No w końcu jestem osiągalna
Porobiłam trochę w ogródku. Usunęłam opadłe liście spod róż, przygotowałam sobie kompost i ziemię na niedaleką przyszłość do kopczykowania itp.
Ale już jest szaro i buro. A niby zapowiadali, że będzie ciepełko trochę większe a u mnie dzisiaj wiało.
No teraz tylko nam zostanie planowanie
