Witajcie ,śnieg sypie i topnieje,droga do jazdy taka sobie,a przecież nie da się przesiedzieć zimy w domu,ale najważniejsze ,ze mróz ustąpił i jest niewielki.
Marysiu,rozbroiłaś mnie i rozplaszczyłaś prosząc o biało kwitnącą tawułkę ze złotymi listkami,z Wami nie da się nudzić

,w tamtym roku właśnie taką całą wykopaną zawiozłam do Ciebie,powiedziałaś ,że już taką masz i dałaś córce

,a teraz chcesz jej patyczki,tamtą co do Ciebie pojechała wykopałam ,bo zmieniałam rabatę ,mam jeszcze 4 szt i też w tym roku stamtąd wyjadą ,mogę ci znowu dać całą jak przyjedziesz,a resztę gdzieś przesadzę ,to tawuła brzozolistna,w ich miejsce i w miejsce niskich dereni posadzę herbaciane róże,więc cała rabata do usunięcia,a nasiona Obieli dla Ciebie już zdążyłam zgubić

wczoraj zapakowałam do woreczka, zasunęłam i nie ma nigdzie

,nie wiem czy mi wypadł ten woreczek z kieszeni,

śnieg dzisiaj posypał i nie znajdę ,w domu też nie ma,jutro zerwę nowe,pozdrawiam i buziaczki
Agusiu,nie potrafię tego ocenić ,która pora roku w moim ogrodzie najpiękniejsza,będę pokazywać dalej ,to może Ty potrafisz to zauważyć,dziękuję za miłe słowa pozdrawiam
Tereniu,na pewno nie padniesz ,ja do tego nie dopuszczę ,a bardzo zapraszam ,może wspomnienia będą dla Ciebie mobilizacją i na pewno przyjedziesz,cieszę się ,że nasionka dojechały,no i pisaczek chyba też dojechał,pozdrawiam i buziaczki
Sabinko,to Rdest wężownik, to kępiasta bylina z różowymi świecami
Iwonko,pisałam już u Marysi ,że z Wami nie można sie nudzić
Kasiu,ja też wysiałam w tamtym roku po raz pierwszy obielę i siewki są na polu w doniczkach zadołowane,jak przetrwają te mrozy to będzie rewelacja,maj szybko przyleci
Soniu,miło czyta się takie słowa,czasem coś człowiekowi wyjdzie

paproci mam tyle że już je wyrzucam ,ale ten kąci z azaliami zostawiam w spokoju ,to taki leśny kącik,pozdrawiam

jutro u mnie kolęda
