bez specjalnego okrywania. Moja jest posadzona punktem szczepienia powyżej poziomu gruntu i muszę usypywać jej dość duży kopiec.
Bardzo ładnie kwitnie, dobrze powtarza i co najważniejsze jest zdrowa. Nigdy nie chorowała na czarną plamistość.
Goldstern





Alu te podpory kupowałam na Allegro, ale wiosną dokupiłam jeszcze kilka w Auchanie na Modlińskiej w Warszawie. Pewnie w innych A też będą do kupienia.
Dla Ciebie Alu bukiecik Ballade....kupionej w R na naszym spotkaniu w lipcu



Karolino ten wyżej też jest mój. To drugi ' szkodnik '. Też złamał niejedną róże, ale jemu wszystko wybaczam, bo to mój pies.
Dla Ciebie - róża rzadko pokazywana w naszych ogrodach, a jest naprawdę i ładna i obficie kwitnąca.
Amber Cover

[JAKUCH]

Tak cudne różane bukiety miło sie ogląda .Dorotko może juz pod koniec lutego znów ruszy wegetacja tak jak w tym sezonie .Trzeba być dobrej myśli a od 13 grudnia od Łucji zapisywać każdy dzionek jaką mamy pogodę .W przybliżeniu może się sprawdzi

[Georginia]

Dorotko,bardzo dziękuję za piękną różyczkę. Auchan jest w Płocku ,będę polować bo mi są bardzo potrzebne.Chyba że mój M się w końcu zmobilizuje i coś podziała.Pamiętasz jaka cena była tych stojaczków.
Widzę że masz Jubilee Celebration ,śliczny kolor ,taki jest naprawdę. Bo właśnie posadziłam ją jesienią.

[dorotka350]

W swojej skromnej kolekcji róż mam dość sporo tych na literę R, więc dzisiaj spróbuję podsumować kolejną z listy.

Roter Korsar róża parkowa. Posadzona latem 2013 r. Róża o wysokiej mrozoodporności z ADR. Niestety mimo ADR złapała w tym sezonie czarną plamistość i to dość mocno . Jakoś sobie z tym poradziła, ale trochę mnie zawiodła. Wniosek z tego, że ADR nie zawsze daje gwarancję na zdrowie danej odmiany. Moja dorosła do 140 cm, kwitła bardzo ładnie. Jej dużym plusem jest długie utrzymywanie kwiatów i odporność na mocne . U mnie rośnie na tzw. patelni i dobrze sobie radzi....gdyby nie ta plamistość. Zobaczymy co będzie w przyszłym sezonie. Mam zamiar wiosną ją przesadzić, bo zbyt wybujała, a posadziłam ją z przodu. Nie może tam zostać, bo zasłoni inne róże.
Czerwiec

Tutaj na rabacie




Lipiec




Sierpień



Rotkappchen - Czerwony kapturek. Róża rabatowa. Posadzona tej wiosny. To śliczna, zdrowa dziewczynka , o pięknych, pełnych, ciemnoczerwonych kwiatach. Mimo młodego wieku zbudowała dość zgrabny krzaczek. Osiągnęła ok.60 cm. Zdrowa , bez jednej plamki, bez mączniaka. Kwiaty długo się utrzymują, raczej nie pachną. Moja zakwitła dość późno, bo dopiero w lipcu, ale kwitła do październikowych przymrozków Bardzo polecam tę śliczną różę.

Lipiec











Sierpień



Tak wyglądał krzaczek pod koniec września





Październik




Jadziu jeśli zima będzie łagodna, to być może, że znów wiosna wcześniej do nas zawita. Będę zapisywać i potem porównam, jak to wygląda w poszczególnych miesiącach. Ciekawa jestem czy się sprawdzi?
Dla Ciebie letnia, kolorowa rabata



Alu bardzo proszę.
Te stojaczki były coś ok. 35 zł.
Zdjęcie Jubilee Celebration dość wiernie oddaje jej kolor. Ona jest . Tylko pędy ma bardzo wiotkie, które pod ciężarem kwiatów trzeba podpierać, bo inaczej to leżą na ziemi. Mam nadzieję, że z wiekiem zmężnieje trochę i nie będzie tak mocno pochylać główek .

