
Asiu jesienią patyki wtykam w ziemię, późną wiosną te które rosną wsadzam w doniczki, bądź od razu oddaję - tylko różane patyczki przykrywam plastikowymi butelkami
Bea no właśnie - dlatego hodowcy szczepią na innym korzeniu bo najszybciej rośnie - oszczędzają rok w produkcji, więc szybciej zarabiają,
nasza róża z patyka aby się tak ukorzenić potrzebuje roku więcej
wszystkie moje róże które rozmnożyłem z patyków (kilkanaście) wyglądają tak samo jak "mama" i mają się dobrze

teraz pokażę Wam w końcu nowy kącik - zlikwidowałem szklarenkę i mamy nowy kącik wypoczynkowy (tam najdłużej jest słońce) trawa już pięknie urosła, klomb się zagęszcza kwiatami, a winogron wspina na płotek.
zostawiłem mały warzywnik 2x2 m - wystarczający dla nas

