
Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Pięknie Izuniu nazwałaś "pora deszczowa" - chyba faktycznie taka nam nastała. 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Jacku, mój mózg pracuje trochę inaczej. W czasie pielenia jakoś żadne pomysły mi do głowy nie przychodzą
W zasadzie nawet nie wiem, o czym myslę przy tej czynności
Chyba w tym czasie mój umysł "odpływa" i odpoczywa 
Penstemona postanowiłam ujarzmić, sadząc go pomiędzy w miarę wysokimi bylinami o sztywnych pędach. Czy mi sie uda? - zobaczymy!

Basiu, widzisz, a nie mówiłam?
Podobne! Tylko budowa kwiatu inna.
Pod rumiankiem jest trojeść amerykańska.
Moje kociorki czasami się leją, ale na ogół się kochają
Oczywiście szylkretowa jest kotka, u kocurków nie występuje takie umaszczenie.
Ben venuto po włosku oznacza tyle co dobre wejście. Do tego kota pasuje idealnie, bo przybłąkał się do nas, kiedy był na skraju wyczerpania. Prawdopodobnie nie przeżyłby następnej nocy. Został u nas i wszyscy go polubili, nawet M w końcu się do niego przekonał. To bardzo dobry kot po przejściach. No i miał "dobre wejście"
Danusiu, myślę jednak, że mój Papa jest Papą, tylko takim trochę kapryśnym ;)
Najlepiej by było, jakbyś Ty mojego mogła obejrzeć w realu ;)
Krysiu, u mnie już od jakiegoś czasu występują wyraźnie pory deszczowe i suche. Jak jest sucho, to i miesiąc, a jak juz zaczyna padać, to ... też miesiąc
No, czasem krócej, ale taki podział rysuje sie wyraźnie.



Penstemona postanowiłam ujarzmić, sadząc go pomiędzy w miarę wysokimi bylinami o sztywnych pędach. Czy mi sie uda? - zobaczymy!


Basiu, widzisz, a nie mówiłam?

Pod rumiankiem jest trojeść amerykańska.
Moje kociorki czasami się leją, ale na ogół się kochają

Ben venuto po włosku oznacza tyle co dobre wejście. Do tego kota pasuje idealnie, bo przybłąkał się do nas, kiedy był na skraju wyczerpania. Prawdopodobnie nie przeżyłby następnej nocy. Został u nas i wszyscy go polubili, nawet M w końcu się do niego przekonał. To bardzo dobry kot po przejściach. No i miał "dobre wejście"

Danusiu, myślę jednak, że mój Papa jest Papą, tylko takim trochę kapryśnym ;)

Najlepiej by było, jakbyś Ty mojego mogła obejrzeć w realu ;)
Krysiu, u mnie już od jakiegoś czasu występują wyraźnie pory deszczowe i suche. Jak jest sucho, to i miesiąc, a jak juz zaczyna padać, to ... też miesiąc

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Izuniu napatrzyłam się na Twoją gipsówkę, porównałam ze swoją i tak sobie podumałam a może zrobić szpaler gipsówki w różach, a może coś ze mną nie tak? pamiętam moja mama miała jeszcze w różach asparagus tak nazywaliśmy ale to jest szparag, świetne miał takie czerwone kulki, był rewelacyjny a ja nie mogę się go dochować.
Najważniejsze dobre wejście może biedak o tym wiedział, tak bardzo chciał u Was zostać i zrobić wrażenie, ale najważniejsze udało się, niech się zdrowo chowa, podobnie jest z moim schroniskowym pieskiem, to sa nasze przytulanki.
Najważniejsze dobre wejście może biedak o tym wiedział, tak bardzo chciał u Was zostać i zrobić wrażenie, ale najważniejsze udało się, niech się zdrowo chowa, podobnie jest z moim schroniskowym pieskiem, to sa nasze przytulanki.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Izka ...rzeczywiście róż czerwonych jest wiele ,ale niewiele dostępnych u nas ,a Lavaglut jest różą,która zawsze dostępna była...Stawiam na nią...
Mikołajki i krwawniki ...sielsko i anielsko... 