[tara]

Rotkappchen - w pierwszej chwili pomyślałam oj Dorotka się pomyliła to Piano ale szybko zweryfikowałam swoje przypuszczenia. Lubie kolor róż wyraziste a czerwień i to taka zdecydowana, ciemna bardzo mi odpowiada. Dorotko a może jej pędy zakulkować skoro są takie wiotkie i obłożone kwiatami będzie taka pannica z pięknie ukwiecona/marszczoną spódnicą.
Ostatnio nasunęło mi się takie spostrzeżenie, ze róże czerwone, ciemne - mniej chorują, nie są tak podatne na mszyce ale liście łapią plamistość.

[Georginia]

Cena zupełnie przystępna więc wolę kupić.Ładnie wyglądają ,widziałam że są na wkręty i nie trzeba malować.Dzięki Dorotko.
Jubilee Celebration jak prawie każda angielka,trzeba poczekać aż zgrubieje i zesztywnieje.

[Wanda7]

Dorotko, jak tam dzisiaj humorek? Chyba wszyscy jesteśmy odrobinkę zdołowani. Ale to pogoda jest tak przygnębiająca. U mnie też teraz zobiło się sucho, tylko liście wiatr rozwiewa po rabatkach. Chodzę sobię opatulona po ogrodzie i szukam wolnych miejsc na przyszłe rośliny.
Czerwony Kapturek bardzo zachęcająco wyszedł na twoich fotkach. Ja osobiście nie lubię czerwonych róż, choć niektórzy powiadają, że właśnie czewone to są róże "prawdziwe". Mam tylko jedną: Gebruder Grimm. Natomiast ta Twoja CK nie jest chyba tak czysto czerwona, a raczej w bordo wpada. Jak to jest w rzeczywistości?

[Ignis05]

Dorotko mam chyba podobne stojaczki dla róż z tych rurek.
Niestety ich cena odpowiada ich wytrzymałości. Po trzech sezonach te nóżki stojaka, które mają kontakt z podłożem
zwyczajnie rdzewieją i łatwo się łamią. Ale coś za coś, zawsze można kupić nowe.

[anabuko1]

Dorotko stęskniłam się za Tobą.
piękne letnie wspomnienia I piękne różyczki
Twój ogród już do zimy przygotowany a mój nie,za dużo rożnych złych spraw na głowie i nie było czasu.
Jutro mam zamiar róże okpczyować,,okryć kilka roślin i związać niektóre tuje.
Róże nowe te co pisałam posadziłam .Leonardo da Vinci w końcu też kupiłam i mam i Charlotte jeszcze do tego.

[tara]

Dorotko tak zachwalasz Goldstern, tez ale u mnie coś jej nie pasuje miejsce, zakwitła ale w tym roku może kwitła nie widziałam, zmieniłam jej miejsce, bo warta zachodu.

Wyściskaj Szkodnika, takie niewinne oczęta przypomina mi mojego Reksia też takie niewiniątko było;:4

[Georginia]

Dorotko ta Ballade to warta grzechu róża.Podoba mi się,jakby tak ją do donicy

[patkaza]

Fajne takie podsumowanie alfabetyczne, można będzie powrócić i porównać! Jeżeli tak u ciebie kwitną róże tuż po posadzeniu jak ta Rotkappchen to masz złote ręce Pięknie wyrośnięta i kwitnąca!!! Goldstern ma świetne miejsce, wygląda zjawiskowo na tym tle i może poszaleć z rozrastaniem!

[anastazja B]

Piękny różany ogród.. Pięknie kwitnie Ci piano , rośnie na słońcu czy raczej w półcieniu? czy bardzo łapie czarna plamistość? Przeglądając Twoje zdjęcia odnowiłam chęć posiadania tej różyczki , myślę ,że ładnie komponowała by mi się koło pomponelki.

