Moje też zaczęły dopiero rosnąć.
Mam dwie faworytki, reszta może rosnąć jak chce.
Sucho jest bardzo - a ja nie nadążam z podlewaniem wszystkiego.
Sadź, co Ci szkodzi ?
U mnie najlepiej idą Marenki. Największa roślinka ma coś koło 120cm. O dziwo z Gigant Bottle jest przeciętnie, największa ma może z 80cm, nie mierzyłem dokładnie. Ogólnie szacuję, że względem zeszłego roku mam przynajmniej tygodniowe opóźnienie przez lichy początek wiosny. Natomiast dobrym znakiem jest, że jeszcze nie kwitną - są nieco spóźnione ale w dobrym stanie. Gdyby takie maluchy zaczęły kwitnąć to nie był by dobry znak. Najbardziej liczę, że odmiana gigant nadgoni bo nie mam już więcej nasion, a na kilkanaście tylko trzy wykiełkowały.
Ja nie mam doświadczenia z płożeniem, tykwy zawsze jakoś tak w górę chcą iść. Może gdyby to jak ogórki w tunel puścić? Tylko bez folii, bo za dużo miejsca potrzebują.
Na jednym forum niemieckim jest zdjęcie tykwy giganta uprawianej tak jak dynie. Pędy przysypywane by na międzywęźlach szybciej tworzyły korzenie. Jak znajdę fotę to zalinkuję.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
W ciągu ostatniego tygodnia tykwy podskoczyły znacznie do góry. Wypatrzyłam dwa takie maleństwa, wyglądają jak męskie kwiaty. Czas pokaże co z tego wyrośnie.
Ja postanowiłem sprawdzić jakie są przyrosty na dobę, wyszło 12 cm. Niestety pogoda beznadziejna, w nocy spada do okolic 10, a w dzień prawie do 20 dobija. Więc 12 cm to i tak nieźle. Nie widać poprawy w nadchodzących dniach.
A jutro się na nockę na ryby wybieram... Będzie ciepło w tym roku?