OLU no trudno się mówi . Jak będa licho kwitły to nic na to nie poradzę . Po skończonej pracy pójdą do gruntu na miejsce stałe . na razie trochę wytrzymają może z 2 tygodnie to nie tak dużo .
TOSIA dałam radę ,ale dziura była jak po bombie

. Jak naszykuje im miejsce to zaraz pójdą do nowego domku . Jakoś to przeżyją nawet 1 korzonek nie został uszkodzony . Potem z nimi porozmawiałam i chyba zrozumiały .
ALU z matczyną miłością je przenosiłam miałam czas teraz mieszkają w wielgachnych donicach
GRAŻYNKO ten kąt mnie wnerwiał dlatego tam będzie stała grilo-wędzarnia . Jak znam mojego synusia to bedzie super już dzis oglądałam szkic . Chyba sama przyznasz ,ze kąt nie najlepiej się prezentuje a na ścianę puszczę powojniki. Zostały mi do wykopania 2 róże i 2 powojniki . Potem muszę zburzyć kanał ze starej wędzarni [to była tylko taka podmurówka na 2 cegły] i przenieść tam ziemię z tego miejsca . No a na koniec posadzić roślinki
IRENKO tam będzie kącik grilowy ze stolikiem i ławeczką . Tylko 1 strona ładnie wygląda a drugą trzeba dopracować . No cóż zmiany muszą być

Kupiłam ją niedawno u pana Tomszaka w jego szkółce
BASIA na razie pójdzie do donicy aż to sie wszystko skończy . Dobrze ,że mam wielgachne donice . Zrobiłam z hortusi 2 sadzonki mozesz już sobie wziąść .