Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Magdziu...te rameczki to program stary jak świat ...faststone image viever...stary ale jary :;230 .
Jak sobie nie poradzisz z vanilią, jak wiem że sobie poradzisz ;:138. Żeby kwitła to faktycznie musi być wielka...zawsze można ja w kółko motać ;:204
Janku...dzięki za wizytę i za miłe słowa.
Głowa do góry, masz śliczny balkon i nie ma co przejmować się opiniami zazdrośników.
Zawsze coś komuś nie pasuje...olać to ;:333.
Basiu...zakochujesz się...czyli powoli...hm..ja też nie od razu zapałałam miłością do nich.
Ale teraz jestem już na maxa zakochana, może dlatego że i one jakieś uczucia względem mnie przejawiają :tan
Właśnie szykują się kolejne pączki....oj będzie znów spektakl :tan
Czereśnio...dzięki ;:196 . Bajki są różne..ale ta faktycznie mi odpowiada ;:215
Justynko...jak się wystarczająco długo klepie rodzince " jakież piękne hibiscusy...o te.... pełne" to po pewnym czasie rodzinka pojmuje i zapamiętuje ;:306 ....ale potrzeba konsekwencji w powtarzaniu..jak mantry.
Vanilia cieszy mnie dalej...jak małą dziewczynkę pierwsza lalka ;:215
Elciu...to spraw sobie vanilkę...jakby co to podpowiem gdzie....chyba że doskonale wiesz ;:219 .
Falbaniasty nie poddaje się...chwilkę odpoczywał, ale widzę że już ma świeże pączki, będzie więc kontynuacja falbanek.
Monisia...i tu jest cały szkopuł...musi iść w metry żeby zakwitnąć ;:oj , musi mieć co najmniej 6 ...metrów...dobrze że wiem jak ją ręcznie zapylić...oczywiście czysto teoretycznie, co podpatrzyłam na jednym z filmików u Cejrowskiego...jak będzie trzeba to wytłumaczę mojej dłoni, że ma tak ważne, sexulane zadanie do wykonania ;:306
Aniu...ja też groszki uwielbiam. Stare, pospolite, różnokolorowe, niejednokrotnie bez nazw odmianowych...ale komu to potrzebne skoro wsadzając nos w kwiatek czuje się tylko zapach....albo aż zapach ;:215. Tak samo lubuję i nasturcję i nagietki...a aksamitki zawsze mnie denerwowały....z zeszłym roku przestały, ale miałam same żółte ;:333
Listki jej błyszczą, tej muchołówce....a już u mnie z miesiąc jest... ta roślinka.
Sama nie wiem jak to możliwe, że kurzu nie widać...może go sama skubana konsumuje :;230 .
Betinko...kamerki on line muszę wyłączyć ;:306, po co wszyscy mają widzieć krwawe uczty....oczywiście, że muchołówka kota czasem dostanie...ma sporo substancji odżywczych ;:219 . Potem po przetrawieniu, pozostałą na listkach sierść polewam kwasem solnym żeby roślinki nie szpeciła ;:108 .
Jesteś fanką " Alfa" ;:oj
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

A ja lubię aksamitki możliwie ciemne, prawie brązowe.
Do zobaczenia.
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4230
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Witaj Kasiu :wit
Ale u Ciebie nowości ho ho.Hibiskusy o niespotykanych za często kolorach ;:138 ,owadożer bardzo ciekawie się prezentuje-kupiłaś już taki duży czy sama wyhodowałaś do tych rozmiarów?
Storczyk falbankowy również rzadko spotykany-bardzo ładnie się prezentuje ;:63
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Piękne Hibiskusy... ;:oj
A myślałam, że nie masz ;:oj

Ziemiórki to tylko na rosiczki lecą i tłustosze..bo się przyklejają...Muchołówka łapie muchy.. :tan
Storczyś cudny..i wanilka tez przepiękna.. ;:138
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Aniu...jakby aksamitki były różowe to takie bym najbardziej lubiła :heja
Arku...muchołówę kupiłam znacznie mniejszą. Kiedyś miałam już taką jedną ale ją ukatrupiłam. Teraz jestem mądrzejsza i wiem jak się nią zajmować. Jestem bardzo z niej dumna...ostatnio upolowała sobie wielgaśną muchę, która się nie mieści w całości w pułapce...wreszcie się naje :;230 .
Kasiu...no bo nie miałam hibiscusów...zmarniały i padły po przesadzeniu...ale tyle marudziłam i jęczałam, że rodzinka zajarzyła i na urodziny aż dwie doniczki dostałam ;:224 .
Właśnie dzisiaj znów jeden zakwitł...i to aż dwoma kwiatkami, ale pojedyńczymi nie pełnymi.

Wiosna jest to i parapet fiołkowy u synów w pokoju zrobił się kolorowy. No i dobrze bo czekałam długo aby zobaczyć taki widok.
Z siedmiu doniczek tylko dwie jeszcze nie mają kwiatuszków.

