Serdecznie dziękuje za odwiedzinki i miłe wpisy wszystkim miłym Paniom
Moniu 68, Ewo F. Mario M. , przyznaje, że faktycznie jesień w tym wyjątkowo się popisała kolorami. Z pewnością miały na to wpływ słońce, długotrwała susza i leciutkie przymrozki nocami. Wtedy było 15 stopni w dzień i było co podziwiać w całej okolicy , mieszkam na terenie Jury Krak.
Margo dobrze,że piszesz o lobelii, wykopałam i jeszcze ten rok poczekam, tym bardziej,że nie zdążyła zawiazać nasion a kwiaty zmroziło już -2.
"
Alebciu" przeważnie figę okrywam dopiero jak ma spaść poniżej -10, ale już okopcowałam ziemią, myśle,że okrycie lekką warstwą agrowł. nie zaszkodzi i przy -5 w dzień

]
http://images47.fotosik.pl/1242/2e0120a5a42ab3fbmed.jpg[/img][/url]

Liście figi liźnięte przymrozkiem Tu już niestety przeszłość
