hehhee... no tak, ale jak nie ma pochewki to nie ma kwitnienia na 100% a jak jest pochewka to już jakiś krok do przodu

Wiecie, że ja na tej katlejce nawet nie umiem rozpoznać, które pseudobulwy już kwitły? Tylko jedna ma wyraźny,suchy obcięty pęd a pozostałe nie.. więc nie wiem czy to "młode" które już nic nie wypuszczą, skoro do tej pory nie wypyściły, czy przeciwnie "młode" które mogą teraz coś wypuścić przy lekkim przesuszeniu rośliny
Aniu a powiedz mi, bo skoro pochewka sama wychodzi kiedy młody przyrost kończy wzrost i nie trzeba rośliny do tego w żaden sposób indukować, to w czym im pomaga różnica temperatury miedzy dniem a nocą? Bo ja je w ogóle postawiłam w chłodniejszym pokoju i nie wiem czy słusznie, w końcu Cattleya jest ciepłolubna. Na jednej nawet nie mam żadnego młodego przyrostu, może przydałoby jej się zapewnić więcej ciepełka? Druga ma młody przyrost, który jest już połowy wielkości starych i tez nie wiem czy jak urośnie to przenieść roślinę w cieplejsze miejsce czy właśnie zapewniać różnicę temperatur? Nie wiem czemu ona ma służyć u katlejek

u falków jak wyniosę je do chłodniejszego pomieszczenia to niska temp. stymuluje je do kwitnienia, ale uświadomiłam sobie, że w sumie nie wiem jak to jest z tym kwitnieniem u katlejek i może im tylko szkodzę..