Powolna metamorfoza

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Rze...khm...rze co? :;230

Chyba nigdy takiej roslinki nie widziałam..
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

A za tym rzewieniem ? :shock: to co...takie fioletowe?
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

to taki rabarbar tylko niejdalny :)
ale ponoć tym coś leczą ..
Pewno Iza chatte będze wiedziała...
ale na razie maturę zdaje.. :)

Krzyś piękny kolor tego rabarbaru ;)

a dach.. całkiem sympatyczny.. czepiasz się :P

a jeśli chodzi o orliki to one u mnie jednoroczne :(
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Aga, znając Ciebie (virtualnie) to juz wygrzebałaś kto zacz :;230

Jolu, nie pamiętam. Coś siałem tamtej wiosny, chodzi mi po głowie wieczornik, ale takie kolosy porozły, że całkiem zasłaniają różę wewnątrz. I nie pachną :evil:

Izo, jak to "niejadalny"? :shock: Junior to je... :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Wieczernik damski (talarki Judasza) powinien pachnieć, jak maciejka - czyżby genetyka?
Krzyś, no pisz tak po naszemu, bo Stokrocia z rzewienia kompotu nie ugotuje :roll: .
a jaki pyszny placek wychodzi - zrobiłabym, ale awaria we wsi, wody zabrakło, nie będę brudzić garów i się .........
A jeśli mają być lepsze plony :roll: , to kwiatostan powinno się wyłamać - on taki ładniutki. :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

hmm aż do wujka googla poszłam.. zapytać..

chcesz powiedzieć.. że to zwykły rabarbar?
To dlaczego ma zielone nózki a nie czerwone...
i na biało kwitnie?? a nie na różowo..

nawet na rabarbarach się nie znam :(
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Elu, nie zależy mi na plonach, tym bardziej, że już kończy się okres przydatności do zbioru - niedługo będzie za dużo trującego kwasu szczawiowego w nim.
Sądzisz, ze to mógłby być jednak wieczornik? Kwiatki ma rzeczywiście podobne do maciejki, ale zapachu jeszcze nie uwolnił w mojej obecności.

Izo, ogonki rabarbaru są czerwone, tylko u nasady a potem przechodzą w zielone, które widać na zdjęciu. Przywieziony kiedyś od babci, gdzie rósł od lat jako najzwyklejszy rabarbar. Ale kolorem kwiatów mnie zaskoczyłaś, powinien być różowy?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Krzyś Ty mnie nie załamuj..
Rabarbar kwitnący widziałam jak byłam mała.. u babci.. czyli jakieś100 lat temu..
mogę nie pamiętać..
wybacz staruszce..

ale.. wiem, że kojarzy mi się z czerwono-różowym kolorem ..
i ja jadłam go obierając czerwoną skórkę i maczając w cukrze :)

gdzie te czasy..
z uśmiechami Iza
u liski
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Dorośli nakazywali, żeby za dużo rabarbaru nie jeść, ze względu na kwas szczawiowy,
w zasadzie takie kwaśne przysmaki mnie nie kręcą, miałam koleżanki - amatorki niedojrzałych jabłek :roll:
Kwitnie na biało - przynajmniej mój :wink:
Krzysiu - wygląda mi na talarki, a przez ekran nie wyczuwam zapachu :lol:
Pogoda się psuje, grzmi, straszy ........
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Sprawdziłam w googlach tego wieczornika..To mogło by być faktycznie to...Piszą, że rzeczywiście wieczorem wydziela słodkawy zapach :wink:
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Hiehiehie :-)

Rzewień, no tak, z polskiego na nasze ;-) I to prawda, że ludziska kwiaty wyłamują :-)

Chyba muszę upiec placek z rzewienia :-) Trochę szczawianów od święta nie zaszkodzi :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

a ja zrobiłam na weekend placek z rabarbarem... :uszy :;230 kompot też lubię...
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

No dobra.. kupiłam ..

skoro kwitnie na biało ;:224
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22063
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Wczoraj tradycyjnie ścięłam i zrobiłam "kocioł" kompotu - popitki z rabarbaru.
Spróbowałam też sporządzić zupkę - chłodnik ale niestety moja rodzina zdecydowanie nie lubi owocowych zup.
Natomiast kompot jest rewelacyjny ze swoim kwaskowatym smaczkiem.
Pęk kwiatowy zostawiłam bo jest przepiękny mimo,że nadłamany przez ciężar kwiatostanu nie sterczy do góry a pokłada się ... :wink:
Teraz czekam na nowe liście...mój rabarbar miał je o wielkości damskiej parasolki :P
Lisko daj jemu na spód obornika będzie rósł jak na drożdżach.
Krzys a jak altanka ? :wink:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Izo, bez cukru się nie da. :roll: Jak junior spróbował, to od samego patrzenia mnie zęby bolały :;230
Kompot z rabarbaru jest różowy, ale jak się go obierze ze skórki, to wtedy zielonkawy, nieapetyczny...
Kupiłaś kłącza? Przecież mogłem Ci dać...

Elu, Jolu wieczorami rzeczywiście delikatnie pachnie. Może za wczesnym wieczorem sprawdzałem? Co się okazuje - jest mnóstwo roślin pachnących tylko wieczorem. Wabią tym ćmy, a ludziom zapewniają wrażenie "upojnych nocy" :;230 Ja mam z takich nocnych marków maciejkę, wieczornik, wiciokrzew, brugmansje...

Aga, Ewo, jako, ze ja "nieplackowy", to nie upiekę. Ale kompot w niedzielę był :;230

Krysiu, na altankę zabrakło mi desek. Albo źle wyliczyłem, albo tartak przywiózł za mało, raczej to drugie. Czekam, aż się pojawią, w czasie ulew trudno było do lasów wjechać, więc dostawy stały. Poza tym kupiłem przez internet narzędzia do wykańczania, i też czekam ze szlifowaniem aż dotrą. Dziś może pojadę po listewki na kratę, malować na razie nie mogę, bo nieskończone i mokre... Jednym słowem - praca stoi :oops:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”