[PEPSI]

I powiedz, po co mam wydawać ciężką kasę na przewodnik po różach? Przecież tak cudnie opisujesz te swoje królewny, że czytam i podziwiam. Brakuje mi słów, żeby powiedzieć Ci jak bardzo podziwiam Twoją wiedzę i Twój ....zbiór

[dorotka350]

Witajcie


Aniu Taro na zakulkowanie RU nie mam miejsca. Tam już jest zbyt ciasno, więc musi zostać tak jak jest.
Z tą skłonnością czerwonych róż do plamistości to masz rację...chociaż są wyjątki - jak Red Leonardo da Vinci, Rotkappchen, Gefylt, Piano, Ascot - one u mnie zdrowe.
Moja Goldstern jest niezawodna. Widocznie Twojej faktycznie miejsce nie pasowało.
Szkodnik wygłaskany, cały szczęśliwy on lubi wszelkie pieszczoty.
Dla Ciebie czerwcowe kwiaty Abrahama Darby.



Alu warto czekać aż pędy Jubilee Celebration zgrubieją. Ona jest wyjątkowo urodziwa.
Ballade do donicy...bardzo dobry pomysł
To jeszcze jedno jej zdjęcie.




Wandziu humorek jak huśtawka. Raz w górę, raz w dół. Ostatnio brak to raczej w dół. Może jak przyjdą święta i śnieg to się poprawi. Sucho jest okropnie i przydałyby się jakiekolwiek opady. Nieważne czy deszczu, czy śniegu. Niech spadnie cokolwiek mokrego.
Rotkappchen jest w rzeczywistości ciemno- czerwona.
Czerwony Kapturek bardziej ogólnie.




Krysiu
Wiem, że te stojaczki nie są za bardzo trwałe, ale jak wytrzymają trzy lata to też dobrze. Za tę cenę to można co jakiś czas je wymienić . Myślę o kupieniu trochę porządniejszych...widziałam w moim ogrodniczym, ale cena....
Jeden kosztuje tyle co tamte trzy, więc będę je kupować po jednym w sezonie. Wolę za te pieniądze kupić nowe róże
Dla Ciebie letni widoczek z Roter Korsar w roli głównej.



Aniu anabuko1 . Też za Tobą tęskniłam, ale wiem, że miałaś ważniejsze sprawy na głowie. Mam nadzieję, że wszystko powoli wróci do normy i będziesz miała więcej czasu na F.
Super, że jednak zdecydowałaś się kupić Leonardo da Vinci . Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona.
Wiem, że lubisz hortensje, więc coś dla Ciebie - Limelight



Agnieszko u mnie ziemia kiepska, więc różyczki potrzebują specjalnej troski, aby ładnie rosły. Staram się im stworzyć optymalne warunki, ale nie wszystkie mają dobre miejsca, albo po prostu są słabsze .
Czerwony Kapturek chyba dobrze się czuje na tym stanowisku.
Goldstern dostała specjalną pergolę...w wykonaniu mojego eMa . Muszę ją trochę okiełznać, bo obok rośnie Queen Elizabeth, a z drugiej strony rozpychają się floksy.
Dla ciebie wspomnienie lata.


Beatko . Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach . Dziękuję za miłe słowa pod adresem różyczek. Wpadnę do Ciebie z rewizytą.
Moja Piano ma bardzo słoneczne stanowisko, ale daje sobie radę. Mam ją drugi sezon i jak na razie obyło się bez chorób, jest całkowicie zdrowa.
Dla mojego nowego Gościa - Piano.



Małgosiu Dziękuję za miłe słowa, ale ja ciągle się uczę. Obserwuję te moje królewny i potem staram się z Wami podzielić swoimi obserwacjami. Cieszy mnie, że chcecie to czytać i też się dzielić swoimi doświadczeniami
Dla Ciebie super zdrowa i piękna Novalis.