Pat Tracey od Agi mniodkowej- śliczne i wielkie kwiaty
Obrazek

Emerald Love- drobne kwiatuszki z delikatnym żółto zielonym deseniem
Obrazek

Smoky Moon- muśnięte fiolecikiem
Obrazek

Pink Panther- śliczne i bardzo pełne, różowiutkie kwiatuszki
Obrazek

NN marketowy- zwyklaczek ale w fajnym odcieniu
Obrazek

i zdjęcie grupowe ;:3
Obrazek
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4230
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Witaj Kasiu :wit
Bardzo fajna i w ciekawej oprawie sesyjka fiołków ;:333
Pozdrawiam.
Misiaczka
500p
500p
Posty: 778
Od: 10 mar 2011, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ja za fiołkami nie przepadam ale jak widzę u Ciebie takie kwitnące to już mnie bierze ;:14 , tym bardziej że mam jednego kundelka co dostałam od krewnych i już 2 raz kwitnie.Ja kwiatów nie wyrzucam nawet niechcianych i teraz mam za swoje ;:306
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu jak widzę, u kogokolwiek, ukwiecone mieszkania to do swojego mam żal, że takie ciemne i cokolwiek bym nie postawiła to mi odlot zrobi.
Dodatkowo chyba do doniczkowców domowych nie mam ręki. Pewnie dlatego wyżywam się w ogródku :wink:
Wstawiaj jak najwięcej zdjęć tego Twego kwiecia w tych fikuśnych rameczkach ;:215
A ja mam jeszcze pytanko - pokażesz te doniczkowce z balkonu o których pisałaś u mnie? :wink:
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

No właśnie, Kaśka, dawaj foty balkonu ;:303 ;:303
Połowa maja zaraz a ty nas jeszcze nie uraczyłaś słitfocią balkonu ;:224
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu ależ masz cudne hibiskusy ;:oj .... i storczyki, moje ukochane domowe kwiatuszki - piękne ;:167
Czy uwierzysz, że ja fiołeczka nie mam ani jednego??? kiedyś miałam pełne parapety w kuchni i córci pokoju, ale jakoś .... wybyły.... Z tym , że u mnie były takie najzwyklejsze odmiany, u Ciebie prawdziwe perełki...
Nasz Betinka jak już coś wyklika, to boki można zrywać.... ależ się uśmiałam :;230..... a muchołówka super :D
Ja również czekam z niecierpliwością na obrazki z balkonu :D
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Arku...dzięki za miłe słowa :lol: . Muszę jednak poszukać czegoś innego ( w sensie ramek) do przyozdabiania zdjęć, bo ten program już mi się trochę znudził.
Misiaczko...fiolki są bardzo wdzięczne, nie mają jakichś wygórowanych wymagań a kwitną długo, obficie i pięknie.
Również za nimi nie przepadałam, wydawały mi się takie zwykłe. Jednak wszystko się zmieniło po zarejestrowaniu się na forum, kiedy to z wielu wątków docierały do mnie bodźce wzrokowe w postaci fotek takich fiołków, których nigdy w życiu nie widziałam ;:oj
Ilonko...no proszę Cię ;:224 , jak się ma rękę do ogrodowców to i z parapetowcami da się radę...no nie mówię że z wszystkimi, ale wybór jest przecież ogromny...
Moje parapety też nie toną w słońcu. Mam okna zachodnie, dodatkowo zacienia mnie budynek liceum oraz wielki i stary jesion rosnący tuż pod moim oknem...także ilość słoneczka nie powala :uszy .
Różyczki sfocone, zaraz je zobaczysz :lol:
Monisia...jak miło że wpadłaś ;:224 . Ja Ci dam połowa maja...kalendarz zgubiłaś ;:oj . Jeszcze troszkę czasu zostało...
Na 15-go to muszę już mieć wszystko posadzone, bo na dzień dzisiejszy na balkon nr 1 wleźć się nie da, a drugi wymaga lekkiej ekwilibrystyki żeby się na nim poruszać...
Aguś...no to mamy podobne gusta jeśli chodzi o kwitnące ;:215 .
Fiołeczki czy zwyklaski czy rasowe to oczka radują swym kwieciem podobnie ;:215 . Też mam ze trzy takie bez nazwy, ale się tym nie przejmuję i wszystkie kocham jako moje. A muchołówka będzie kwitła ;:65 . I jeszcze w tajemnicy Ci napomknę, że będzie również kwitła medinilia, co mnie wielce raduje i jestem dumna jak paw, bo taki taki piękny kwiat ;:173 .

