Ranczo Nokły cz.2
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
EWO- dziękuję za odwiedziny i za ocenę moich zdjęć.
MAŁGOSIU- dziękuję za odwiedziny, aparat spisuje się znakomicie, najbardziej cenię sobie to że ma uchylny wyświetlacz pozwalający bez przeszkód zrobić każde zdjęcie .
Nasza szklarnia jest duża ( 12 na 6 metrów) , oraz jest wysoka ( 3.5 m.) , pozwalająca na uprawę wysokich pomidorów. Dookoła wszystkich ścian są otwierane "lufciki" pozwalające na wietrzenie i utrzymanie niższych temperatur w upalne dni.
IDO- dziękuję za odwiedziny, teraz każdy ma dużo pracy w swoim ogrodzie, my z żoną z działki wracamy codziennie o zmroku, trudno teraz znaleźć wolny czas na spacery po ogrodach Forumowiczów , ledwo przed północą wyrabiam się by trochę "poszperać " w internecie oraz wstawić zdjęcia na Forum.
Tulipanowcowi nic nie będzie bo " serduszka" listków ma schowane w specjalnej torebce, te listki co wyszły z torebki , to zmarzły, ale widzę , wychodzą z torebki następne , już zdrowe listki.
IZO- dziękuję za odwiedziny, kalina "BULDONEŻ" jest popularną kaliną i nie powinnaś mieć kłopotów z jej kupnem, łatwo się tez ukorzenia, wystarczy przygiąć gałązkę do ziemi i jesienią jest gotowa sadzonka.
LAMIO- dziękuje za odwiedziny, przykro mi , ale nie wiem jak te kwiatki się nazywają, mam nadzieję że ktoś zna te kwiaty i udzieli Ci odpowiedzi, przy okazji i ja się dowiem co mam( i podpiszę na zdjęciu z tą rośliną bym wiedział na przeszłość.)
MARKU- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, z tym kalendarzem to u mnie jest tak ; jeżeli planuję że w przyszłym tygodniu w dowolnym dniu mam np: coś posadzić, to oczywiście wybieram dzień na te prace najbardziej korzystne z punktu kalendarza biodynamicznego . Natomiast jeżeli mam tylko jeden dzień w tym tygodniu ładny, bo w resztę leje , lub ja nie mam czasu, a trzeba daną czynność zrobić, to robię i nie patrzę na kalendarz biodynamiczny.
Najlepiej to się sprawdza u mnie ten kalendarz przy wysiewie roślin na wiosnę, a później jak trzeba sadzić, czy plewić , to nie patrzę w kalendarz, albo patrzę , ale już po wykonaniu danej pracy. Jak ma się dużo do zrobienia i codziennie coś się robi to trudno się dostosować do zaleceń kalendarza. Prywatnie to uważam że i ci co opracowują te kalendarze , to też muszą za coś żyć , a stosowanie się do tych porad na pewno nie przyniosą szkód ogrodnikowi, chociaż ja nie mam dowodów że rośliny lepiej rosną lub powodują zwiększenie plonów warzyw.
CARLO- dziękuję za odwiedziny cieszę się że powoli wracasz Ty i Twój " rozbójnik" do zdrowia .Już dzisiaj plewiąc rabaty kwiatowe, część nowych siewek roślin nie wyrzucałem na śmietnik z myślą że zmieszczą się na Twoją i Grażynki działkę. My jesteśmy na działce "zawsze" i to do Was należy decyzja kiedy się do nas wybierzecie.
Dzisiaj kolejne majowe zdjęcia z Nokłów.
Na wstępie BERBERYSY podczas kwitnienia piękne rośliny ale... przechodząc obok trudno się napawać zapachem bo ten zapach jest niezbyt przyjemny.

MAŁGOSIU- dziękuję za odwiedziny, aparat spisuje się znakomicie, najbardziej cenię sobie to że ma uchylny wyświetlacz pozwalający bez przeszkód zrobić każde zdjęcie .
