

Ale przepis na chleb z pierwszej strony mam skopiowany

I istnieje też wątek Pawła Woynowskiego.ganio4 pisze:Ale przepis na chleb z pierwszej strony mam skopiowany
Mówisz o mące użytej tylko zaczyniu czy całej mące użytej do chleba ?margolcia3 pisze:ostatnio robiłam z żytniej 2000,, a z jakiej jest łatwiej?
Nie wiem, jak się robi, a ja używam przeważnie żytniej razowej (typ 2000) do robienia zakwasu. Owszem dla konsystencji (żeby chleb się nie sypał) można dodać nierazowej albo pszennej/orkiszowej. Z gotowego ciasta daję "na oko" ile mi zostało do następnego zakwasu, a chyba wychodzi jakichś 200-300 g, a może być i więcej.margolcia3 pisze:Mówiłam o mące z której robiłam zakwas. I właśnie mam problem ile tego pierwszego zrobionego zakwasu trzeba dodać do zaczynu i czy zostawia się trochę z zaczynu czy z ciasta już gotowego. Jaką mąkę najlepiej dodawać robiąc zaczyn żeby ładnie rosło.
Jakiś czas temu ciocia poradziła mi, że zakwas najlepiej zrobić z barszczu.margolcia3 pisze:dziękuję wam wszystkim, będę jeszcze próbowała. Nie można się poddawać przecież. Z drożdżami i zakwasem mi wychodziło a z samym zakwasem nie chciało za bardzo rosnąć.
Chyba dobrze robiłaś, ja zawsze stawiam naczynie (miskę) z wodą na dno piekarnika.aria pisze:Upiekłam dzisiaj pszenno-żytni chlebek w nowym piekarniku, który ma funkcję pieczenia z parą. Nie muszę już wstawiać naczynia z wodą ani spryskiwać wnętrza, po prostu siup do piecyka i gotowe.
Rozumiem, że (biały) barszcz jest po prostu robiony z mąki żurkowej po fermentacji. Mąka żurkowa, jeśli to typ 1400 jest gładsza od razowej (typ 2000). Ale skoro to jest mąka żytnia, da się z niej upiec chleb. A zakwas wolę robić z razowej.Gimbo pisze:Barszcz wygląda tak, jak woda zmieszana z mąką. Są różne rodzaje i nie każdy się nadaje.
Aktualnie testuję mąkę żurkową. Jestem ciekaw, co z tego wyniknie.
Jeśli są jakieś pytania, to chętnie pomogę.