Mój storczykowy kącik :) cz.II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Wiolu widziałam tą katlejkę u Ciebie ale nie wiedziałam czy druga jest w takiej samej fazie czy może coś już wypuściła :wink: Trzymam więc kciuki na sam obie :D
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
wiolamanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4127
Od: 16 cze 2012, o 20:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Aniu u drugiej przyrost jest ciut mniejszy ;:108
Pozostaje czekać :wink:
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2000
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Aniu gratuluję Catlejki i teraz z niecierpliwością czekam na kwitnienie ;:65 ;:65 ;:65
Awatar użytkownika
ajania
1000p
1000p
Posty: 1153
Od: 10 lut 2011, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

A ja tam bym wolała nie mieć pochewek jeśli ma nie zakwitnąć :twisted: . Jak mam pochewkę to łażę koło rośliny jak kwoka w koło jajca. Jak by w ciągu godziny pąki miły się pojawić w pochewce :;230 . M powiedział, że to już choroba... Ciekawe, że nie mówi tego jak siedzi w garażu 5 godzin...
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

hehhee... no tak, ale jak nie ma pochewki to nie ma kwitnienia na 100% a jak jest pochewka to już jakiś krok do przodu ;:306 Wiecie, że ja na tej katlejce nawet nie umiem rozpoznać, które pseudobulwy już kwitły? Tylko jedna ma wyraźny,suchy obcięty pęd a pozostałe nie.. więc nie wiem czy to "młode" które już nic nie wypuszczą, skoro do tej pory nie wypyściły, czy przeciwnie "młode" które mogą teraz coś wypuścić przy lekkim przesuszeniu rośliny ;:204

Aniu a powiedz mi, bo skoro pochewka sama wychodzi kiedy młody przyrost kończy wzrost i nie trzeba rośliny do tego w żaden sposób indukować, to w czym im pomaga różnica temperatury miedzy dniem a nocą? Bo ja je w ogóle postawiłam w chłodniejszym pokoju i nie wiem czy słusznie, w końcu Cattleya jest ciepłolubna. Na jednej nawet nie mam żadnego młodego przyrostu, może przydałoby jej się zapewnić więcej ciepełka? Druga ma młody przyrost, który jest już połowy wielkości starych i tez nie wiem czy jak urośnie to przenieść roślinę w cieplejsze miejsce czy właśnie zapewniać różnicę temperatur? Nie wiem czemu ona ma służyć u katlejek ;:131 u falków jak wyniosę je do chłodniejszego pomieszczenia to niska temp. stymuluje je do kwitnienia, ale uświadomiłam sobie, że w sumie nie wiem jak to jest z tym kwitnieniem u katlejek i może im tylko szkodzę..
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
ajania
1000p
1000p
Posty: 1153
Od: 10 lut 2011, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Aniu, przede wszystkim zaden ze mnie ekspert od katlejastych. W tej sprawie polecam porady koleżanek - katlejanek (Kasia74 i Bee).
To na co mogę odpowiedzieć, to, że katljki w większości lubią różnice tem., po to w okresie letnim je werandujemy. Czy chłodniej, czy cieplej to już zależy od pochodzenia, co w większości przypadków ciężko określić wśród hybrydek, bo nie znamy rodziców. Sama musisz obserwować. Jeśli roślina nie wypuszcza młodych przyrostów, znaczy to, że jest w okresie spoczynku i wtedy chłodniej i przesuszyć. jak zacznie wypuszczać młody przyrost, wtedy zwiększyć częstotliwość podlewania.
A brak pochewek wcale nie oznacza, że nie będzie kwitnienia. Są takie, które po dojrzeniu psb. wypuszczają pąki bez pochewki (moje dwie tak kwitły). Dowiedziałam się od doświadczonej koleżanki, że tak często kwitną Laelliocattleye.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Dziękuję bardzo! ;:196 Po prostu na jednej stronie przeczytałam, że takie amplitudy temp. pomagają w zawiązaniu kwiatów roślinie, więc rozumiałam to tak, że przechładzam je dopiero gdy są zdolne do kwitnienia a na drugiej stronie przeczytałam, że od września do grudnia lekko chłodzimy wszystkie katleje bo mają wtedy okres spoczynku właśnie :)

Wiesz.. zakwitły Ci dwie katleje, więc chcąc nie chcąc stałaś się dla mnie specjalistką ;:306 hehehee..
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
ajania
1000p
1000p
Posty: 1153
Od: 10 lut 2011, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Dufin pisze:
Wiesz.. zakwitły Ci dwie katleje, więc chcąc nie chcąc stałaś się dla mnie specjalistką ;:306 hehehee..
Mów do mnie tym tonie, to mnie dowartościowuje w kwestii roślinnej :;230 :;230 .
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Ja z kolei wyczytałam, że jednoliściowe się chłodzi a dwu już nie :wink:

Mam dwuliściową, chłodziłam, teraz przestałam i dalej nie wiem czy dobrze robię ;:224
Awatar użytkownika
ajania
1000p
1000p
Posty: 1153
Od: 10 lut 2011, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Chłodzi się te, które mają wśród przodków rośliny wymagające chłodzenia. Jeśli się tego nie wie, to pozostaje postępowanie "na czuja".
Awatar użytkownika
kahim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2483
Od: 30 cze 2011, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Ja ich niestety nie czuję ;:131
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

a no najlepiej byłoby miec właśnie Cattleyę oznaczoną, zawsze to łatwiej poczytać o "rodzicach" i wyciągnąć z tego jakąś średnią dla "potomka" a tak.. pozostają nam eksperymenty ;:140
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Karnova
1000p
1000p
Posty: 1268
Od: 7 kwie 2011, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Aniu ;:oj piękna catleya normalnie padłam jak zobaczyłam jaka duża teraz trzymam kciuki żeby Ci swe kwiaty pokazała bo Moja pochewke ma ale to tyle ;:223
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Awatar użytkownika
Ciku
500p
500p
Posty: 520
Od: 5 maja 2013, o 01:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Piękna, taka duża i taka zdrowa hah ja mam strasznego zdechlaka, nie dogaduję się z nią wcale. Ale Tobie życzę powodzenia!
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II

Post »

Wiki, Aniu - dziękuję Wam ;:196 Fakt, Cattleya bardzo ładnie się prezentuje, co chwilę chodzę do drugiego pokoju popatrzeć na nią trochę ;:306 Wiki pochewka to już coś! Może trzeba roślinkę teraz lekko podsuszyć aby zawiązała pąki? Aniu to dopiero moja trzecia katleja.. z pozostałymi dwiema jak na razie żadnych sukcesów :roll: więc uznałam, że muszę jakąś dokupić, może z nią się dogadam :wink:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”