Nasze 1500 m2 - cz.2
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, to na samym dole to dziurawiec chyba Magical Beauty, nie do końca mrozoodporny, zwłaszcza młode rosliny, ale kwitnie całe lato.
Z Gunerą to wielki zachód, trzeba jej na zimę wybudować domek taki metr na metr i to wszystko zasypać liśćmi, korą oraz zbudować, pochyły daszek, wtedy może przetrwa.
Z Gunerą to wielki zachód, trzeba jej na zimę wybudować domek taki metr na metr i to wszystko zasypać liśćmi, korą oraz zbudować, pochyły daszek, wtedy może przetrwa.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Och, jak najbardziej zdobią ogrody i to bardzo!!clem3 pisze:
Niekwestionowaną ozdobą tego ogrodu są z pewnością hosty, choć i na tym polu zabrakło mi większej różnorodności gatunkowej
Wiesz ,że ja je uwielbiam.A ty widzę masz sporo i takich , których ja nie mma.Piękne hostowisko.
I rózyczki.I liliowce śliczne.
Zresztą cały ogród zawsze masz przepiękny Soniu.


O tak, pięknie uchwycony Paź Królowej ja też go n u siebie ie widziałam .
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Fajną wycieczkę Małgosiu miałaś
, a rosliny nn mi nie są znane, po za tym dziurawcem, tylko jaki nie wiem, bo ja mam ale jego owocki są mniejsze
i mocno mi się rozsiewa 



- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ja białego pawia jedyny raz widziałam w Kudowie , cudny ptak a jak rozłoży koronkowy , biały ogon to ogolny zachwyt
Śliczne były oczka i wodospad
Ja mam swoje Wojsławice ich nic nie pobije 



- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ogród w miarę ładny, ale Twój o wiele ładniejszy
Uwielbiam Twoją kolekcję floksów i goździków, napawam się widokami u Ciebie, bo u mnie jakaś taka marna garstka

Uwielbiam Twoją kolekcję floksów i goździków, napawam się widokami u Ciebie, bo u mnie jakaś taka marna garstka

- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, mnie zauroczyły hosty w tym ogrodzie. Hosty, hosty - moja nowa, wielka miłość,. Chłonę każde zdjęcie, a Twoje są fantastyczne. Dziękuję Ci za to.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu dziś liliami się pozachwycam.
Dobrze, że nie zostałaś wyeksmitowana z domu za uratowanie kotka.
Miał szczęście, że go zabrałaś, a siostrzenica przygarnęła.
Wyprawy do ładnych ogrodów zawsze miłe, nawet jak nie do końca Ci się podobało.
Proszę o pomoc, bo mam niski aster jesienny i cały zbrązowiał, tylko czubki pędów ma ładnie zielone. To już trzyletnia duża kępa. 





