Moniś nie chcę Cię martwić ale nadmanganian nie zapobiega uwiądowi... stosuję go tylko dlatego, że nadal się łudzę, że może bez niego byłoby jeszcze gorzej..?
Anitko masz rację... człowiek się tyle naskacze... clematsisy to moje "oczka w głowie" a one mi takie brzydkie psikusy potrafią zrobić.
Nena moich nadmanganian tez nie zabezpieczył... to był drugi powojnik którego wycinałam. Pierwszy to Monte Cassino, ale on trzylatek i tylko (albo aż) pół go uwiędło.
Mateuszu ja myślę, że przede wszystkim wilgotność ma tu znaczenie. Wiem też już, że lepiej ciut przesuszyć powojnika niż zbyt często mu moczyć ziemię.
Ja np latem, nawet w upały rzadko kiedy je podlewam. Naprawdę sporadycznie.
Sabinko pamiętam...

I to dopiero jest horror, jak pada Ci 4 na 4. Ja mam o tyle dobrze, że jak nie ten to inny.

Więc lepiej niech nie gwiazdorzą!
-- 23 maja 2015, o 22:07 --
Aga a kupowałaś czosnki z różnych źródeł?