Nasza szklarnia jest duża ( 12 na 6 metrów) , oraz jest wysoka ( 3.5 m.) , pozwalająca na uprawę wysokich pomidorów. Dookoła wszystkich ścian są otwierane "lufciki" pozwalające na wietrzenie i utrzymanie niższych temperatur w upalne dni.
IDO- dziękuję za odwiedziny, teraz każdy ma dużo pracy w swoim ogrodzie, my z żoną z działki wracamy codziennie o zmroku, trudno teraz znaleźć wolny czas na spacery po ogrodach Forumowiczów , ledwo przed północą wyrabiam się by trochę "poszperać " w internecie oraz wstawić zdjęcia na Forum.
Tulipanowcowi nic nie będzie bo " serduszka" listków ma schowane w specjalnej torebce, te listki co wyszły z torebki , to zmarzły, ale widzę , wychodzą z torebki następne , już zdrowe listki.
IZO- dziękuję za odwiedziny, kalina "BULDONEŻ" jest popularną kaliną i nie powinnaś mieć kłopotów z jej kupnem, łatwo się tez ukorzenia, wystarczy przygiąć gałązkę do ziemi i jesienią jest gotowa sadzonka.
LAMIO- dziękuje za odwiedziny, przykro mi , ale nie wiem jak te kwiatki się nazywają, mam nadzieję że ktoś zna te kwiaty i udzieli Ci odpowiedzi, przy okazji i ja się dowiem co mam( i podpiszę na zdjęciu z tą rośliną bym wiedział na przeszłość.)
MARKU- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, z tym kalendarzem to u mnie jest tak ; jeżeli planuję że w przyszłym tygodniu w dowolnym dniu mam np: coś posadzić, to oczywiście wybieram dzień na te prace najbardziej korzystne z punktu kalendarza biodynamicznego . Natomiast jeżeli mam tylko jeden dzień w tym tygodniu ładny, bo w resztę leje , lub ja nie mam czasu, a trzeba daną czynność zrobić, to robię i nie patrzę na kalendarz biodynamiczny.
Najlepiej to się sprawdza u mnie ten kalendarz przy wysiewie roślin na wiosnę, a później jak trzeba sadzić, czy plewić , to nie patrzę w kalendarz, albo patrzę , ale już po wykonaniu danej pracy. Jak ma się dużo do zrobienia i codziennie coś się robi to trudno się dostosować do zaleceń kalendarza. Prywatnie to uważam że i ci co opracowują te kalendarze , to też muszą za coś żyć , a stosowanie się do tych porad na pewno nie przyniosą szkód ogrodnikowi, chociaż ja nie mam dowodów że rośliny lepiej rosną lub powodują zwiększenie plonów warzyw.
CARLO- dziękuję za odwiedziny cieszę się że powoli wracasz Ty i Twój " rozbójnik" do zdrowia .Już dzisiaj plewiąc rabaty kwiatowe, część nowych siewek roślin nie wyrzucałem na śmietnik z myślą że zmieszczą się na Twoją i Grażynki działkę. My jesteśmy na działce "zawsze" i to do Was należy decyzja kiedy się do nas wybierzecie.
Dzisiaj kolejne majowe zdjęcia z Nokłów.
Na wstępie BERBERYSY podczas kwitnienia piękne rośliny ale... przechodząc obok trudno się napawać zapachem bo ten zapach jest niezbyt przyjemny.

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Tadeuszu czuję się wywołana do tablicy,
Lamia pytała o nazwę białego kwiatka - to śniedek baldaszkowaty,
zwany u nas popularnie śpioszkiem, bo zamyka na noc kwiatki.
Cebulkowy, rozrasta się szybko.
Masz rację co do berberysu, zapach ma nieprzyjemny,
ale wygląda pięknie w czasie kwitnienia.
Lamia pytała o nazwę białego kwiatka - to śniedek baldaszkowaty,
zwany u nas popularnie śpioszkiem, bo zamyka na noc kwiatki.
Cebulkowy, rozrasta się szybko.
