Witaj Jolu i dziękuję za odwiedziny. Ja bywam w Twoim ogrodzie i zerkam sobie co tam ciekawego w nim się dzieje.
Osobiście nie widzę w naszym ogrodzie jeszcze klimatu

, ale to pewnie dlatego, że wiem co bym chciała, a jeszcze bardziej wiem, że jest to w najbliższym czasie nieosiągalne. Co do roślin to rzeczywiście rosną u nas jak szalone bo gleba jest I klasy, problem w tym, że chwastom też to pasuje i jest co robić. Koteczki pozdrowię, mam ich dość dużo, ale za to ubył mi dziś jeden piesek, bo udało mi się znaleźć dom kolejnej psiej biedzie.
Ostróżki lubią jednak słońce, w tym roku ładne są te posadzone w miejscach słonecznych, te w zacienionych są beznadziejne i wszystkie będę przesadzała.
Rozchodnik ładnie się rozrasta i wyjątkowo nie tworzy zmutowanych odrostów.
Koteczkowa seria:-).
Ręczniki nie zawsze służą do wycierania się.
A książki nie zawsze są po to aby je czytać.
