forumowicz, please. Jeszcze ktoś weźmie to na poważnie.
Tutaj nie skończy się na jednym preparacie. zielonyamator, spróbuj dobrać środki interwencyjne wg np. tej strony http://www.ochronawarzyw.pl
Pozdrawiam i życzę ci forumowicz więcej cierpliwości do nas, "zawodowo" wykańczających swoje uprawy
Zielonyamator, po samych liściach nie da rady rozeznać co to za choroba pomidorów. Może być albo bakteryjna, albo alternarioza, a opryski całkiem inne. Jeśli na owocach pomidorów plamy są drobne, w ruch musi pójść jakiś środek miedziowy, nic innego nie zadziała. Alternarioza jest łatwiejsza do zwalczenia, choć w tym stanie nic nie będzie łatwe. Lenka2, zacznij od uzupełnienia magnezu, to wreszcie będą rosnąć owoce. Nie należy dawać zbyt wcześnie dużych dawek potasu, bo to wywołuje brak magnezu (nie rosną owoce). Dolistnie najszybciej, jak już pisałam w innym temacie, przynajmniej 3 razy w odstępach co 5-7 dni.
dzięki kozula ,a kiedy można dać potas(jeszcze ani razu nie zasilałam),dodam że ziemia jest z obornikiem końskim,i nic po za tym nie dawałam,no oprócz oprysku siarczanem magnezu i podlewania j.w. pisałam.A jeszcze jedno..we wcześniejszych postach przeczytałam że jak się zrobi oprysk z siarczanu magnezu,to nie można użyć siarczanu potasu tylko saletrę potasową,proszę o rade bo nie chcę popełnić błędu.
Jeszcze wczoraj gdy usuwałam suche kwiatki,to niektóre maleńkie pomidorki w szypułkach były brązowe,a inne odpadły (miały żółte piętki),czy to może być początek jakieś choroby?
zielonyamator
nooooo jak chciałeś nas przekonać do chemicznych oprysków to udało ci się na 1000000%
takiego pogromu to ja jeszcze nie widziałam koszmarnie zaniedbałeś te biedactwa
i choć ja dopiero drugi rok przyjaźnię sie z pomidorami to jedno ci powiem
jeśli zastosujesz rady Kozuli i forumowicz
(i jeszcze paru DOŚWIADCZONYCH forumowiczów)to masz moze szanse na uratowanie swoich roslin
ale biegiem opryskaj tym co ci radzą
a na oprysk wyciągiem z grejpfruta to już daaaaawno za późno
Jeśli chodzi o alternariozę, to większość fungicydów działa zapobiegawczo, nie wiem jak jest z działaniem interwencyjnym. Mankozeb, chlorotalonil działanie wyłącznie zapobiegawcze, fenamidon interwencyjnie?? ale czy na alternariozę to tego nie jestem pewien, bo na zz to działa na pewno. Infinito na alternariozę bym nie radził, zdecydowanie lepiej Pyton Consento. Na alternaria najlepszą skutecznością charakteryzują się strobiluryny czyli np Amistar i Signum tylko działają najlepiej zapobiegawczo. Z tego co wyczytałem to w przypadku ziemniaka niedobór magnezu powoduje występowanie alternariozy, być może w przypadku pomidora jest podobnie. Na przyszłość, jak ktoś wie że ma problem z alternariozą powinien więcej używać strobiluryn, opryski z siarczanu magnezu też powinny coś pomóc. Są dwa rodzaje alternariozy alternata- brązowe okrągławe plamy niewielkich rozmiarów, oraz solani- większe plamy niż w przypadku alternata z odbarwieniami liści na kolor żółty. Zielonyamator Czym teraz pryskać? Radziłbym (Amistar lub Signum)-na zabezpieczenie zdrowych liści, a także (Pyton Consento lub Mildex)- aby zatrzymać infekcję. I jeżeli to ode mnie by zależało to wykonałbym oprysk jeden po drugim (oczywiście z krótkim odstępem czasu) bo nie ma tu na co czekać!
Forumowicze kiedy ogławia się pomidory? mam odmianę Brylant typowo szklarniowa i bawole serca i malinowe mają w tej chwili 160-200 cm wysokości wszystkie.Brylanty mają jakby cieńsze i bardziej wiotkie wierzchołki obecnie.Czy powinnam je już ogłowić czy jeszcze za wcześnie?