Witam!
Szczerze przyznaję że też zamykałam moje pomidorki na noc, jak zdawało mi się chłodno.
Więc wielkie dzięki dla Tadeusza za podpowiedz, obiecuję się słuchać!
Tak pomidorki już wysiałam za namową rodziców znajomego, robią to od lat, sieją zawsze początek lutego. W zeszłym roku podarowali mi ok 15 maja, sadzonki, były w sam raz (już z kwiatem) a te które kupiłam na targu były bez kwiatu i gorsze, ale to może zależało od odmiany, (dokładnej nazwy nie wiem, jakieś malinowe), traktowanie miały takie same (na jeden pęd). Także przy zakupie nasion pomidora, pani z ogrodniczego sklepu mówiła ALE JUŻ! Więc się posłuchałam. A dopiero potem wdrążyłam na ten wątek i okazuje się ze tu sieja dopiero w marcu. Ale mam drugą szansę, zamówiłam nasiona na forum, wysieje póżniej, no i nie powiedziane że mi coś z tego urośnie, bo to mój PIERWSZY RAZ.
Ja mam inny problem z moim kotem, traktuje roślinki jako palmy a tunel jako oranżerię, wyleguje i grzeje się tam i nie raz mnie wystraszy!
Przeciw pieskom (mam dużego wilczura) sprawdził się niski płotek i furteczka przy której musi poczekać.
Witia jaki to zapach, opisz proszę. Myślę że to dobra metoda tak na węch ale co trzeba zwęszyć?