Kamelia zimująca w gruncie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
aga
Dzięki za za informacje.Ja moje sprawdzę po powrocie .
Są trochę zabezpieczone dlatego ,że planowałam wyjazd.Miały zawiązane pąki kwiatowe a od wiosny urosły po jakieś 5 - 7 cm i sporo nowych liści Mam nadzieję ,że nadchodzące mrozy im nie zaszkodzą.
Dzięki za za informacje.Ja moje sprawdzę po powrocie .
Są trochę zabezpieczone dlatego ,że planowałam wyjazd.Miały zawiązane pąki kwiatowe a od wiosny urosły po jakieś 5 - 7 cm i sporo nowych liści Mam nadzieję ,że nadchodzące mrozy im nie zaszkodzą.
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Pierwszy poważniejszy test przed moimi kameliami w ten weekend. Temperatura w nocy podobno spadnie do minus 10 stopni przez dwie, trzy noce...zobaczymy jak to zniosą.
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Moja gruntowa kamelia japońska po dzisiejszej nocy i niewielkim mrozie -6 stopni


-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Nie wiem jakie u Ciebie mrozy mogą być, u mnie podobno w następne dwie noce do minus dziesięciu. Moja gruntowa kamelia rośnie w miejscu dość cienistym, osłoniętym od wiatru ( sąsiad na naszym wspólnym płocie ma słomianą matę), i jest niezbyt wysoka. No zobaczymy. Jak pisałam, to jest mój eksperyment, bo niestety trzymana w domu byłaby już na tamtym świecie
Po tych dwóch zimnych nocach mogę też wrzucić fotkę jak chcesz.

Re: Kamelia zimująca w gruncie
Ja z górnego Śl i w tv widzę, że w Katowicach -9 stopni.
Moje są zabezpieczone folią ,liśćmi i trawą. Rosną w zaciszu między krzewami jałowca a w plecach mają
drewniany domek.
3 szt z moich mają mrozoodporność do - 15 ale z tą mrozoodpornością to nie na dłuższą metę.
Z tego co mi wiadomo to, że są odporne ale na kilkudniowe spadki.
Cóż nie miałam wyboru.Musiałam je ugruntowić.
Jeśli nie sprawi Ci trudności to proszę wrzuć fotkę.
Pozdrawiam jeszcze w starym roku ale Noworocznie
Moje są zabezpieczone folią ,liśćmi i trawą. Rosną w zaciszu między krzewami jałowca a w plecach mają
drewniany domek.
3 szt z moich mają mrozoodporność do - 15 ale z tą mrozoodpornością to nie na dłuższą metę.
Z tego co mi wiadomo to, że są odporne ale na kilkudniowe spadki.
Cóż nie miałam wyboru.Musiałam je ugruntowić.
Jeśli nie sprawi Ci trudności to proszę wrzuć fotkę.
Pozdrawiam jeszcze w starym roku ale Noworocznie
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Kochana otrzep ją ze śniegu bo tego nie znosi,wiem pewnie .Za mała jeszcze.
Narzuć agro lub cokolwiek bo straci liście a by było szkoda.
Narzuć agro lub cokolwiek bo straci liście a by było szkoda.
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Śniegu już prawie nie ma, teraz jest mżawka, noc niby ma być zimna. Jestem ciekawa, jak kamelia poradzi sobie w gruncie w tym roku.
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Dobrze, że śnieg stopniał. Masz widać dodatnią temperaturę. Trzymam kciuki oby
dobrze to zniosła i żeby nie było w nocy mocnego mrozu.
Dziękuję za foto
dobrze to zniosła i żeby nie było w nocy mocnego mrozu.
Dziękuję za foto

...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Kamelia w chwili robienia zdjęcia minus dziewięć. Śnieg przymarznięty do liści, musiał spaść w nocy lub nad ranem. Spadek temperatury : godzina 21 plus jeden stopień, godzina 10 rano minus dziewięć ( przy gruncie pewnie niższa). Lekki wiatr.


Re: Kamelia zimująca w gruncie
Trzyma się dzielnie .Nie narzucisz jej nic przed śniegiem?
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Nie zabezpieczam żadnych moich roślin, jeżeli temperatura nie utrzymuje się poniżej minus pięciu stopni przez co najmniej siedem dni. U mnie tylko dzisiaj i jutro mają być temperatury ok. minus 10 stopni. W poniedziałek ma być w dzień minus jeden w nocy minus trzy, a od wtorku już temperatury dodatnie w dzień i w okolicy zera lub trochę powyżej zera w nocy. Ja nawet doniczkowych oliwek nie schowałam do garażu, tylko z tarasu zniosłam we wnękę pod schodami ( i nawet ziemia nie jest zamarznięta w donicach). Kamelia musi sobie poradzić sama na razie. Jeżeli będą zapowiedzi niskich temperatur ( poniżej 10 stopni) przez dłuższy czas, to zabezpieczając róże i jej coś tam sypnę pod korzenie.
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Wiesz,ja to młoda stażem ogrodowym jestem.Mam dopiero od 1,5 roku ogród i to w budowie.
Drżę o każdą roślinę,bo to pierwsza zima a nasadzenia młode i chyba jestem trochę przewrażliwiona.
U mnie jest mróz i nie ma śniegu a w koło same pole,wiatr hula.
Jak to wszystko wygląda zobaczę niebawem .Na pewno zastosuję Twoje odważne kroki co do
zimowej ochrony roślin.Za kamelkę trzymam kciuki i dziękuję za bieżące informacje.
Drżę o każdą roślinę,bo to pierwsza zima a nasadzenia młode i chyba jestem trochę przewrażliwiona.
U mnie jest mróz i nie ma śniegu a w koło same pole,wiatr hula.
Jak to wszystko wygląda zobaczę niebawem .Na pewno zastosuję Twoje odważne kroki co do
zimowej ochrony roślin.Za kamelkę trzymam kciuki i dziękuję za bieżące informacje.
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
No to żeśmy się dobrały
Ja mam ogródek od 2013 roku ( uparłam się sadzić rośliny jak jeszcze budowa domu trwała), no i jestem z tych, co to potrafią kaktusa na lepszy świat z przesuszenia wysłać..Mój mały ogródek jest w sumie przeładowany i obsadzony bez ładu i składu ale i tak go uwielbiam. Lubię, szczególnie po pracy obserwować owady i ptaki, które mnie tu odwiedzają ( pewnie właśnie dzięki temu zachaszczeniu). Nie chucham i nie dmucham na swoje rośliny bo po pierwsze, cały czas brakuje mi czasu, po drugie, im mniej mojej "opieki" tym lepiej rosną. Dodatkowo lubię eksperymentować, stąd różne dziwne pomysły ( tak jak z tą kamelią). Też jestem ciekawa jak sobie poradzi..Na razie temperatura minus dziesięć stopni ( a tu jeszcze psiuch wyciąga mnie na spacer).

-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
O dziewiątej rano było minus dwanaście ( przy gruncie pewnie mniej) i na chwilę obecną jest minus jedenaście.Byłam na ogrodzie, kamelia zwinęła liście. Od jutra ma być niby ocieplenie, to może zobaczymy jak przeżyła taką niską temperaturę.