Izo, bez cukru się nie da.

Jak junior spróbował, to od samego patrzenia mnie zęby bolały

Kompot z rabarbaru jest różowy, ale jak się go obierze ze skórki, to wtedy zielonkawy, nieapetyczny...
Kupiłaś kłącza? Przecież mogłem Ci dać...
Elu, Jolu wieczorami rzeczywiście delikatnie pachnie. Może za wczesnym wieczorem sprawdzałem? Co się okazuje - jest mnóstwo roślin pachnących tylko wieczorem. Wabią tym ćmy, a ludziom zapewniają wrażenie "upojnych nocy"

Ja mam z takich nocnych marków maciejkę, wieczornik, wiciokrzew, brugmansje...
Aga, Ewo, jako, ze ja "nieplackowy", to nie upiekę. Ale kompot w niedzielę był
Krysiu, na altankę zabrakło mi desek. Albo źle wyliczyłem, albo tartak przywiózł za mało, raczej to drugie. Czekam, aż się pojawią, w czasie ulew trudno było do lasów wjechać, więc dostawy stały. Poza tym kupiłem przez internet narzędzia do wykańczania, i też czekam ze szlifowaniem aż dotrą. Dziś może pojadę po listewki na kratę, malować na razie nie mogę, bo nieskończone i mokre... Jednym słowem - praca stoi