Masz rację co do berberysu, zapach ma nieprzyjemny,
ale wygląda pięknie w czasie kwitnienia.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Tadeuszu piękne te twoje rośliny, zadbane i dorodne, aż nie chce się wierzyć jak piszesz, że kupujesz zazwyczaj niewielki egzemplarze.
Z drugiej strony wiem jak to cieszy jak z małego "wypierdka" wyrasta taka śliczność.
Głóg mnie zachwyca co roku, szkoda że to kwitnienie drzew zazwyczaj trwa krótko.....
Pozdrawiam
Z drugiej strony wiem jak to cieszy jak z małego "wypierdka" wyrasta taka śliczność.
Głóg mnie zachwyca co roku, szkoda że to kwitnienie drzew zazwyczaj trwa krótko.....
Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, Twoja wiedza o kwiatach jest bezcenna i jesteś zawsze tam gdzie potrzebują Twojej wiedzy.Dziękuję.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, przez kilka lat żyłem nadzieją ż mam drzewko głóg, gdy wreszcie zakwitł okazało się że jest to głóg jednoszyjkowy, którego kwiaty są białe i ma piękne owoce w kolorze czerwonym. Wtedy to dowiedziałem się że pięknie kwitnący głóg o kwiatach czerwono- pomarańczowych to głóg, ale dwuszyjkowy. Głóg dwuszyjkowy mam od trzech lat , w ubiegłym roku ledwo zakwitły kilka pąków, w tym jest trochę więcej, mam nadzieję że za rok pokażę już całe drzewko w kwiatach. Wiosną kilka gałązek wsadziłem do ziemi lecz ,chyba nic z tego ukorzeniania nie będzie.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, nasz bez z białą obwódką kupiłem na allegro, jest jeszcze małym krzewem i tylko trzy kiście kwiatów. Rośliny które ucierpiały w wyniku przymrozków, zregenerują się szybko, ale obawiam się że te co miały kwitnąć ( robinia, katalpa, złotokap, perukowiec, czy aralia), mogą nie kwitnąć w tym roku.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny i za krótką ,lecz treściwą ocenę.
EWO- dziękuję za odwiedziny, wszystkie bzy w naszym ogrodzie ( 6 odmian) pięknie i intensywnie pachną, uważam że ogród bez bzu jest niepełnym ogrodem, w moim otoczeniu bzy są od zawsze. Komarów Ci u nas nie brak , zobacz jakie wypasione u nas latają, ale są i środki na ich odstraszanie.

ASIU- dziękuję za odwiedziny, zdecydowaną większość moich roślin kupuję w szkółce w cenie 2-3 zł za sztukę, malutkie są , ledwo zdolne do samodzielnego życia, sprzedający je ogrodnik ,w ramach wyjątku sprzedaje mi tak małe ( ale i tanie ) rośliny. Jak ich sadziłem ,to nie było ich widać z trawy, czas zrobił swoje i są już słusznych rozmiarów. Do każdego dołka, w czasie sadzenia tych roślin dodaję wiadro dobrze przerobionego kompostu, pokarmu wystarczającego na kilka najbliższych lat.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, cieszę się że planujesz nas odwiedzić, ale.... jadąc nad morze, to raczej nie będzie Ci do nas po drodze, czekamy cierpliwie, dla nas każdy termin jest dobry.
MAJKO- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, kłokoczkę południową mam od 6-7 lat, ma już około 2.5 m wysokości. Rośnie w normalnej ziemi ogrodowej ( sadzonej jak każdy u mnie krzaczek - wiadro kompostu do dołka), na rabacie z innymi krzewami, do południa raczej cień ( słońce zakrywają drzewa rosnące wzdłuż pobliskiej rzeki), po południu, pełne słońce. W uprawie nie stwarza żadnych problemów, szkodniki, czy choroby grzybowe nie zagrażają tej roślinie.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, zapraszam w czwartek do Biłgoraja, na targ przyjeżdża pani z okolic Leżajska , posiada ciekawe roślinki, to od niej kupiłem nie tylko " Białoboka", ale też kilka innych rzadkich roślin. Trzeba będzie z miesiąc czasu, by uszkodzenia mrozowe znikły .