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ewuś ewarost daleko mi z moim buszem do dowartościowania się w innych ogrodach
, ale przyznam że jak na ogród wystawowy zabrakło mi tam paru detali
Bardzo mi miło, że wolisz mój ogródek
Kasiu o tak wycieczka fajna, lubię zwiedzać wszelkie ogrody.
Lidziu dziękuję bardzo. Ależ miło mi się zrobiło od tylu pochwał, od razu nabiera się wtedy ochoty do dalszej pracy
Ewelinko ogrody zwiedzam bardzo chętnie, nie tylko wirtualnie
Host trochę tam jest, ale gdy widzi się kolejne dopiero powstające nasadzenia z tych samych host, które już się widziało w trzech innych miejscach to trochę szkoda się robi, że właściciele nie poszerzają kolekcji... W końcu ogród wystawowy do czegoś zobowiązuje
Wiolu byłam ciekawa ile ten ogród ma lat. Chwilami odnosiłam wrażenie, że (oprócz drzew i krzewów) to bardzo młody "twór". Ukształtowanie terenu to główna ozdoba tego miejsca, szkoda że właściciele nie inwestują w nowe odmiany. Gdy mijasz szóstą kępkę ślazownika, który w tamtych stronach rośnie w przydrożnych rowach nie sposób uniknąć delikatnego rozczarowania... Sklepik to kompletna porażka, trochę pousychanych sadzonek bez nazw...
Alu mój dzwonek rośnie na skalniaczku, póki co mu tam dobrze, a jak będzie później to nie wiem
Wycieczki oczywiście nie żałuję, bo nie ma czego. Fajnie spędziliśmy czas, ogród sam w sobie jest bardzo ładny, gdyby jeszcze było tam więcej gatunków roślin byłabym zachwycona
Iwonko bo paw biały i na tle białej ściany go umieścili
Bardzo ci dziękuję za zdjęcia i opis Rhapsody
Zdjęcie piękne. Wypisz wymaluj moja i w ten sposób kolejna nn ma imię
Ewuś ewarm dziękuję za nazwanie roślinki i ostrzeżenie przed gunerą. Po twoim wpisie poczytałam więcej o tej pannicy i już mi się tak bardzo nie podoba
Zwłaszcza, gdy doczytałam ile wiader wody potrzebuje dziennie...
Aniu anabuko hosty i ja uwielbiam, ciągle kombinuję, gdzie by tu jeszcze zrobić hostowisko, niestety mało mam zacienionych miejsc...
Iwonko 0042 wycieczka bardzo nam się podobała, tym bardziej, że była to wyprawa rodzinna
Karolinko tam niestety paw był w zamknięciu, nawet nie wiem czy zdołałby ten ogon rozłożyć, gdyby chciał
Szkoda, że mieszkam tak daleko od Wojsławic, ale może kiedyś...
Aniu Ann wiesz oprawa ogrodu cudna, gdyby tam zainwestować w większą różnorodność zamiast bez końca powielać nasadzenia byłoby cudnie. Dziękuję ci jednak za komplementy pod adresem mojego maleństwa
Izo o tak, hosty tam się pięknie prezentują, choćby tylko dla ich widoku opłacało się tam pojechać
U ciebie hosty miałyby super, bo masz sporo drzew, u mnie troszkę gorzej z cieniem co w połączeniu z obecną suszą nie sprzyja ich rozrostowi...
Soniu to nie do końca tak, że mi się tam nie podobało. Gdyby to był tylko zwykły prywatny ogród, byłabym zachwycona, ale od wystawowego można oczekiwać troszkę więcej niż szósta kępa ślazownika i dziesiąta sadzonka tej samej hosty
Kotek jest taki milusi, że wart był zaryzykowania
Astry lubią częste odmładzanie, najładniej wtedy rosną. Poza tym tworząc tak gęstą kępę nietrudno o zasychanie dolnych liści... A znając twoją dobrą ziemię to już sobie wyobrażam, jaką kępiorę utworzyły po trzech latach
Sorki, ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy...



Kasiu o tak wycieczka fajna, lubię zwiedzać wszelkie ogrody.
Lidziu dziękuję bardzo. Ależ miło mi się zrobiło od tylu pochwał, od razu nabiera się wtedy ochoty do dalszej pracy

Ewelinko ogrody zwiedzam bardzo chętnie, nie tylko wirtualnie


Wiolu byłam ciekawa ile ten ogród ma lat. Chwilami odnosiłam wrażenie, że (oprócz drzew i krzewów) to bardzo młody "twór". Ukształtowanie terenu to główna ozdoba tego miejsca, szkoda że właściciele nie inwestują w nowe odmiany. Gdy mijasz szóstą kępkę ślazownika, który w tamtych stronach rośnie w przydrożnych rowach nie sposób uniknąć delikatnego rozczarowania... Sklepik to kompletna porażka, trochę pousychanych sadzonek bez nazw...
Alu mój dzwonek rośnie na skalniaczku, póki co mu tam dobrze, a jak będzie później to nie wiem


