Jak wyjeżdżałem do pracy do nie wyglądało to źle, niestety te -3,5 stopnia na czujniku zewnętrznym pieca mnie nie zachwyciło, ale jestem dobrej myśli.kapitan pisze:No jak tam sadzonki, dzisiaj?Dolnoslonzok pisze: Mówcie, co chcecie, ale dzisiaj dosadzę sadzonki, które ukorzeniły się w domu ( Malinger, Stara Trta, Tauberschwarz ze Starego Kisielina, przedwojenną Perłę Czabańską oraz przedwojenną Chrupkę ze Wzgórz Trzebnickich ). Szkoda męczyć sadzonki w domu, które mają już liście ( przymrozków nie będzie ). Proszę jednak mnie nie naśladować.
Z jednej strony wszyscy happy, że wiosna szybko przyszła, a z drugiej maniacy owoców własnej produkcji drżą.
Ja niby z Dolnego Śląska, ale mrozik był, a pąki już ruszyły.
Niestety płakać nie ma co, co będzie to będzie
