Ogródek Gosi cz. 10
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosia zatkało mnie na widok Edenki, masz wspaniały okaz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Bardzo fajna kompozycja wyszła na tej ostatniej fotce: berberys z jakimś dzwonkiem chyba.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu! Czy ja dobrze o 6 lipca czytałam? A może i ja bym mogła się wkręcić do Ciebie....
Obiecuję być grzeczna... 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Aniu, Larissa ma w tym roku masę pąków. Dopiero zaczyna rozwitać. Całkeim zgrabny z niej krzaczek.
Gosiu, a mnie zaczyna podobac się luz
Może dlatego, że nie mam juz gdzie sadzić, więc w taki sposób mogę wprowadzać zmiany?
Dzisiaj widziałam na zdjęciach taki bardzo elegancki ogród. Czasem się zastanawiam czy w ogóle wpuszczac do swojego ogródka kogokolwiek, bo wstyd takiego bałaganu
Aniu, dlatego własnie wybrałam róże, bo kwitną najdłużej ze wszystkich kwiatów. Do mrozów
Jadziu, nowe różyczki musza się zadomowić, dopiero potem pokażą co potrafią
Monia, na razie zyje. Oberwałam pączki, żeby lepiej się ukorzenił. Zobaczymy. Daj spokój z tym kupowaniem
Przecież to nie Twoja wina. Nie przejmuj się. I tak mam za dużo róż. Jak wypadnie to trudno.
Edytko, każdy inaczej odbiera zapachy. Niektórzy nie mogą znieśc zapachu lilii. Ja je uwielbiam. Dla mnie pachnie pieknie. Obok rośnie Mary Rose, kiedy wiatr nią porusza też unosi się cudowny zapach.
Kwiat Jacqueline też mi się bardzo podoba. A te pręciki
Gosiu, a mnie zaczyna podobac się luz

Może dlatego, że nie mam juz gdzie sadzić, więc w taki sposób mogę wprowadzać zmiany?
Dzisiaj widziałam na zdjęciach taki bardzo elegancki ogród. Czasem się zastanawiam czy w ogóle wpuszczac do swojego ogródka kogokolwiek, bo wstyd takiego bałaganu
Aniu, dlatego własnie wybrałam róże, bo kwitną najdłużej ze wszystkich kwiatów. Do mrozów
Jadziu, nowe różyczki musza się zadomowić, dopiero potem pokażą co potrafią
Monia, na razie zyje. Oberwałam pączki, żeby lepiej się ukorzenił. Zobaczymy. Daj spokój z tym kupowaniem
Przecież to nie Twoja wina. Nie przejmuj się. I tak mam za dużo róż. Jak wypadnie to trudno.
Edytko, każdy inaczej odbiera zapachy. Niektórzy nie mogą znieśc zapachu lilii. Ja je uwielbiam. Dla mnie pachnie pieknie. Obok rośnie Mary Rose, kiedy wiatr nią porusza też unosi się cudowny zapach.
Kwiat Jacqueline też mi się bardzo podoba. A te pręciki

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Teresko, nie każdy musi mieć róże. Onne w sumie są wymagające, ale takie piekne.
Wcale nie jest u mnie tak wydmuchane. Mam taki gąszcz, że chwastów nie widać
Iguś, tak zima dla roślin była łaskawa, ale nas doprowadzała do szału.
Beatko, jestem sama zachwycona moim okazem. Przerósł moje oczekiwania. Kwiaty na dokłądkę ma niesamowite.
Jolu, ten dzwonek to Poszarskiego. Wygląda ekstra. Dzwonek co prawda bardzo się rozrasta, ale można przecież przycinać.
Renatko, oczywiście zapraszam. Na pw podam adres
Wcale nie jest u mnie tak wydmuchane. Mam taki gąszcz, że chwastów nie widać

Iguś, tak zima dla roślin była łaskawa, ale nas doprowadzała do szału.
Beatko, jestem sama zachwycona moim okazem. Przerósł moje oczekiwania. Kwiaty na dokłądkę ma niesamowite.
Jolu, ten dzwonek to Poszarskiego. Wygląda ekstra. Dzwonek co prawda bardzo się rozrasta, ale można przecież przycinać.
Renatko, oczywiście zapraszam. Na pw podam adres
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Móju aparat też nie robi dobrych zdjęć ale M mówi,że to ja nie potrafię go obsługiwać i taka jest prawda
Czekam na Larissę bo w ubiegłym sezonie (latem)kupiłam w donicy bez kwiatka a jesienią miała bardzo malutkie.Mam nadzieję ,że teraz pokaże jaka z niej urodnica.Podobnie z Pastellą -teraz jest śliczna.Twój Eden-
cudny.I ja go dalej nie posiadam 

Czekam na Larissę bo w ubiegłym sezonie (latem)kupiłam w donicy bez kwiatka a jesienią miała bardzo malutkie.Mam nadzieję ,że teraz pokaże jaka z niej urodnica.Podobnie z Pastellą -teraz jest śliczna.Twój Eden-


Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu, piękne różyczki, a ta na rabacie już wielka. 

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz. 10
No i plany wycieczki zapisany! Zobaczę kwiatki w realu!
I mam bardzo blisko
Ot 15 km. Co to jest!
A jak widać na zdjęciach będzie co podziwiać!