Właśnie odpisując na Wasze przemiłe posty miałam nieprzyjemną przygodę w kuchni... ;:172
Nastawiona jakąś chwilę temu zmywarka nie dawała wyraźnych i głośnych oznak życia...w połowie któregoś pisanego właśnie słowa pobiegłam do kuchni na przeszpiegi, i co ;:oj ...powódź...cała woda na podłodze zamiast wewnątrz...cholercia...szmaty i mop poszły w ruch...emek wróci i ma robotę, bo na tym to ja się nie znam...dobrze że do pracy nie poszłam... coś mnie tknęło żeby na FO wpaść ;:170 , no i Bogu dzięki bo tak by sobie tę wodę pompowała i wylewała równocześnie...
NO dobra, sytuacja na chwilę opanowana, tylko pantofelki troszkę mokre ;:306 , mogę więc wstawiać fotki.

Balkony mam dwa ;:138 , a więc i dwa razy więcej miejsca na sadzonki, co jest plusem. Minusem jest jednak wiek owych balkonów...lekko licząc maja ponad sto lat i są zabytkowe, więc stare tynki straszą i kolorem nie powalają, co pewnie na fotkach zostanie dostrzeżone, ale nic się nie da zrobić, tak musi być...
Balkon nr 1...tak zwany wschodni.
Docelowo rosną na nim w lecie fuksje ( ze względu na nikłą ilość słońca), zioła, truskawki i begonie.
Na ten moment jednak nie ma możliwości wejścia. Żeby podlać najdalej położone roślinki, trzeba usunąć te przy wejściu ;:306 .
Służy jako magazyn dla pomidorków, papryczek, dyniek i innych skarbów, które powędrują na działkę oraz jako przechowalnia roślinek przeznaczonych na balkon zachodni :heja .

Obrazek
widok z lotu ptaka

Obrazek
bazylia, oregano, lubczyk

Obrazek
begonki do wisząej na ścianie donicy

Obrazek
pelargonie kupione lokalnie, jako nn

Obrazek
pomidorki otrzymane w prezencie, same perełki

Obrazek
pelargonki rasowe, oraz ze dwie dodatkowe fuksje zakupione w fuksjanie

Obrazek
rączniki z przeznaczeniem na działkę

Obrazek
moje pomidoraski, też same skarby

Obrazek
lawenda, również na działkę- moje stare, dwuletnie krzaczki eMek skosił jesienią kosiarką ;:223

Obrazek
moje papryczki z nasionek

Obrazek
dynie i tykwy, również na działkę



Balkon nr 2, tzw zachodni. Większy od wschodniego, ale z miejscem też blado....ponadto moje synusie sobie tu rowery trzymają. Będę musiała dokonać eksmisji, bo na strych wcaaale nie jest taaak daleko, a przecież ruch to zdrowie, to sobie mogą te dwa piętra przelecieć po rowerki :;230 .Tutaj będą docelowo rosły same kwitnące. Na razie jest miszmasz i mnóstwo sadzonek kwiatków na działkę...



Obrazek
kanny, hibiskus ogrodowy, piwonia i clematis

Obrazek
pierwszy paczek na mojej pierwszej lilii, o imieniu Lankon, prezencie od przemiłej forumowiczki



Obrazek
sundawilia, dalie, lilie, frezje



no i na koniec moje dwie nowe mieszkanki balkonowe, pnące i pachnące różyczki w kolorze różowym
Obrazek
panna Jasmina



Obrazek
i panna Laguna


Mam nadzieję, że nie zanudziłam fotkami...Jak posadzę do doniczek to zrobi się porządek wreszcie i może nie będzie takiego rozgardiaszu...wtedy oczywiście się pochwalę.
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kaśka, no rewelka ;:oj szczena na klawiaturze normalnie no ;:oj
Cudownie zapchane balkony, jak ja kocham taki widok ;:215
Mój też zapchany ale w mniejszym stopniu bo jeszcze w kuchni mi zalegają doniczki ;:306 ale nawet mi zakwitła pierwsza pelaśka odmianowa ;:138
PS nowy watek mam, tak jakbyś mnie szukała czy cóś ;:224
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Misiaczka
500p
500p
Posty: 778
Od: 10 mar 2011, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ale pomidorów ;:oj i w ogóle zieleniny, nie dziwię się że nie masz gdzie nogi postawić ;:306 , muszę pokazać mężowi bo on mówi że ja mam dużo, za dużo. A i begonie już kwitną ;:215
Ty to masz szczęście ze zmywarką, dobrze ,że byłaś w domu bo nie chcę sobie tego wyobrażać co by było...
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4230
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Witaj Kasiu :wit
Fantastycznie wprost "zapchany" balkonik-niemalże sielski widok,zwłaszcza zdrowo rosnących siewek roślin no i te kolorowe zwisające kwiaty ;:215
Pozdrówka.
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Mega cudne balkony!!!! ;:138
Już ogródka nie potrzeba....można z kawką usiąść między pomidoraskami i rozkoszować się pięknem natury :lol:
Ślicznie wyglądają pelargonie w tym wiklinowym koszyku.
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”