Witam w słoneczny poranek, chociaż na termometrze 12*C, ale mnie chłód nie przeszkadza.
jode22 - Jolu, wiem, że masz podobnie, tylko jeszcze bardziej słonecznie, ale u Ciebie może mocniej podlało, chociaż musiałoby popadać z tydzień, żeby nasze piaski były wilgotne trochę głębiej.
slanka-flora - Sławku, dziękuję za pochwałę, ale ja czasem nie 'widzę' , że można zrobić ciekawe zdjęcie

.
marpa - Maryniu, no i się nie upiłam, bo stwierdziłam, że to odchoruję, więc nie warto, ale nie powiem, było fajnie. Ogród faktycznie wygląda, jak po przejściu tornada, ale nie ma co płakać, tylko brać się znowu za robotę - tym razem, jako Syzyf

. Obiecałam podrzucić sporo roślin, moich terminatorek i jakoś muszą sobie radzić. Co do śledzi z garmażerki, tylko
po kaszubsku uznaję

.
A wspomnienia - mamy ich coraz więcej

.
takasobie - Miłka, to Black Touch jest, a cynie mnie samą zauroczyły

.
ewarm - Ewa, suszę widać na liczniku za wodę i moim strachu, że ktoś mnie podkabluje za podlewanie ogrodu wodą wodociągową, bo jest zakaz.
dorkow0 - Dorota, masz rację, drzewa uratowały ogród od przypalenia, ale też 'dostały' mocno, bo igły ze świerków, sypią się 'na potęgę'. Trawy, żurawki i funkie zdały egzamin z suszy i ciekawa sprawa, bo najwrażliwsze okazały się właśnie trawy, a głównie śmiałek darniowy - 2 kępki uschły 'do cna'.
Tulap - Mati, fakt, hibiskus 'się postarał', a co do cynii, to siałam pierwszy raz w życiu

.
PEPSI - Gosiu, cynie tak mi się podobały u Ciebie w ub. roku, że postanowiłam sobie wyhodować, co było z mojej strony ogromnym wysiłkiem

. Nie umiem, nie lubię i jeszcze dużo na "nie". Ale się udało i jestem Ci za to wdzięczna, bo z kolei lubię nowe kolorki

.
drugie kwitnienie
Brunnery na zdjęciach to siewki - wyrosły w różnych miejscach, dość daleko od głównych roślin.