Patrycjo nie wiem czy storczykom by to wyszło na zdrowie

Poza tym zakładałam tę "hodowlę" samą dla siebie - ten w kieliszku zostanie tak jak jest, natomiast mech z pudełeczka planuję przenieść później do jakiegoś ładniejszego naczynia.
Paulinko, Tesiu dziękuję
Elu a myślałam że ktoś już na forum na to wpadł

I bardzo dziękuję - czytać lubię, ale pan Żeromski musi się ustawić w kolejce, bo mam też trochę innych zakupów, a i książki z biblioteki
Dzisiaj roślinne wiadomości dobre i złe. Kolorowy kroton padł, nie udało mi się wytłuc przędziorka na nim

Gorzej, że na dedrobium też znowu wylazł, nie wiem czy uda mi się je uratować, roślina wygląda już bardzo źle
Z dobrych wiadomości: gloksynia którą uważałam za martwą jednak ożyła

Jest spóźniona o miesiąc, ale jak już wylazła to rośnie raźno, niedługo przegoni inną, która rośnie coś bardzo powoli. Cieszy mnie to, bo bulwa jest bardzo duża i zal by było ją stracić.
Tak wygada dzisiaj:
A tu w porównaniu z drugą tej samej odmiany, największą, widać to maleństwo?
I jeszcze na poprawę humoru, co prawda nie słoneczny, ale bardzo kolorowy - mój widok z okna:
