Storczyki Anusski

[Storczykowa]

Na pewno jest trudno, ale ja robię zdjecia zawsze z lampa, bo inaczej mi nie wychodzą, te bez lampy są strasznie ziarniste, a ja nie lubię pokazywać zdjęć tak marnej jakości. Tylko mocne słońce może zastąpić lampę, więc czasami zdarza mi się robić zdjęcia w słońcu. Z maleńkich storczyków mam w sumie tylko Phal. equestris, też nie należą do łatwych do sfocenia, ale teraz już mi to lepiej idzie niż na początku.

[Uni57]

Piękne są te maleńkie storczyki!

[Anusska]

Dusiu, staram się robić zdjęcia bez lampy, bo wtedy jest najłatwiej oddać prawdziwy kolor kwiatów Niestety, nie zawsze świeci słońce i nie wszystkie storczyki mam ustawione na południowym parapecie, dlatego w większości robię z lampą błyskową. Jeśli chodzi o Phal. equestris, to wg mnie jest on fotogeniczny
Przeczytałam dzisiaj w kilku wątkach, jak pisałaś o pryskaniu i, niestety, w części nie zgodzę się z Tobą. U mnie codzienne pryskanie wierzchniej warstwy podłoża u storczyków, które lubią wilgoć, pobudziło je do wzrostu, kilka nawet wypuściło pęd. Nawet Phal. Penang Girl zaczęła wypuszczać pęd (prawdopodobnie, nie rozpoznałam, bo ma 1-2mm, za to różni się od innych małych korzonków), ale niestety znowu jej coś zaszkodziło, prawdopodobnie brak ruchu powietrza, i pęd zgnił Będę ją chyba musiała zaraz przestawić.

Uni57, dziękuję za odwiedziny




A u mnie... Vandy zabierają się do kwitnienia Jedna wypuszcza dwa pędy, druga jeden, ale tym razem na odwrót - czyli ta, co wypuściła jeden pęd wiosną wypuszcza teraz dwa itd. Jedna nawet za keiki się zabrała i będę po raz drugi miała dwie Vandy w jednej.
Poza tym niebawem zakwitnie Massdevallia, a Dendrobium oligophyllum ma już całkiem spory pączek, łącznie 3 na jednej pseudobulwie i na drugiej dorosłej chyba też coś zaczyna się kluć.

[Storczykowa]

Mi zdjęcia bez lampy wychodzą strasznie ziarniste, więc od razu je kasuję. Co do pryskania, bardzo się do tego zraziłam i nie zamierzam stosować tej metody. Niejeden storczyk padł mi od pryskania, a to od gnicia, a to od osadu na korzeniach... Teraz nie pryskam i dużo rzadziej dochodzi do gnicia, uważam tez przy podlewaniu. Co do Vand, z moich 7 zdolnych do kwitnienia, 3 zostały kupione w tym roku, więc kwitnienia zobaczę raczej w przyszłym. Kwitnie mi ciągle rózowa, niebieska miała mały pędzik, ale zaszkodziła mu moja nieobecność i brak kąpania i zesechł się. Ta Vanda lubi kwitnąć 2 razy w roku, więc może jeszcze pojawić się następny.

[MariaTeresa]

dziękuję za śliczne zdjęcia maleńkich diamencików Ja też nie spryskuję tj. Storczykowa, bo mam znaczną wilgotność powietrza i raczej chłodno (tak lubię), bez wentylatora byłoby to zagrożeniem, ale jeżeli ma się diametralnie inne warunki: gorące suche powietrze i mały wentylatorek to storczyki powinny być zadowolone

[Mala_MI]

Aniu zapowiada się u Ciebie uczta dla oczu jak wszystkie zakwitną. Już się nie mogę doczekać zdjęć.

[Anusska]

Dusiu, mi zdjęcia wychodzą ziarniste bez lampy i ostrego słońca, w promieniach wychodzą ładniejsze niż z lampą. Życzę Ci kwitnień na Vandach, bo teraz wypuszczają pędy

MarioTereso, proszę bardzo i dziękuję za miłe słowa

Mała Mi, postaram się zrobić zdjęcia kwitnących, bo nie jestem pewna, czy zdążę z wakacji wrócić... Ale mam taką nadzieję.


