Ogród Andzi

[Anna11]

Witaj, mini irysy fioletowe dorastają do ok 10cm te żółte troszkę są większe.
Tulipanowiec to duże drzewo dorastające do 30 m...teraz tylko wygląda jak niewielki krzew. Liczę na cień blisko domu ale nie wiem czy się doczekam ...na pierwsze kwiaty czekam już 5lat i nic

[HalinaK]

Aniu byłam wyoglądałam i wypodziwiałam wszystko
Skalniakowe maluch - piękne !!!

[Anna11]

Halinko, gratuluję cierpliwości...powoli zapełniam wolne miejsce. Na początku było bardzo pusto, dopiero na fotkach to widać...myślę że krzewy w tym roku ładnie podrosną będzie bardziej kolorowo...na jesieni przycięłam w celu zagęszczenia.
Zobacz maki...wysiały się same, niektóre zlikwidowałam ale większość została.





Bodziszek...szukam innych odmian

[HalinaK]

Aniu MAKI - POEZJA !!!
Ja, bym koło mich cały dzień siedziała i nic nie robiła - cudne są i tyle ich jest !!!
Marzy mi się taka łączka bylinowa z przewagą maków i chabrów

Aniu, ja mam trochę bodziszków, bo też je lubię i chętnie Ci wyślę
Teraz jestem na kompie eMa i nie mam dostępu do mojego foldera fotek, ale wieczorem będę na swoim kompie i wstawię fotki bodziszków w moim wątku

[RomciaW]

Aniu co roku jest gęściej i ładniej ,najlepiej widać na fotkach Jeszcze takich maków, nie widziałam ,śliczne Twoje bodziszki są takie różowawe ,czy taka fotka Ja mam takie, mogę Ci coś podesłać
Tylko nie wiem kiedy ,chyba jak przekwitną

[Anna11]

Halinko siewki maków zostawiłam...mam nadzieję że przetrwały zimę... po przekwitnięciu zbiorę nasionka, mogę wysłać. Będzie zaczątek nowej rabaty...nie wiem o jakich chabrach piszesz mam tylko chaber górski w niebieskim kolorze...też mogę wysłać.
Bodziszki chętnie przygarnę cudownie wyglądają posadzone z tojecią kropkową.

Romko bodziszek u mnie ma taki kolor jak na zdjęciu...Twój ma inny kolor i na płatkach ciemnie kreski.
Nie uszczuplaj go niech się rozrośnie...powinien się rozkrzewić podziemnymi rozłogami, teraz sadzonka jest za mała do dzielenia.

[HalinaK]

Aniu za maki ślicznie dziękuję

Jeżeli chodzi o chabry, to ja też je mam, a wspominając o nich miałam na myśli kompozycje

Bodziszki masz zaklepane

[jola1]

Aniu piękne maki ja mam dwie kępy ale chyba posadziłam je w złym miejscu i zacieniają je inne rośliny.
Ja na kwitnienie swojego tulipanowca czekam już 12 lat i pewnie jeszcze poczekam , bo chociaż drzewo jest już spore to o kwitnieniu ani myśli więc co roku jeździmy do Puław do parku Czartoryskich i tam stoimy i podziwiamy kwiaty .

[Anna11]

Halinko widziałam na Grafice fotki takiej łąki...cudownie wygląda.
Bodziszki posadzę na nowej rabacie...mam gotową kompozycję powinna fajnie wyglądać...ale na efekt trzeba troszkę poczekać.

Jolka, maki lubią słoneczne stanowisko, może przesadź...przy okazji powstanie słoneczna rabata
Czuję że na kwitnienie tulipanowca poczekam jeszcze dłużej...Tulipanowiec kwitnący jest też w Nałęczowie w parku ale nie wiem w którym miejscu...jak kupowałam mojego, ogrodnik mówił

[jola1]

W Nałęczowie nigdy nie widziałam chociaż latem bywamy tam często .Aniu siejesz już coś ? Ja posiałam ale chyba za wcześnie bo dalie już mi poschodziły, ale dwa lata temu posiałam później i późno kwitły.

