Asiu to takie udogodnienie dla męża. Z tarasu nie zdążył nieraz dobiec jak rybka brała. Tu wszystko będzie miał ułatwione
Mateuszu dziękuję za miłe słowa. Wydaje mi się że z wodą wszystko w porządku i jest taka jaka powinna być. Jeszcze się do końca nie przefiltrowała no ale na to podobno trzeba trochę jednak poczekać.
Madziu rozwijam się w dużym stopniu dzięki Wam wszystkim. Mojej forumowej rodzinie

Co do robotników, to masz absolutną rację.
Renatko mam nadzieję że będzie się działo
Joasiu z mniej przyjemnych rzeczy, czeka mnie jeszcze ogrodzenie od strony działki brata. No i skończenie z tą studnią. Wykopanie dziury na kręgi, posprzątanie po tym bajzlu całym itd. Jak to zrobię to zostaną już same przyjemności. Wiosną przyjdą roślinki i tylko wsadzanie