Co do pryskania... :
U mnie jest teraz ok. 24°C, więc zaczęłam spryskiwać. Odkąd to robię, zauważyłam poprawę stanu pryskanych storczyków, lepiej rosną w korzenie i nie tylko Ogólnie temperatury w mieszkaniu mam takie, że zima jest w miarę ciepło (ok. 21°C), ale wtedy nie pryskałam i nie będę pryskać, bo przy szybie chłodniej i dni krótsze, a latem jest chłodniej niż na dworze, tak jak pisałam ok. 24-25°C. Wilgotności niskiej nie mam, wręcz przeciwnie - ok. 70-80%, ale w lecie cieplej to i woda od pryskania szybciej paruje. Pryskam tylko wierzchnią warstwę podłoża, która przesycha szybciej. Czasem, podczas upałów i ostrego słońca, zdarza mi się pryskać kwiaty od strony południowej. Opryskiwacz mam dobry, z firmy Marolex (kosztuje ok. 10zł, nie jest jakiś strasznie drogi), więc nie tworzą się ciężkie krople wody, a lekka mgiełka.

[Storczykowa]

Dusiu, mi zdjęcia wychodzą ziarniste bez lampy i ostrego słońca, w promieniach wychodzą ładniejsze niż z lampą. Życzę Ci kwitnień na Vandach, bo teraz wypuszczają pędy

Mi w słońcu tez wychodzą ładnie, ale ze względu na cieniówki w oknach, mało tego bezpośredniego słońca dociera np. do podłogi, a nie lubię robić zdjęcia storczykom na oknie, bo lubię zdjęcia z czarnym tłem. Z lampą też wychodzą ładnie, ale bez lapmy i bez słonca paskudnie i żadnym programem się tej okropnej ziarnistości nie poprawi, a wstyd pokazywać takie zdjęcia. Co do Vand, na razie nie liczę na pędy, bo jedna nie ma skąd puścić, 2 już kwitły, 3 są niedawno kupione, a 2 to siewki. Tylko jedna jest, co by mogła zakwitnąć, ale jakoś jej się nie spieszy. Na wiosnę pewnie będzie trochę pędzików. W zeszłym roku mi kwitły 3 Vandy na 4, które wtedy miałam. Ale kwitnienia zawsze są gdzieś wiosną i latem, tylko niebieska zrobiła wyjątek i ponowiła kwitnienie jesienią, może teraz też tak zrobi, ale to zależy od niej. Pędziki Phalaenopsis pewnie pokażą się jesienią, ale i teraz na brak kwitnień nie mogę narzekać. A tobie kwitną jakieś Phalaenopsis?

[Anusska]

Phalaenopsis kwitną mi dwa - fioletowa hybryda, którą pokazywałam TU oraz Phalaenopsis deliciosa, którego pokazywałam w tym samym poście

[Storczykowa]

O ta hybryda wyjątkowo piękna... Mimo wszystko hybrydy lubię najbardziej, choć botaniczne też są zachwycające. szczególnie podobają mi sie te zbliżone wyglądem do violacea, a także tetraspisy, schilleriany itp.

[Kasia01]

Witam
Masz przepiękne storczyki, widzę, że typujesz w malutkich storczykach, są śliczne, dobrze, że porównujesz kwiatki z grosikiem, bo to pokazuje jak naprawde są małe, przepiękne

[Phragboy]

Aniu Schoenorchis fragrans i Kingidium deliciosum zjawiskowe . Z niecierpliwością czekam na zdjęcia następnych kwitnień

[trzynastka]

Oj z tymi wakacjami zawsze problem ..a jak zabrać swoje cuda na wyjazd? ...choć znam osobę co ukorzeniane szczepki zabrała ze sobą

[Anusska]

Dusiu, dziękuję

Kasiu, jakoś te maluszki są dla mnie bardziej urzekające niż "wielkoludy" A z grosikiem robię zdjęcia dlatego, co by nikt się nie pomylił co do wielkości storczyka - sama kiedyś myślałam, że niektóre są większe niż w rzeczywistości.

Przemku, dziękuję bardzo za miłe słowa i odwiedziny;:180 Następne storczyki szykują się do kwitnienia, także niebawem prawdopodobnie coś jeszcze wstawię. I, oczywiście, cieszę się, że mnie odwiedziłeś, szczególnie że Twoja kolekcja jest naprawdę wyjątkowa w porównaniu do mojej skromnej... ale kilka orchidei wpadło mi u Ciebie w oko, np. takie Dendrobium cuthbertsonii

Trzynastko, na szczęście problem się rozwiązał i storczykami zaopiekowała się bardzo miła wrocławianka, której bardzo za to dziękuję



I zapraszam do obejrzenia zdjęć hybrydy Massdevallia, która aktualnie jest jakieś 440km ode mnie. Obecnie kwitnie jednym kwiatem, ale do kwitnienia szykuje się już kolejny pączek. A oto i ona:

[trzynastka]

Aniu cudo jak mniemam niedługo bedzie Twoja ? tak?