[Anna11]

Wysiałam tylko szarotkę...nie mam miejsca na parapetach. Dalie niskie wysiałam w ubiegłym roku bezpośrednio na rabaty tylko oznaczyłam miejsce, bardzo szybko zeszły. Też późno kwitły...wykopałam kłącza, w tym roku posadzę karpy. Woda podeszła i zatopiła mi kilka sztuk ale już obeschły i są ok.
Zostały mi do wysiania ostróżki i zioła...jeszcze dokupię kocimiętkę, krwawnicę, pluskwicę i trawy ozdobne jeśli gdzieś spotkam...na trasie niedaleko cegielni jest sklep ogrodniczy ale nie wiem czy tam już coś jest
Begonie się budzą, wypuszczają pierwsze listki...czują wiosnę

[jola1]

Aniu chętnie Ci dam kocimiętki.

[Dyshia]

Witaj, Aniu.
Poszukując informacji o cyprysiku śródziemnomorskim trafiłam do Twojego wątku. Pokazywałaś w zeszłym roku wysiane drzewka i jestem bardzo ciekawa, jak się teraz mają. Przetrwały zimę? Do jakich rozmiarów urosły przez rok? Kupiłam też podobnie jak Ty nasionka sosny pokrzywionej i też byłabym wdzięczna za mały reportaż, jak wygladają po roku.
Pozdrawiam.

ps. Twój ogród inspiruje, plany rabat i zakątków, które zamieszczasz są bardzo pomocne.

[Anna11]

Jolka dziękuję

Dyshia witaj...sosenki mają się dobrze, przetrwało pięć sztuk...mają jakieś 5cm i malutkie punkciki z zapowiedzią następnych gałązek. Na razie siedzą w donicy wkopanej w ziemię, niczym nie okrywałam i nie zasilałam żadnym nawozem.
Dopiero na wiosnę przesadzę w nowe doniczki- pojedynczo. Przyrost może nie był za duży bo siedziały w półcieniu ale ze względu na upały. Teraz wiem że dobrze zrobiłam, na słonku na pewno by się upiekły.
O takie maluchy trzeba naprawdę dbać...jak będą większe dopiero posadzę bezpośrednio w gruncie.

Nie wiem gdzie zamierzasz wysiać jeśli w domu na parapecie, koniecznie zapraw nasiona przed wysianiem, preparatem przeciw zgorzeli siewek...sosenek zaszło mi bardzo dużo ale kilkanaście uschło od korzenia, niczym nie zaprawiałam...dopiero po jakimś czasie się dowiedziałam że trzeba zaprawić.

Cyprysiki zeszły cztery, mają jakieś 20 cm...z nimi jest znacznie gorzej...na razie górne części u dwu są pomrożone...u dołu igiełki się zielenią. Widocznie są delikatne i trzeba je zimować w domu.
Szukałam informacji ale nie za wiele o nich piszą...nadają się widocznie na tarasy, posadzone w pojemniki ale jak je upchnąć do domu jak dorastają do kilkunastu metrów. Pokrój jest piękny...patrzyłam na Grafice...szpalery z tego cyprysika są cudowne.
Wypróbuję w tym roku...posadzę wszystkie razem na południowej stronie domu, na zimę okryje...albo przetrwają albo nie.
Zrobiłam fotkę ale wszystko jest takie mokre że nic nie widać, bliżej wiosny jak przesadzę to pokaże jak wyglądają

[Dyshia]

20 cm i 5 cm to maleństwa. Myślałam, że iglaki szybciej rosną. I faktycznie, o tym cyprysie wyjątkowo mało informacji, nie tylko na forum. Prawdopodobnie dlatego, że nie do konca nadaje się do uprawy w naszym klimacie (zastanawiające, że na opakowaniu nie napisali o warunkach uprawy ani słowa ). Co do wzrostu to informacje są różne, straszą, że mogą osiągać nawet 40 m. Ciekawi mnie, czy da się je ciąć i trzymać w ładnym pokroju naokoło 1,5 metra. A nasionka na pewno zaprawię. Z jednorocznymi się w takie zabiegi nie bawię, bo ich i tak jest mnóstwo, ale takie nasionko drzewa czy krzewu to już cenniejsze jest. Szkoda by było, żeby po kilku tygodniach oczekiwania na kiełki jakaś zaraza je zjadła. Dziękuję za odpowiedź.