Iwonko bo paw biały i na tle białej ściany go umieścili



Ewuś ewarm dziękuję za nazwanie roślinki i ostrzeżenie przed gunerą. Po twoim wpisie poczytałam więcej o tej pannicy i już mi się tak bardzo nie podoba

Aniu anabuko hosty i ja uwielbiam, ciągle kombinuję, gdzie by tu jeszcze zrobić hostowisko, niestety mało mam zacienionych miejsc...
Iwonko 0042 wycieczka bardzo nam się podobała, tym bardziej, że była to wyprawa rodzinna

Karolinko tam niestety paw był w zamknięciu, nawet nie wiem czy zdołałby ten ogon rozłożyć, gdyby chciał

Aniu Ann wiesz oprawa ogrodu cudna, gdyby tam zainwestować w większą różnorodność zamiast bez końca powielać nasadzenia byłoby cudnie. Dziękuję ci jednak za komplementy pod adresem mojego maleństwa

Izo o tak, hosty tam się pięknie prezentują, choćby tylko dla ich widoku opłacało się tam pojechać

Soniu to nie do końca tak, że mi się tam nie podobało. Gdyby to był tylko zwykły prywatny ogród, byłabym zachwycona, ale od wystawowego można oczekiwać troszkę więcej niż szósta kępa ślazownika i dziesiąta sadzonka tej samej hosty



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Tematem przewodnim ogrodu nadal pozostają lilie, liliowce, roże i floksy
Wciąż mi ich mało
Według typu tary Barcarolle, jeszcze nie widziałam róży o aż tak aksamitnych płatkach i mimo, że miałam już odejść od bordowych róż przepadłam z kretesem





Violette Parfume kolor nie do końca w moim guście, ale jak na tak młodziutką sadzonkę i różę wielkokwiatową kwitnie pięknie, no i jak pachnie
Już nie mogę się doczekać, kiedy obrośnie całą pergolę





Elusive

Flava

Warm Wishes

Purple Prince

Arctic Snow


Casanova wtulona w lawendę i Alba Meidland, choć do tej pory byłam nieodwracalnie zakochana w różach wielkokwiatowych ta piana kwiatów zweryfikowała mój pogląd na róże

W miksie róż chyba trafi się Chopin

Pink Perfection

Friso



Jan Paweł II

Roślinkom w moich ?donicach? bardzo się podoba. Muszę poszukać takich więcej...


Cała reszta kwitnień innym razem, a na zakończenie sterany życiem Kiteliusz, dla przyjaciół Kitek
Tylko w takich chwilach można mu zrobić w miarę sensowne zdjęcie


I może jeszcze coś na ząb...



Według typu tary Barcarolle, jeszcze nie widziałam róży o aż tak aksamitnych płatkach i mimo, że miałam już odejść od bordowych róż przepadłam z kretesem







Violette Parfume kolor nie do końca w moim guście, ale jak na tak młodziutką sadzonkę i różę wielkokwiatową kwitnie pięknie, no i jak pachnie







Elusive

Flava

Warm Wishes

Purple Prince

Arctic Snow


Casanova wtulona w lawendę i Alba Meidland, choć do tej pory byłam nieodwracalnie zakochana w różach wielkokwiatowych ta piana kwiatów zweryfikowała mój pogląd na róże



W miksie róż chyba trafi się Chopin


Pink Perfection

Friso



Jan Paweł II

Roślinkom w moich ?donicach? bardzo się podoba. Muszę poszukać takich więcej...


Cała reszta kwitnień innym razem, a na zakończenie sterany życiem Kiteliusz, dla przyjaciół Kitek




I może jeszcze coś na ząb...

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu róża typu tary Barcarolle jest naprawdę piękna, aż chce się ją pogłaskać
Lilie, liliowce, róże i floksy ...wszystko pachnie, że aż w głowie się kręci
no i jeszcze lawenda
Balia w koronkach pięknie obrosła



Balia w koronkach pięknie obrosła

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Jezu jaki Kitek jest słodki
Lilie boskie, kto mi na jesień posadzi?

