Iza, ja o Pruszniku już myślę!!Muszę znaleźć materiał przepuszczalny i cieplutki. Uszyję mu wigwam w kształcie stożka, a na nóżki nasypię mu kory. On nie może mi zmarznąć!!!!Mam też słomę. Muszę się poradzić, czy słoma to dobry izolator przed mrozem.
W belach jest słoma pocięta na kawałki. Nie wiem, jak taką sieczka można by okryć cokolwiek, chyba, ze tylko nogi 
wszystko piękne, ale najpiękniejsze są te Twoje cudne pełne, pomarańczowe maki Halinko, a jak u Ciebie też już kwitną??? To prawda, piękne są!!
Stasiu, piękny jest!
.
ASIU, myślę o matach słomianych i już zaczynam je zbierać. Ale tylko mata? Czy to nie za mało? Z mat będę robiła stożki, ale pod spód jeszcze musi coś być. Zależy mi na tym Pruszniku bardzo!!!! Majeczko, oby tylko takie owady do mnie przybywały. Dziś też niszczyłam mszyce, ale nie było ich dużo. Potraktowałam je mydłem potasowym i spokój. Jutro zobaczę czy jeszcze są! Marzanko, bardzo dziękuję za ochy i achy. Jutro wymieniam 1/3 wody w oczku, więc czeka mnie nie lada praca. Mam brzydką wodę, bo chyba teraz kwitnie!
twoje lewizje dają popis 
Oczko niezmiennie mnie zachwyca. 
Powiedz mi co trzeba zrobić, żeby lilia wodna zakwitła? Bo moja to nawet liści nie za bardzo chce puszczać
Już słyszę ten delikatny uspokajający plusk wody... Ważka dała się tak fotografować 
Aneczko, kwiatki, to orliki!!! A co do lilii wodnych, one muszą mieć warunki. Głębokość wody, podłoże w jakim posadzisz. Wejdż na profil oczka wodne i tam p. Woynowski wszystko dokładnie opisuje, a też możesz Go o wszystko wypytać. Adaś, to jest moja ważka, która codziennie ze mną gada. Kiwa główką, albo kręci. Ma piękne oczy. Dziś przegoniła z oczka szerszenia!! To była akcja!!!! Była szybka jak błyskawica!!!
