Dziękuję Wam pięknie
Monika, ripsalisy do stycznia miały kilka stopni powyżej zera i w miarę widno, później, niestety, z powodu mrozu musiały zmienić miejscówkę i mają ok.18. Prawdopodobnie z tego powodu czuję się oszukana przez jednego jegomościa, bo obiecywał kwiaty, a wypuścił najzwyklejsze pędy.
Takich zapowiedzi, jak na fotce, było kilka
Teraz tak wygląda, bez nadziei na kwiaty
Ewa, kryptantusy właściwie sygnalizują, że zakwitną. Robi im się na czubku ...głowy

takie płaskie
coś (zupełnie jak u mnie pod zimową czapką

). Kolejny zamierza kwitnąć, więc pokazuję, jak to wygląda
A tu dla porównania taki, któremu się nie chce - liście ma skierowane do góry
Niech ta wiosna już szybciej przyjdzie