Po szoku spowodowanym przymrozkiem , nie tylko ja, ale i rośliny powoli dochodzą do siebie. Okazuje się że tylko na jednej azalii można oglądać pojedyncze zdrowe kwiaty ( dwie azalie, jeszcze nie rozpoczęły wegetacji), natomiast kwiaty rododendronów mają się całkiem nieźle.

AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, przez kilka lat żyłem nadzieją ż mam drzewko głóg, gdy wreszcie zakwitł okazało się że jest to głóg jednoszyjkowy, którego kwiaty są białe i ma piękne owoce w kolorze czerwonym. Wtedy to dowiedziałem się że pięknie kwitnący głóg o kwiatach czerwono- pomarańczowych to głóg, ale dwuszyjkowy. Głóg dwuszyjkowy mam od trzech lat , w ubiegłym roku ledwo zakwitły kilka pąków, w tym jest trochę więcej, mam nadzieję że za rok pokażę już całe drzewko w kwiatach. Wiosną kilka gałązek wsadziłem do ziemi lecz ,chyba nic z tego ukorzeniania nie będzie.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, nasz bez z białą obwódką kupiłem na allegro, jest jeszcze małym krzewem i tylko trzy kiście kwiatów. Rośliny które ucierpiały w wyniku przymrozków, zregenerują się szybko, ale obawiam się że te co miały kwitnąć ( robinia, katalpa, złotokap, perukowiec, czy aralia), mogą nie kwitnąć w tym roku.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny i za krótką ,lecz treściwą ocenę.
EWO- dziękuję za odwiedziny, wszystkie bzy w naszym ogrodzie ( 6 odmian) pięknie i intensywnie pachną, uważam że ogród bez bzu jest niepełnym ogrodem, w moim otoczeniu bzy są od zawsze. Komarów Ci u nas nie brak , zobacz jakie wypasione u nas latają, ale są i środki na ich odstraszanie.

ASIU- dziękuję za odwiedziny, zdecydowaną większość moich roślin kupuję w szkółce w cenie 2-3 zł za sztukę, malutkie są , ledwo zdolne do samodzielnego życia, sprzedający je ogrodnik ,w ramach wyjątku sprzedaje mi tak małe ( ale i tanie ) rośliny. Jak ich sadziłem ,to nie było ich widać z trawy, czas zrobił swoje i są już słusznych rozmiarów. Do każdego dołka, w czasie sadzenia tych roślin dodaję wiadro dobrze przerobionego kompostu, pokarmu wystarczającego na kilka najbliższych lat.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, cieszę się że planujesz nas odwiedzić, ale.... jadąc nad morze, to raczej nie będzie Ci do nas po drodze, czekamy cierpliwie, dla nas każdy termin jest dobry.
MAJKO- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, kłokoczkę południową mam od 6-7 lat, ma już około 2.5 m wysokości. Rośnie w normalnej ziemi ogrodowej ( sadzonej jak każdy u mnie krzaczek - wiadro kompostu do dołka), na rabacie z innymi krzewami, do południa raczej cień ( słońce zakrywają drzewa rosnące wzdłuż pobliskiej rzeki), po południu, pełne słońce. W uprawie nie stwarza żadnych problemów, szkodniki, czy choroby grzybowe nie zagrażają tej roślinie.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, zapraszam w czwartek do Biłgoraja, na targ przyjeżdża pani z okolic Leżajska , posiada ciekawe roślinki, to od niej kupiłem nie tylko " Białoboka", ale też kilka innych rzadkich roślin. Trzeba będzie z miesiąc czasu, by uszkodzenia mrozowe znikły .
Po szoku spowodowanym przymrozkiem , nie tylko ja, ale i rośliny powoli dochodzą do siebie. Okazuje się że tylko na jednej azalii można oglądać pojedyncze zdrowe kwiaty ( dwie azalie, jeszcze nie rozpoczęły wegetacji), natomiast kwiaty rododendronów mają się całkiem nieźle.




