Igorku, faktycznie jak śnieg pokryje wszechogarniającą szarość, to będzie estetycznie i ślicznie. Szczególnie u mnie w ogrodzie, bo ja nie wygrabiam z rabat opadłych liści, pozostają jako naturalna kołderka dla roślinek, i dodatkowo witaminki

Nie tylko nie wygrabiam, ale wręcz dorzucam, to co wygrabiłam z trawnika. A niech roślinki mają ciepełko
Ewuniu faktycznie, teraz kwitnie więcej wiosennych kwiatuszków, niż jesiennych

przynajmniej w moim ogródku
Witaj
Basieńko
Cudownie, że znów jesteś z nami, na bardzo długo znikłaś .
U mnie w ogródku też już ogólna szarosć, żeby znaleźć jakiś kolorek, to trzeba bardzo się naszukać. Ale fajnie, że jeszcze udaje się coś upolować. W tej ogólnej monotonii kolorystycznej to i ciekawie przebarwiony listek cieszy
Teraz biegnę do Twojego ogródka pooglądać, co słychać, po tak długim czasie
