Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Aniu a wiesz że mój tez w zeszłym roku nic nie komentował ;:306
Wcześniej było "znów żeś zielsko zamowiła" :;230 baaaaaa nawet w zeszłym roku mi 3 tujki kupił :;230 :;230
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Madziu :wit
Ale fajna szyna. Coś Ty tam nakupiła, że biedny facet boi się, żeby z głodu nie umrzeć ? :;230
Jak czytam, to co piszecie o facetach, to mam taką refleksję: co oni tak wszyscy jakoś jednakowo reagują na te nasze zakupy kwiatkowe ? Najpierw wrogo, potem z politowaniem, a z czasem to i się jakiejś inicjatywy zakupowej od nich doczekamy :;230
Pozdrawiam serdecznie
Mirka
Zapraszam do mojego ogródka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Mi co prawda nikt wydatków ogrodowych nie wypomina.
Jednak czasem sama się zastanawiam nad tymi kwestiami.
I wiecie co?
Doszłam do wniosku, że każdy wydaje kasę na rzeczy bez których można żyć, np. kwiatki.
A ci, którzy tego nie robią i wszystko trzymają na koncie albo w skarpecie w końcu kończą marny żywot jak nędzarze.
Tak więc, a co tam, nie można wszystkiego sobie żałować.
Życie jest piękne, a kwiatki lepiej wąchać we własnym ogródku, od góry.
Poza tym doszłam do wniosku, że kiedy przyjdzie co do czego, tzn. czas, w którym nasze pokolenie otrzyma głodowe emerytury, będę miała całkiem niezły matecznik.
Wtedy kwiatki się zwrócą z nawiązką :wink:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Ja sobie tłumacze :na coś wydawać trzeba.
Można na używki, książki, biżuterię, hobby, dodatki do domu itp
Ale rośliny to chyba najzdrowiej.
No i jeszcze jak rozmnozysz i sprzedaż to się zwróci i zarobisz :D
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

;:306 tak ja wiedziałam że zaraz upewnicie mnie w słuszności podejmowanych przeze mnie decyzji zakupowych ;:306 . Na kogo jak kogo ale na Was zawsze można liczyć ;:4 .
Dzisiaj mówię do eMa że jeszcze Alchymist mi się podoba, a on na to : no to dopisz do swojej tej listy, co to ciągle ją oglądasz i kupisz za rok .


A żeby udowodnić Wam jakie ważne jest dla mnie Wasze zdanie, domówiłam sobie clematisa Bałtyk. Tak mnie kusił u Gosi że szok. A co! Em zapas w skarpecie sobie zrobił to ja mogę dalej rządzić po swojemu finansami ;:306 . W końcu stoi za mną całe fo.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Madziu, ale wędlinka Ci się szykuje. Pyyyszna. Ja uwielbiam takie surowe mięcho :D Sama nieraz robię surowe polędwiczki, cieniutko pokrojone w marynacie z czosnku, soli, majeranku i odrobiny oleju. Wszystko co jest dojrzewające, surowe lub suszone to moja bajka. Nawet cuchnący ser :D No, ale wiadomo-nie każdemu takie cuda pasują :)

Madziu Twój eMek będzie w końcu żałował, że macie działkę. No wiesz-przeliczy i stwierdzi ze mógł za to super brykę kupić :D
Swoją drogą-rzeczywiście trzeba tych naszych facetów czasem pochwalić. Są jacy są, ale anielską cierpliwość do nowych rabatek i kwiatków to mają. Czasem pogadają sobie, no bo pogadają...ale chyba widzą absolutną bezcelowość w tym swoim gadaniu. I w końcu się podporządkowują, aż nawet zaczynają lubić i podglądać, a nawet dopieszczać i doceniać te nasze kwiatki :)
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Mój robi pierwszy raz. Dlatego taki malusi kawałeczek. Ja za tym nie jestem. Sobie zrobiłam nadziewaną szynkę w piekarniku. Tak jak piszesz, to trzeba lubić. Ja z surowizny to tylko tatar :).
Działkę na brykę przeliczał już nie raz i nie dwa. Na szczęście on taki, że nieraz narzeka na kupno roślin, a nie raz sama go przyłapuje jak siedzi z katalogiem róż albo książką o powojnikach i ogląda co mu się podoba. Generalnie nie narzekam. Nie jest taki zły. Czasami tylko jego twarz przybiera dziwnego koloru jak przychodzi nam sadzić.
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

