To bylo tak.......cz 2

[Maska]

Ewuniu dziękuję za przepis, jak jeszcze znajdę opieńki to zrobię z mniejszej ilości ale na próbę. Hortensje zaczynają od nowa

[e-babcia]

Ewuś a byłam na działce chociaż troszke siąpiło i wiało.Efekt ,zaglądnij do mego wąteczku,jeśli oczywiście masz ochote

[mewa]

Marysiu, a proszę bardzo
Jadziu byłam i widziałam .

Nie udało mi sie wczoraj dotrzeć na działkę , -miałam jechać z sąsiadką ponieważ emek na nockę poszedł do pracy , ale że sąsiadka miała być gotowa na 18,30 stwierdziłam że nie ma sensu jechać na noc w dodatku z dziećmi . przecież nie dawno brały antybiotyk wiec po cóż je narazac .
Ale udało mi się emka przekonać żeby wyruszyć dzisiaj rano i zajrzeć do lasu .
Zgodził się wiec wyjechaliśmy raniutko i poszliśmy do lasu na podgrzybki, ale że mojego emka grzybki nie wołały to szybciutko się zniechęcił. Ale jak miał znaleźć grzyby, jak po pierwszym mnie zapytał to gdzie teraz idziemy odłączyłam się i poszłam w swoje miejsca bo wiedziałam że za chwilę będziemy wracać . - i tak też było . W czystym lesie byliśmy 1,5 godzinki- miałam plan że jak wrócimy to pójdziemy na opieńki - przecież trzeba było nazbierać aby wykorzystać przepisik Ani i Jadzi - no i oczywiście miałam nadzieję ze tym razem emkowi się uda, bo przecież opieńki rosną w grupach .
I powiem Wam ,że się udało mąż zadowolony a ja mam roboty do bólu , ale jestem szczęśliwa

W poniedziałek znów jadę z koleżanką z pracy bo mamy wolne - ale do innego lasu:heja . Mam nadzieję ze pełnia nie zaszkodzi poniedziałkowemu grzybobraniu

[tesia39]

Ewuniu, ale masz fajnie, na grzybki sobie chodzisz a ja prawie co dzień w pracy, więc na grzybobranie nie mam szansy Na widok opieniek aż mi ślinka poleciała, bardzo je lubię

[slotys]

Ewciu toż to grzybkowe szaleństwo. W naszych lasach również była masa grzybów /zwłaszcza prawdziwków/ ale w ostatnich dniach ślad po nich zaginął.

[e-babcia]

Ewcia Ty chyba je wszystkie sprzedajesz takie ilości

-- 19 paź 2013, o 18:05 --

Ewcia Ty chyba je wszystkie sprzedajesz takie ilości

[Maska]

Ewciu ja też po weekendzie ruszam na grzybki, bo u nas mówią że w pełnię są robaczywe no i Kraków przyjeżdżam w weekend. Robi się cieplej to może wyjdą grzybki oczywiście!

[agrazka]

piękne grzybobranie, nic tylko pozazdrościć

[Margo2]

Czekam zatem na wyniki oprysku.
Czy pełnia może mieć wpływ na grzyby?

[Maska]

Czekam zatem na wyniki oprysku.
Czy pełnia może mieć wpływ na grzyby?

w mojej wsi mówią, że na pełnię grzyby są robaczywe

[e-babcia]

Gosiu nie znam sie na pełni księżyca

Ewcia -juz wiem gratuluje plonów

[mewa]

Tereniu strasznie współczuje tego kursu, ale z drugiej strony to dobrze że go będziesz miała. Ja po śmierci mamy w szafie znalazłam jakąś walizkę z jakimiś dziwnymi kabelkami - okazało się że to właśnie jakiś aparat do EKG
Małgosiu popadało to pojawią się na nowo
Jadzieńko - przecież po obgotowaniu już nie wiele zostaje , Z przyczyn nie zależnych ode mnie nie mogłam zrobić Twojego przepisu , Córcia mi pomagała mielić w maszynce i tak fajnie jej się mieliły ,że zmieliła dwie miski zamiast jednej
Grażynko Ty za to masz na trawniczku maślaczki - tez można pozazdrościć - wychodzisz i masz, a ja muszę do lasu dojechać
Gosiu czy Ty tez masz opieńki na działce?? .Mam nadzieję że przeżyje ............. ale rozum podpowiada co innego Co do pełni to u mnie z kolei mówią ,że ani grzyby w pełnie nie rosną , ani ryby nie biorą . Co region to co innego
Maryś byłam u Ciebie i czytałam że dziś w lesie posucha , ale ten kociołek to chyba wszystko wynagrodził -prawda??. Musze o nim pomyśleć - moi sąsiedzi robią w nim żeberka w warzywach . Jesooo jakie to dobre. A jak robicie zapiekankę w nim??

[Maska]

Ewciu to bardzo ciekawe! muszę wypróbować.
Ja tradycyjnie ziemniaczki, cebulka, boczek, kiełbaska i na wierzchu i spodzie kapustka, dzisiaj dodaliśmy cukinię i paprykę

[Sosenki4]

Ja na cenę nie patrzyłam, też pewnie na papie bym skończyła. Jesteś zakręcona na grzyby jak nasza Ela z Łodzi, zresztą obie Ele.

[mewa]

Marysiu jakiej pojemności masz ten kociołek?
Marzenko to prawda obie Ele zakręcone na grzybki - jednak ja je doskonale rozumiem, już z latarką szłam do lasu , ale jak ich nie kochać zbierać i jeść
Dzisiejszy zbiór z Rososzycy