JAGÓDKO no nie, ten od fotek to dopiero 18 mu strzeliło, a to ten starszy się ożenił .Fajnie

,że nazywasz mnie młódka, choć wcale nią nie jestem
MARYŚ teraz żółtek wypuszcza nowe odrosty ,więc może zakwitnie na Twój przyjazd

, bo teraz stracił wszystkie kwiaty .Jednak róże w tym roku trochę przybrały w obwodzie to i dłużej kwitły
IRENKO zaś paka z cebulami

ciekawe co fajnego przywiozłaś od siostry ,ale chwile spędzone w rodzinnym domu na pewno dobrze na Ciebie wpłynęły
KRYSIU lubię spełniać zachciewajki to zawsze dla mnie jakieś nowe wyzwanie .Wczoraj miałam odwiedziny
pani kosowej w poidełku w którym robiła sobie poranną toaletę

Lubię latać z aparatem po ogródku i fotografować owady .Wczoraj napotkałam też taką Muchówkę z rodziny bzygowatych
MARYSIU no cóż na to poradzę tak się chłopak pospieszył ,ale te 25 latek już sobie liczy .Może dobrze ,ze wcześniej o tym zadecydowali .Twoje patagonki fajnie się przyjęły
IWONKO teraz coraz więcej róż zacznie chorować ,chociaż u siebie zauważyłam ,że jedne mają to w genach i nic na to nie poradzisz
