przemek1136 pisze:
W tym roku po raz pierwszy wysiałem nasiona kilku odmian szałwi. Na tle innych rewelacyjnie rośnie odmiana "Czardasz". Dwie odmiany zaczynają chorować ale po przepikowaniu już im lepiej.
No właśnie... Szałwię i ja sieję, w dodatku nie pierwszy raz - i nigdy nie miałam problemów z jej uzyskaniem, ziemią przykrywałam delikatnie, trzymałam w ciepłe, a po skiełkowaniu starałam się zapewnić dużo światła.
W tym roku kupiłam nowe nasiona, na których napisano "głębokość siewu 1 cm". Napełniłam tackę jak najbliżej rantu, zrobiłam minimalne dołeczki na nasionka i przysypałam, żeby było, jak piszą. I nagle znalazłam gdzieś filmik w internecie, że nie przysypuje się nasion szałwi! A ja zawsze to robiłam, chociaż pewnie płycej?
Biegnę więc po radę do Was, kochanych forumowiczów, i w wyszukiwarce znajduję Twój, Przemku, post sprzed lat kilku, oraz komentarze do niego. Podrzucam temat jeszcze raz - jak głęboko siejecie szałwię? Czy mam teraz wygrzebywać ziemię z tacki, nie wierząc w instrukcję na opakowaniu?

bardzo się martwię, proszę o radę.