Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Aniu Swany już kwitnie.
Jarzmianka z bliska wyjątkowo urokliwa. Te cudności z BR będziemy szybko podziwiać.
Ja rogownicę wyrzuciłam za płot i tam prezentuje się doskonale. Po przejściach ze śniedkiem boję się jej. Dla faceta kolor musi być konkretny, bo taki rozróżnia. Jakieś tam róże, rozmyte fiolety, czy inne beże do większości nie przemawiają. 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Aneczka, różyczkę masz pierwsza klasa, też lubię takie delikatne kolorystyczne niuanse
Wiesz, nie pali mi sięz tymi różami, póki co rosną jakie rosną, ale gdybyś mi dała znać, że gdzieś mogę ją dopaść to wtedy momentalnie łopata eksmisja i miejsce jest
, niestety do twojego ogrodniczego mam za daleko, chociaż taka cena.. o połowę niższa niż w szkółkach.. mają jeszcze zapas?
Z bylinowego już dostałaś paczkę?? Pewnie solidnie zapakowana jak zawsze
A ja nie mogę się doczekać maila od nich. Chciałam ustalić termin wysyłki, a zamówienie też składałam dawno.. w styczniu
W tym roku Stasia miała 4 rodzaje jarzmianek: Alba, Rubra, Abbey Rad, Claret.. wszystkie już rosną u mnie
Z bylinowego już dostałaś paczkę?? Pewnie solidnie zapakowana jak zawsze
W tym roku Stasia miała 4 rodzaje jarzmianek: Alba, Rubra, Abbey Rad, Claret.. wszystkie już rosną u mnie
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Taka wielka róża za 19 zł w dodatku za angielską
myślałam że dałaś około 50. Szkoda że u mnie nie ma takiego ogrodniczego.
Widzisz a na mnie czerwony działa jak płachta na byka ja nawet w czerwonej misce ani kubku nie mogę jeść ani pić
Widzisz a na mnie czerwony działa jak płachta na byka ja nawet w czerwonej misce ani kubku nie mogę jeść ani pić
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
19zł
super cena z różę
I to taką
Zazdraszczam pączków różanych, u mnie tylko na zeszłorocznych trzech różach. Za to ilość oszałamiająca. Nigdy tyle nie było. Kwitnienie będzie piękne.
Co dzień chodzę i wypatruję choćby jednego na nowych różyczkach, a tam nic
Zazdraszczam pączków różanych, u mnie tylko na zeszłorocznych trzech różach. Za to ilość oszałamiająca. Nigdy tyle nie było. Kwitnienie będzie piękne.
Co dzień chodzę i wypatruję choćby jednego na nowych różyczkach, a tam nic
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Pozwólcie, że odpowiem Wam wieczorem, teraz tylko wpis na szybko.
Byłam wczoraj chwilkę na działce o godzinie 14.00 wszystko pięknie rośnie. Obfociłam po raz kolejny powojnika Light Blue, który otwierał pięć kwiatów. O godz. 17.00 pojechałam znowu. A tam co?!!!
Cały Ligh Blue wisi smętnie uwiędnięty. Caluteńki. Normalnie płakać się chce.
Ostatnio tyle się naoglądałam, tu na forum, powojników wielkokwiatowych, że pomyślałam sobie: "a co tam! Kupię sobie jeszcze jakieś..."
Nie, NIE! NIEEE!!! Koniec. Jestem rozgoryczona, zła, załamana... moje prawdziwe uczucia do tych cudnych pnączy zostały wystawione na próbę...
Byłam wczoraj chwilkę na działce o godzinie 14.00 wszystko pięknie rośnie. Obfociłam po raz kolejny powojnika Light Blue, który otwierał pięć kwiatów. O godz. 17.00 pojechałam znowu. A tam co?!!!
Ostatnio tyle się naoglądałam, tu na forum, powojników wielkokwiatowych, że pomyślałam sobie: "a co tam! Kupię sobie jeszcze jakieś..."
Nie, NIE! NIEEE!!! Koniec. Jestem rozgoryczona, zła, załamana... moje prawdziwe uczucia do tych cudnych pnączy zostały wystawione na próbę...
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Aniu, nie poddawaj się! Na pewno odbije
Ja jestem też zniechęcona do powojników, bo większość co roku łapie uwiąd, ale od tego roku zaczęłam stosowanie tabletek nadmanganianu i mam nadzieję, że pomogą p/uwiądowi.
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Aniu rozumiem cię i współczuje człowiek się nachodzi przy roślinkach wręcz na skaczę a i tak nie ma wpływu na niektóre choróbska. Ja mam 4 powojniki i nie chcę więcej mój kaiser wygląda jak nieporozumienie
Aniu
Aniu
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Przybiegłam pocieszyć Cię po stracie
Pewnie odbije, ale kiedy nacieszysz się kwiatami....
Moje wszystkie dostały nadmanganian i nie zabezpieczyło to ich od choroby.
Pewnie odbije, ale kiedy nacieszysz się kwiatami....
Moje wszystkie dostały nadmanganian i nie zabezpieczyło to ich od choroby.
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
No to ciężka sprawa
Wiesz,przyczyna to chyba nie w wodzie leży.
Może stanowisko,albo ziemia?
Wiesz,przyczyna to chyba nie w wodzie leży.
Może stanowisko,albo ziemia?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Aneczka, dokładnie cię rozumiem
przechodziłam przez to w zeszłym roku. Pamiętasz? miałam 3 powojniki i trzy padły.. Dopiero biedronkowa pomyłka, która okazała się być powojnikiem Jackmani, zakwitła i poprawiła humor..
najgorsze jest jak się człowiek nastawi, ścieszony, że będzie co podziwiać a tu kaszana..I to nie jest kwestia nadmanganianu, bo czy się daje czy nie uwiąd dopada..
najgorsze jest jak się człowiek nastawi, ścieszony, że będzie co podziwiać a tu kaszana..I to nie jest kwestia nadmanganianu, bo czy się daje czy nie uwiąd dopada..
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Dziękuję Kochani za słowa otuchy.
Nie wiem czemu aż tak mnie dotknął uwiąd tego powojnika. Przecież nie pierwszy to, nie ostatni. Jednak chyba w tym sezonie tak czekam na te niebieskości... i tak pięknie się zapowiadał kwiat... bo nawet zeszłoroczny uwiąd Comtesse de bouchard, która miała już ponad dwa metry i milion pączków tak mnie nie zabolał jak oklapnięcie tego malucha...
No nic... przełknęłam gorzką pigułkę i ekscytuję się innymi...
Np:
Prince Charles ma coraz większe pąki:

I po prostu kosmicznie zjawiskowy Mrs Cholmondeley
:


...ma każdy kwiat inny:

I Asao, też jest śliczniusi:

Dla Pink Star czas stanął w miejscu...

Czosnki. Jesienią na pewno dokupię.

Tu w trakcie szykowania dołka pod Abrahama:

A to już Abraham Darby, który dziś powędrował na swoją miejscóweczkę. Cudowny ma kwiat!


I Swany... też miodzio!

Nie wiem czemu aż tak mnie dotknął uwiąd tego powojnika. Przecież nie pierwszy to, nie ostatni. Jednak chyba w tym sezonie tak czekam na te niebieskości... i tak pięknie się zapowiadał kwiat... bo nawet zeszłoroczny uwiąd Comtesse de bouchard, która miała już ponad dwa metry i milion pączków tak mnie nie zabolał jak oklapnięcie tego malucha...
No nic... przełknęłam gorzką pigułkę i ekscytuję się innymi...
Np:
Prince Charles ma coraz większe pąki:

I po prostu kosmicznie zjawiskowy Mrs Cholmondeley


...ma każdy kwiat inny:

I Asao, też jest śliczniusi:

Dla Pink Star czas stanął w miejscu...

Czosnki. Jesienią na pewno dokupię.

Tu w trakcie szykowania dołka pod Abrahama:

A to już Abraham Darby, który dziś powędrował na swoją miejscóweczkę. Cudowny ma kwiat!


I Swany... też miodzio!

- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
To co dawać żeby się przed tym paskudztwem zabezpieczyć ????
Do tej pory też miałam biedronowy Jackmani i nic z nim złęgo się nie działo, więc nakręcona przez Forum dokupiłam 6 i nie chcę żeby mi padły
Do tej pory też miałam biedronowy Jackmani i nic z nim złęgo się nie działo, więc nakręcona przez Forum dokupiłam 6 i nie chcę żeby mi padły
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Żałuję razem z Tobą Aniu tego utraconego powojnika
Inne kwitną pięknie
Ja mam pecha do czosnków albo złą ziemię, nawet jak coś wyrośnie to nigdy nie kwitnie...
Inne kwitną pięknie
Ja mam pecha do czosnków albo złą ziemię, nawet jak coś wyrośnie to nigdy nie kwitnie...
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Moniś nie chcę Cię martwić ale nadmanganian nie zapobiega uwiądowi... stosuję go tylko dlatego, że nadal się łudzę, że może bez niego byłoby jeszcze gorzej..?
Anitko masz rację... człowiek się tyle naskacze... clematsisy to moje "oczka w głowie" a one mi takie brzydkie psikusy potrafią zrobić.
Nena moich nadmanganian tez nie zabezpieczył... to był drugi powojnik którego wycinałam. Pierwszy to Monte Cassino, ale on trzylatek i tylko (albo aż) pół go uwiędło.
Mateuszu ja myślę, że przede wszystkim wilgotność ma tu znaczenie. Wiem też już, że lepiej ciut przesuszyć powojnika niż zbyt często mu moczyć ziemię.
Ja np latem, nawet w upały rzadko kiedy je podlewam. Naprawdę sporadycznie.
Sabinko pamiętam...
I to dopiero jest horror, jak pada Ci 4 na 4. Ja mam o tyle dobrze, że jak nie ten to inny.
Więc lepiej niech nie gwiazdorzą! 
-- 23 maja 2015, o 22:07 --
Aga a kupowałaś czosnki z różnych źródeł?
Anitko masz rację... człowiek się tyle naskacze... clematsisy to moje "oczka w głowie" a one mi takie brzydkie psikusy potrafią zrobić.
Nena moich nadmanganian tez nie zabezpieczył... to był drugi powojnik którego wycinałam. Pierwszy to Monte Cassino, ale on trzylatek i tylko (albo aż) pół go uwiędło.
Mateuszu ja myślę, że przede wszystkim wilgotność ma tu znaczenie. Wiem też już, że lepiej ciut przesuszyć powojnika niż zbyt często mu moczyć ziemię.
Ja np latem, nawet w upały rzadko kiedy je podlewam. Naprawdę sporadycznie.
Sabinko pamiętam...
-- 23 maja 2015, o 22:07 --
Aga a kupowałaś czosnki z różnych źródeł?
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4
Tak Aniu, z różnych.