To prawda nie są źli ale wkurza mnie jak mnie przedrzeźnia.
U nas furtka zawsze,, otwarta''więc sąsiad jak do siebie wchodzi,pewnego raz mój go łapie pod ramie i mówi
Zbyszku zobacz jak pięknie ten powojnik kwitnie ;:306 ja w śmiech ,a mina sąsiada bezcenna _wystraszył się biedak że mojemu się poprzestawiałoi już piwka nie wypije.
Ale odniosłam już pewien sukces bo wie jak wygląda żurawka,hosta i hortensja.
Na jeżówki póki co mówi duże stokrotki :;230
Pozdrawiam. Ewa
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

;:306 no to zaskoczył sąsiada ;:306 .
Mój sobie radzi z rozpoznawaniem. Notorycznie mu się tylko mylą żurawki z hostami. Wiadomo że wyższa szkoła jazdy to dla niego rozróżnienie skalniakowych ale nie śmiem tego wymagać ;:306 .
Kiedyś, jak kupiliśmy pierwsze świerki Conica to był zadowolony. Podobały mu się. Potem przywiozłam do domu kolejne i mówi do mnie eee te to brzydkie wybrałaś. Ja mówię że to są te same. Tylko te przy huśtawce są wycięte żeby były "na pniu". A Darek na to nieee no zobacz! Jaki kolor mają te a tamte. I zaczyna pokazywać mi zdjęcia udowadniając swoją rację. Oczywiście świerki były te same, tylko te kupione wcześniej były sfotografowane jak miały jasne wiosenne przyrosty. Chciał zabłysnąć że rozróżnia inną odmianę, ale mu się nie udało :).
Aha, no jeszcze radzi sobie z liliami i liliowcami. Kiedyś się przekręcał koło liliowców, sąsiadka się go pyta co to jest. A ten dumny, pierś do przodu i mówi LILIOWCE. A potem biegnie do mnie i pyta czy to liliowce ;:306 .
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Ooo to mój nic prawie nie rozróżnia :D Ma swoje dwie dalie i truskawki i nimi dzielnie się zajmuje :D W tym roku dojdzie mu warzywniak. Chociaż czuję, ze za jego planowaniem, wytyczaniem, myśleniem generalnie minie cały kwiecień i maj i będzie po warzywniaku. Na sianie zabraknie czasu ;:306 A i jeszcze jaśmin jest jego. Też go podwiązuje, kombinuje i cudawianki wyprawia. Ach jak się wkurzył gdy mu w maju przymrozek wszystkie pąki zwarzył. A tak biedaczyna czekał na pierwsze kwitnienie swojego jaśminu ;:131
fajni Ci nasi chłopcy-twardzieli udają, a w głębi serca to takie dobre istoty, tylko udają że kwiatki i ogród ich nic nie obchodzi. Mój np bez szemrania podlewa kwiaty w domu gdy wyjeżdżam na dłużej. A raz nawet kupił mi sadzarkę do cebul mówiąc że w promocji była to wziął...i konewkę z cienkim końcem żeby mi się niektóre doniczkowce łatwiej podlewało. Takie małe, nonszalanckie gesty, rzucone niby mimochodem...a miłe :)
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Madziu ale u Ciebie tłok ;:108 No ale nie dziwne,wspaniała fotorelacja z pięknego raju.
Zazdroszczę Ci bycia na działeczce,już wiesz co w trawie piszczy.
Pąk rh będzie kwiatek...a co to za maleństwo? Twój piesio jaki szczęśliwy,też by sobie z chęcią już pobiegał,moja zalega na kanapie ;:224
Brata masz mega zdolnego,taką ławeczkę z pergolą samemu zrobić...brawo ;:215
Spodobała mi się tabliczka "WARZYWA"...sama zrobiłaś?