A jak widać na zdjęciach będzie co podziwiać!

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Margo, nadrobiłam wielodniowe zaległości w Twoim wątku, bardzo się ładnie u Ciebie zrobiło.
Te piekielne róże jednak fantastycznie wzbogacają ogrody. Widzę, że wejście do domu u Ciebie, Sweety i u mnie będzie takie samo, Ghislaine i niebieski powojnik - łatwo trafimy
.
Bardzo żałuję, że spotkanie u Ciebie mnie ominie
.
Jagoda
Te piekielne róże jednak fantastycznie wzbogacają ogrody. Widzę, że wejście do domu u Ciebie, Sweety i u mnie będzie takie samo, Ghislaine i niebieski powojnik - łatwo trafimy

Bardzo żałuję, że spotkanie u Ciebie mnie ominie


- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ogródek Gosi cz. 10

Strasznie mi się ostatnio doba skróciła, nie mogę nadążyć. Zaległości różane jednak odrobiłam. Postanowiłam nie zastanawiać się, która jest najpiękniejsza, bo to się okazuje niebezpieczne.


Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 10
W zeszłym roku Larissy nie było u mnie widać, bo rosła w odętce. Teraz nie ma odętki
Już widzę, że będą kwiaty.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Aniu, ale myślę, że gdybyśmy miały taki wypasiony aparat to by sam zdjęcia robił
Larissa u mnie w pierwszym roku tez nie miała wielu kwiatków. W tym jest obsypana pączkami, ale zastanawia mnie dlaczego częśc z nich gubi. To samo było w zeszłym roku.
Adrianno, rabata robi się totalnie zagęszczona. Zastanawiam się czy za 2,3 lata nie będe musiała jej znowu przerabiać. Na razie wygląda nieźle. A teraz jest pełna kwiatów, Na zywo wygląda to dużo lepiej niż na zdjęciach. Przynajmniej mam taką nadzieję. Na ten temat moga się wypowiedzieć Justynka i Agatka, bo widziały.
Renatko, obawiam się, że 6 lipca nie bedzie co ogladac. Akurat przekwitną chyba wszystkie róże.
Wcześniejszego spotkania nie mogłam jednak zorganizować, a zalezy mi przede wszystkim na spotkaniu się z Wami. Za ogród będe świeciła oczami
Monia, oj ja już chyba mam za dużo. U Ciebie jest wszystko tak ładnie skomponowane, że one nie rzucają się tak w oczy. U mnie to jeden wielki miszmasz.
Jagódko, a może jednak skusisz się na przyjazd. Z Gdańska do nas teraz 3 godziny drogi.
Mówisz, że możemy domki pomylić
Helenko, ja też nie nadążam. Ale i tak już jest lepiej, bo coraz więcej udaje mi się zrobić. Oczywiście w ogrodzie. Dom zapuszczony
Z tym utrzymaniem to pozory
Robię odpowiednie zdjęcia.
Ja już na róże położyłam kreskę. Koniec.
Ewa, ja odętkę wsadziłam do donicy. Nie rozrasta się. Bardzo lubie jej kwiatki. Jak tam ostnica? przyjęła się?






Acropolis


Larissa u mnie w pierwszym roku tez nie miała wielu kwiatków. W tym jest obsypana pączkami, ale zastanawia mnie dlaczego częśc z nich gubi. To samo było w zeszłym roku.
Adrianno, rabata robi się totalnie zagęszczona. Zastanawiam się czy za 2,3 lata nie będe musiała jej znowu przerabiać. Na razie wygląda nieźle. A teraz jest pełna kwiatów, Na zywo wygląda to dużo lepiej niż na zdjęciach. Przynajmniej mam taką nadzieję. Na ten temat moga się wypowiedzieć Justynka i Agatka, bo widziały.
Renatko, obawiam się, że 6 lipca nie bedzie co ogladac. Akurat przekwitną chyba wszystkie róże.

Wcześniejszego spotkania nie mogłam jednak zorganizować, a zalezy mi przede wszystkim na spotkaniu się z Wami. Za ogród będe świeciła oczami

Monia, oj ja już chyba mam za dużo. U Ciebie jest wszystko tak ładnie skomponowane, że one nie rzucają się tak w oczy. U mnie to jeden wielki miszmasz.
Jagódko, a może jednak skusisz się na przyjazd. Z Gdańska do nas teraz 3 godziny drogi.
Mówisz, że możemy domki pomylić

Helenko, ja też nie nadążam. Ale i tak już jest lepiej, bo coraz więcej udaje mi się zrobić. Oczywiście w ogrodzie. Dom zapuszczony

Z tym utrzymaniem to pozory

Robię odpowiednie zdjęcia.
Ja już na róże położyłam kreskę. Koniec.
Ewa, ja odętkę wsadziłam do donicy. Nie rozrasta się. Bardzo lubie jej kwiatki. Jak tam ostnica? przyjęła się?






Acropolis

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
O rany....ależ pięknie wyglądają dzwoneczki w duecie z różą.... niesamowicie.... uwielbiam to połączenie, ale nie wpadłam, że można do tego celu wykorzystać i dzwonek Poszarskiego.... on taki pokładający się i wiotki.... a jednak widać, że do niskich różyczek jak najbardziej się nadaje 
