No właśnie Świbno...Wstyd się przyznać, ale byłam tam tylko ze 3 razy w życiu. Chociaż jeden bardzo dał mi się we znaki. Wybraliśmy się z kuzynem do jedynego kina na wyspie czyli w Świbnie. Nawet nie pamiętam na jaki film. Tak to dawno byłoZbigniewG pisze:Iza bo w Górkach Wsch. jest Martwa Wisła (i Wisła Śmiała) , przekop jest po wschodniej stronie wyspy (Świbno)
15m od starego płotu cmentarza koczowaliśmy z namiotem na terenie ośrodka wcz. z Ziębic , teraz cmentarz zajął cały teren a w dawnej świetlicy jest kaplica cmentarna


Doskonale pamiętam ten ośrodek. Już wtedy dziwiło mnie to sąsiedztwo. Spora część mojej rodziny pracowała na polu namiotowym w Sobieszewie.
Nazwy Bohnsack nigdy nie słyszałam

Też lubię małe ptaszki, podobnie jak małe kwiatki. Pisałaś, że liatry Ci chorują. Te na zdjęciu prezentują się fajnie na tle śniegu. Czasem też zostawiam kwiatostany do wiosny. Jednak o dziwo siewek żadnych nie zaobserwowałam