Pozdrawiam

Ania
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Dziewczyny czas na kawkę = czas na fo.
Aniu-Andzia no widzisz to Twój przynajmniej ma coś swojego. Mój miał działać w kwestii drzewek owocowych i opryskiwania miejsc gdzie nie chcemy kosić. Mówiłam mu: ty wybierz opryskiwacz bo ty będziesz się takimi rzeczami zajmował. Ja do opryskania róż w razie czego i swoich zupek czosnkowych mam malutki spryskiwacz. No i sobie wybrał. Całkiem dobry- na moje szczęście. Bo to ja wszystko robię. Dbam o drzewka ogrodowe, warzywniak, opryskiwanie trawy tam gdzie nie kosimy i oczywiście swoje maleństwa.
Co robi mój eM? Kosi. To w kwestii prac ogólnych. Bo oczywiście jak trzeba przekopać jakaś rabatkę, albo wiadomo - przygotować jakiś teren to pomaga. Na to narzekać nie mogę, bo naprawdę się stara. Mamy tam jakiś podział swoich obowiązków. Musi tak zostać, bo szczerze powiedziawszy to teraz ja wolę opryskiwać. Jeszcze by mi prysnął za dużo i co by było? Żal mi się zrobiło Twojego eMa, tak biedny czekał na ten jaśmin. Sama wiem, jak czekałam na kwitnienie powojnika Jospehine a ten mi ciągle robił niespodzianki i padał.
Gesty faktycznie Twój em ma piękne. Ja też w tym roku dostałam książkę o różach na urodziny. Mówił biedaczyna że zjeździł pół Łodzi żeby znaleźć taką co się w kosztach zmieści bo miał mało kasy. Dał mi na powojniki wtedy i zostały mu tylko jakieś zaskórniaki. Na pierwszej stronie piękną dedykację napisał. Miło mi się mega zrobiło. Fajnie że tak docenia moją pasję. Słuchaj a ta sadzarka do cebul to faktycznie przydatna jest? Myślałam o niej wielokrotnie, bo wsadzanie większej ilości cebul doprowadza mnie czasami do szału. Zwłaszcza że ja nie mogę sobie tego rozłożyć w czasie. Tylko jak jadę to sadzę i sadzę. To kopanie dołków łopatką mi w pięty już wchodzi. Ale z drugiej strony taką sadzarką to chyba musiałabym najpierw ziemię zwilżyć ? A może się mylę i faktycznie powinna się taka u mnie znaleźć?
Aniu-Annes kochana, czekałam tyle czasu na to żeby choć na chwilę tam jechać. Wiadomo, jak jest zima to szkoda kasy na paliwo bo można to wydać na rośliny. No ale już tak chciałam jechać że nie było innej możliwości. No a pretekst dobry się znalazł bo pergolę i karmniczek odebrałam. Cieszę się bardzo że rh ma pąk kwiatowy. Odmiany Ci nie podam. Miałam zapisaną w swojej utworzonej encyklopedii ale mi się usunęła. Muszę odnaleźć pendrive i przenieść z powrotem na lapka.
Foxer faktycznie byłby bardzo zadowolony gdybyśmy już regularnie jeździli na działkę. Zaczął wyć w samochodzie jak już byliśmy z 10 km od skrętu na działkę. Zazwyczaj pisk mu się włącza dopiero przy samym skręcie. Czyli z jakieś 2 km od bramy.
Tabliczkę robiłam sama. W planach była też TRUSKAWKI. Ale jakoś w sezonie czasu brak a teraz materiałów brak.

Tak jak pisałam już w którymś wątku, zaczynam rozmyślać o zawieszeniu udziału w fo. Inaczej poniosę klęskę finansową. Chodzę po tych działach i potem spać nie mogę, duszności mam i kupuję .
Zamówiłam dzisiaj Giardine, Wedding Piano, Stephanie Baronin Zu Guttenberg i J.W Goethe a po głowie tańczy mi jeszcze Red Leonardo da Vinci. ;:223
Awatar użytkownika
zuzola11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1214
Od: 14 sty 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Magdziu a gdzie zamawiasz ?
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Madziu Piotrek kupił tę sadzarkę w tesco za 1 zł-po sezonie :D Metalowa, konkretna...też myślałam-po co mi to. W rzeczywistości jestem mega zachwycona. Cebulki sadzi się na dobrą głębokość, szybko i rąk się wcale nie brudzi bo to unosi ziemię, a potem się ją na to samo miejsce opuszcza zwalniając zatrzaski. Rewelacja. Madziu kup sobie, nawet w norm,alnej cenie kosztuje koło 15 zł, a jak ułatwia pracę-super sprawa :)
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

Post »

Kasiu większość mam zamówione u naszej forumowej Ewy. A te kilka szt zamówiłam u Florib.... . Miałam u niego róże gratis. Uparłam się wcześniej, że dla jednej róży nie będę zamawiała trzech. No ale jakoś tak wyszło że nie mogłam sobie odpuścić.
Aniu za 1zł ;:oj . No to faktycznie ryzyko zerowe. No a co z ziemią? Zmaczasz ją najpierw? Czy faktycznie nie jest to potrzebne? Super sprawa. Sadzenie cebul szło by dużo przyjemniej .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”