Moje pierwsze siewki rosną i chyba w tym roku nie zakwitną jeszcze.
Zimna i mokra wiosna u mnie zniweczyła wiele planów a i krzyżówek za bardzo nie ma jak zrobić, bo te, które chciałabym skrzyżować nie kwitną mi równolegle.
Teraz znowu pada i pyłek stał się lepki, co też nie sprzyja zapylaniu.
A wszystkie moje liliowce poza nowościami rosną w gruncie na otwartej przestrzeni.
Ale może jak pogoda się poprawi będzie lepiej i wtedy zobaczymy.
 
  




 
  Przy tej okazji zrobiłam sobie mały spacerek po Twoim Małym Królestwie. Przeszłam wszystkie strony. Oj, jest co podziwiać - i trochę pozazdrościć ...
 Przy tej okazji zrobiłam sobie mały spacerek po Twoim Małym Królestwie. Przeszłam wszystkie strony. Oj, jest co podziwiać - i trochę pozazdrościć ...   Ja dopiero "raczkuję" w temacie liliowców i zachwyca mnie wszystko, co widzę. Nie da się niestety mieć wszystkiego.
 Ja dopiero "raczkuję" w temacie liliowców i zachwyca mnie wszystko, co widzę. Nie da się niestety mieć wszystkiego.

 
  

 bardzo piękne. Nie podpisałeś niestety...
 bardzo piękne. Nie podpisałeś niestety...
 
  
 



 
 


 , ja również. To przecież "znak" naszych czasów
 , ja również. To przecież "znak" naszych czasów  .
 . 
 





 
 
		