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- 200p
- Posty: 345
- Od: 3 lip 2011, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
piękna lilia
podoba mi się rożnorodność kwiatów

podoba mi się rożnorodność kwiatów

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Aniu, slaczego uważasz, że coś z Tobą nie tak?
Jeżeli podoba Ci się taka wizja, to ją zrealizuj
Szparaga też mam, chociaż rzadko widzę na nim czerwone kulki. Zazwyczaj jest obżerany przez jakieś robactwo i nie wydaje owoców. Ale ma urocze, zwiewne listki
Na tym zdjęciu nie widać dokładnie, ale za różą rośnie gipsówka, a po prawej stronie- szparag
Myslę, ze da sie oddzielić sadzonkę ;) jeśli chcesz, to jesienia wykopie Ci kawałek

Benvenuto chyba wiedział, ze jak u nas nie uda mu sie zostac, to juz po nim. Myślę, że pamięta o tym i jest wdzięczny. A ja szczególnym uczuciem darzę stworzenia, które zaznały cierpienia.
Neli, to na pewno nie jest Lavaglut. Widziałam tę różę u Ciebie i jestem pewna! Moja ma inne kwiaty, inny pokrój. Kolor też chyba inny. Wydaje mi się, ze Lavaglut jest ciemniejsza ...
Jacku, dziękuję! Lilia niestety tylko jedna
Tosiu, dziękuję! Nie wiem kiedy, bo jak się rozpogodzi, to jadę do Cieszyna. Juz obiecałam.
Basia też mnie namawia ... Może uda się za jednym zamachem do Basi i do Was? ...
A Wy kiedy przyjedziecie do mnie?

Jeżeli podoba Ci się taka wizja, to ją zrealizuj

Szparaga też mam, chociaż rzadko widzę na nim czerwone kulki. Zazwyczaj jest obżerany przez jakieś robactwo i nie wydaje owoców. Ale ma urocze, zwiewne listki

Na tym zdjęciu nie widać dokładnie, ale za różą rośnie gipsówka, a po prawej stronie- szparag

Myslę, ze da sie oddzielić sadzonkę ;) jeśli chcesz, to jesienia wykopie Ci kawałek


Benvenuto chyba wiedział, ze jak u nas nie uda mu sie zostac, to juz po nim. Myślę, że pamięta o tym i jest wdzięczny. A ja szczególnym uczuciem darzę stworzenia, które zaznały cierpienia.
Neli, to na pewno nie jest Lavaglut. Widziałam tę różę u Ciebie i jestem pewna! Moja ma inne kwiaty, inny pokrój. Kolor też chyba inny. Wydaje mi się, ze Lavaglut jest ciemniejsza ...
Jacku, dziękuję! Lilia niestety tylko jedna

Tosiu, dziękuję! Nie wiem kiedy, bo jak się rozpogodzi, to jadę do Cieszyna. Juz obiecałam.
Basia też mnie namawia ... Może uda się za jednym zamachem do Basi i do Was? ...
A Wy kiedy przyjedziecie do mnie?

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Lavaglutka jest ciemniejsza
A tak w ogóle to dla mnie wszystkie czerwone róże są takie same
Pewnie dlatego, że sama w ogrodzie mam ich chyba 8 na prawie 200

A tak w ogóle to dla mnie wszystkie czerwone róże są takie same

Pewnie dlatego, że sama w ogrodzie mam ich chyba 8 na prawie 200

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Przestudiowałam informacje o trojeści ...i juz jej nie chcę
ekspansywna jak tojeść kropkowana, którą wydawałoby sie skutecznie wyeksmitowałam. Cóż, tylko mi sie wydawało
Rozumiem Twoją miłość do kocich nieszczęść. Mam to samo. Jeszcze niedawno obiecałam sobie więcej żadnego kota w domu i mam dwa
obydwa były już jedną łapą w kocim niebie.
Ooo, pokazałaś lisi ogon
sadziłam go wiosną i kompletnie nie pamiętam, gdzie?
Mam więc zadanie na jutro.


