Kochani, dawno mnie nie było. Mam ogromne zaległości w ogrodzie, nie przesadziłam nawet połowy roślin doniczkowych, które miałam w planach przesadzić w tym roku, a o Waszych wątkach nawet nie wspominam.
Cóż, życie.
Zielenina jednak dzielnie się trzyma. Część roślinek porozdawałam, bo po prostu nie mam na nic czasu. Ograniczenie ilości doniczek było koniecznością. Nadal zostało jednak sporo.
Postaram się do Was zajrzeć. Jak tylko znajdę chwilę. Wszystkich pozdrawiam serdecznie!
Płomień Afryki.
Zostawiłam sobie sześć Adenium. Wreszcie pozbyłam się tarczników i rosną zdrowo.
Awokado pięknie się rozkrzewiło.
Tak samo mango.
Granatowiec (drugi zresztą też) mają się doskonale.
Oleander po przycięciu puścił nowe gałązki.
Fikusy odżyły po ciężkiej zimie.
Kamelie wypuściły pełno nowych liści.
Fuksja 'Hawkshead' szykuje się do kwitnięcia.
Inne już zaczęły. "Happy Wedding Day".
Fuksja magellana 'Gracilis'
Fuksja magellana 'Whiteknight's Pearl'
'Snow Burner'
Petunia 'Night Sky'
Pelargonie NN.
