Kolejny pracowity ale też bardzo przyjemny,(bo spędzony w ogródku

),dzień poza mną.
Alu zdjęcia w Twoim wątku podziwiałam,dziś jeszcze nie byłam,zaraz pobiegnę na następną porcję!
No,z mrówkami to jest PROBLEM! Pod moimi kamieniami w dróżce mają one bezpieczne (chyba już niedługo) schronienie.Niby nie mam nic przeciwko tym pracowitym stworzonkom ale dlaczego, na Boga, robią sobie gniazda pod moimi roślinami???? I jeszcze do tego tak dotkliwie kąsają!!!
Alu a może wśród mszyc też obowiązuje moda? i rok 2012 będzie pod znakiem np pasków
A tak na poważnie... dzisiaj usiedliśmy z M na ławeczce w cieniu i obserwowaliśmy ,że w górze nieprzerwanie krążyły całe masy różnej maści owadów...ile tego tatałajstwa lata

-
Jadziu ,nie wiedziałam wcześniej o tej pożytecznej pracy mrówek na piwoniach ale( tak intuicyjnie chyba) nigdy mi na niej nie przeszkadzały.... ale spod roślin...wonnn
Aguś dziękuję za wizytę!

Proszę rozgość się i zaglądaj jak najczęściej!
A jako dodatek- kilka nowych fotek
To jedyne chyba tulipany,które nie mają śladów chorób
A to miały być Angelique
Tutaj w centralnej części mój najnowszy nabytek-wiąz Wredei kupiony w szkółce u p. Szmitów
Wejście do sadu...