Rozumiem Twoją miłość do kocich nieszczęść. Mam to samo. Jeszcze niedawno obiecałam sobie więcej żadnego kota w domu i mam dwa

Ooo, pokazałaś lisi ogon


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Mówisz Basiu i trojeści amerykańskiej?
Mam ją chyba 3-ci sezon i jak miała jeden pęd, tak ma do dziś! Nigdzie się "nie zapuściła" ...
Tojeść kropkowana, to co innego! Dlatego rosnie miedzy multiflorami a za sąsiadke ma jedynie hostę-olbrzymkę
Do mnie rzadko trafia "kocia bieda", bo moje własne koty skutecznie odstraszają przybłędy. Benvenuto nie miał juz wyboru, bo przeganiany od domu do domu, nie miał juz sił szukać dalej ...
Ale i moim kotom czasem działa się krzywda, za sprawą "serdecznych" sąsiadów. I te skrzywdzone maja u mnie największe względy

Tojeść kropkowana, to co innego! Dlatego rosnie miedzy multiflorami a za sąsiadke ma jedynie hostę-olbrzymkę

Do mnie rzadko trafia "kocia bieda", bo moje własne koty skutecznie odstraszają przybłędy. Benvenuto nie miał juz wyboru, bo przeganiany od domu do domu, nie miał juz sił szukać dalej ...
Ale i moim kotom czasem działa się krzywda, za sprawą "serdecznych" sąsiadów. I te skrzywdzone maja u mnie największe względy

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
U mnie na działce też jest widoczny podział pogody - pora deszczowa jest wtedy, kiedy
przyjeżdżam na nią, a pora sucha jak mnie na niej nie ma.
Hm... jak bym tyle chodziła po działce, szukając natchnienia, to już w ogóle nie miałabym kiedy plewić.
Ale o czym myślę plewiąc, to też nie mam zielonego pojęcia, hihi... Muszę poobserwować.
Widoczki Izuniu piękniste!
Nie sposób się napatrzeć.
I właściwie trudno Ci się dziwić, że tak szukasz natchnienia, bo przy tej różnorodności kwiecia
w ten sposób faktycznie łatwiej coś wymyśleć.
Czy multiflorę przycinasz po kwitnieniu? A kwiatki przekwitłe zostawiasz (sporo ich) czy wycinasz?
Teraz już wiem, skąd u Ciebie takie śmieszne literówki.
przyjeżdżam na nią, a pora sucha jak mnie na niej nie ma.


Hm... jak bym tyle chodziła po działce, szukając natchnienia, to już w ogóle nie miałabym kiedy plewić.

Ale o czym myślę plewiąc, to też nie mam zielonego pojęcia, hihi... Muszę poobserwować.
Widoczki Izuniu piękniste!

I właściwie trudno Ci się dziwić, że tak szukasz natchnienia, bo przy tej różnorodności kwiecia
w ten sposób faktycznie łatwiej coś wymyśleć.
Czy multiflorę przycinasz po kwitnieniu? A kwiatki przekwitłe zostawiasz (sporo ich) czy wycinasz?
Teraz już wiem, skąd u Ciebie takie śmieszne literówki.

Pozdrawiam serdecznie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Iza... na jakiej wysokości zakwita Twoja trojeść amerykańska? U mnie już drugi rok oczekiwania na kwiaty... nabyłam kiedyś małą sadzonkę... co roku wypuszcza lisciory - i tyle... aaa... i mszyce ją pokochały
Co do ekspansywności... juz chciałam potwierdzić Twoje słowa i wziąć ją w obronę, ale przypomnialo mi się, że w tym roku odkryłam dobre pół metra dalej coś... co wygląda, wypisz - wymaluj, jak moje dwa pędy trojeści. Czyżby? W każdym razie też nie kwitnie

Co do ekspansywności... juz chciałam potwierdzić Twoje słowa i wziąć ją w obronę, ale przypomnialo mi się, że w tym roku odkryłam dobre pół metra dalej coś... co wygląda, wypisz - wymaluj, jak moje dwa pędy trojeści. Czyżby? W każdym razie też nie kwitnie

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
A! przypomniałam sobie jeszcze, że miałam zapytać Cię o jaśminowca, którego
od Ciebie dostałam. Czy on jest z tych niepachnących? W tym roku po raz pierwszy
zakwitł, ale jakoś nie bardzo pachniał.
No i zastanawiam się, czy go nie przesadzić i kupić jeszcze jakiegoś pachnącego na to miejsce.
od Ciebie dostałam. Czy on jest z tych niepachnących? W tym roku po raz pierwszy
zakwitł, ale jakoś nie bardzo pachniał.
No i zastanawiam się, czy go nie przesadzić i kupić jeszcze jakiegoś pachnącego na to miejsce.
Pozdrawiam serdecznie
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Porównałam trojeść do tojeści po lekturze w necie m.in. http://www.apiflora.pl/index.php?option ... Itemid=112 

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki