Słuchajcie, ostatnio moja koleżanka miała problemy z (podkreślam) nowym autem :P Pojechała do mechanika i zapytał, czy ma preparat do wypierania wilgoci. Zagrała głupią blondynkę i z uśmiechem zapytała o co kaman

Okazało się, że teraz na tą pogodę wart mieć w aucie, któryś z produktów NANOPROTECH Auto Moto. Na zimę polecił jej NANOPROTECH Auto Moto Lubricant, który jest dobry do samochodu, a przy okazji pomaga przy zamarzniętych szybach, drzwiach etc. Zastanawiam się nad kupnem tego do mojego opelka, który młody już nie jest, a fakt na jesień i zimę zawsze coś się psuje, zacina etc. Może warto wesprzeć auto takim preparatem?