Lilie boskie, kto mi na jesień posadzi?

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu u ciebie tyle kwitnień!!!pięknie.
Donice super wyglądają, ładnie roślinki w nich się rozrosły.
Czy roślinki ode mnie przyjęły ci się? Moje hortensje już kwitną w tym roku pojedynczymi kwiatami.
A kociak przecudny. Piękny tygrysek....I te jego różowe poduszeczki na łapkach....

Donice super wyglądają, ładnie roślinki w nich się rozrosły.
Czy roślinki ode mnie przyjęły ci się? Moje hortensje już kwitną w tym roku pojedynczymi kwiatami.
A kociak przecudny. Piękny tygrysek....I te jego różowe poduszeczki na łapkach....

- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
NO tak - puchaty kwiatuszek najśliczniejszy i najsłodszy. I bardzo, bardzo fotogeniczny.
Malgosiu, róża Barcarolle jest jedna z moich ulubionych. Urzeka bardzo ciemną czerwienia i aksamitnymi płatkami oraz ciemnymi łodygamii liścmi. Jest taka staroświecka - prawdziwa róża jak z obrazka.
Malgosiu, róża Barcarolle jest jedna z moich ulubionych. Urzeka bardzo ciemną czerwienia i aksamitnymi płatkami oraz ciemnymi łodygamii liścmi. Jest taka staroświecka - prawdziwa róża jak z obrazka.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu - ja tam nie wiem, czy bardziej podobają mi się ogrody wystawowe czy też takie jak mój : na pewno nie-wystawowy
. Z jednej srtony takie wystawówki wzbudzają mój zachwyt, wszystko dobrane kolorystycznie, równiutko przycięte, idealne! Ale na litość Boską , przecież przyroda jest tak rożnorodna, tak bogata, tak różna, że aż chce się ją własnie taką mieć. Ja nawet domu nie mam idealnego, także wewnątrz
i szczerze mówiąc, jest mi z tym dobrze. Maja w ogrodzie pokazuje miejsca urocze, ale wszyscy dobrze wiemy, że przed taką wizytą ekipy jest mnóstwo pracy i w realu często ogrody ( nie mówię o wystawowych) wyglądają pieknie, ale normalnie. Najbardziej żałuję, że Maja nie pokazała całego ogrodu Karoliny,
, bo po zdjęciach widać, że to własnie jej ogród należałoby pokazać, jest naturalny z łanami stokrotek i starych drzew z pnącymi różami. Własnie takie ogrody najbardziej mi się podobają. Dlatego lubię też zaglądać do Ciebie!
A teraz pytanie w kwestii Violetty Parfuma, pokazałaś jej zdjęcie i niedawno o niej rozmawiałysmy. Kilka dni temu i u mnie zakwitła, bicia serca nie przyspieszyła, no chyba , że zaczęłabym ją wąchać. No i tak jak pakwitła, tak szybko przekwitła. Pomogły jej w tym deszcze. I zastanawiam się coraz częściej, czy potrzebna jest mi roża, która każe na siebie tak długo czekać, by móc oglądać ją tylko kilka dni? Jak to jest z jej kwitnieniem u Ciebie?



A teraz pytanie w kwestii Violetty Parfuma, pokazałaś jej zdjęcie i niedawno o niej rozmawiałysmy. Kilka dni temu i u mnie zakwitła, bicia serca nie przyspieszyła, no chyba , że zaczęłabym ją wąchać. No i tak jak pakwitła, tak szybko przekwitła. Pomogły jej w tym deszcze. I zastanawiam się coraz częściej, czy potrzebna jest mi roża, która każe na siebie tak długo czekać, by móc oglądać ją tylko kilka dni? Jak to jest z jej kwitnieniem u Ciebie?
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Teraz to króluje mnóstwo roślin, a i zapachy cudne
, no a Kitek słodziak mały 

