Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Dorotka, o matko, ale ślinotoku dostałam! Słoiczki wyglądają jak marzenie, a już z opisu czuję, że to będzie pychota. Dzięki za ten przepis i kuszące zdjęcie!
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Co do pomidorków w galarecie, to korzystałam z przepisu Ani Kozuli http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3214757 Zmniejszyłam tylko ilość żelatyny bo użyłam takiej do gotowania z Winiar.
Zrobiłam tak:
Pomidorki koktajlowe w galarecie:

Składniki:
1,5 kg pomidorków koktajlowych (około)
2 cebule
Kilka ząbków czosnku pokrojonych w plasterki
Dodatkowo w wersji na ostro strączki ostrej papryczki
Zalewa:
500ml przegotowanej wody
100ml zimnej przegotowanej wody
150ml wrzątku do rozpuszczenia namoczonej żelatyny
25g żelatyny do gotowania
Ziele angielskie
Liśćie laurowe
Czarny pieprz w ziarnach
Czubata łyżka soli
4 łyżki octu
Wykonanie:
Przygotować zalewę: żelatynę namoczyć w 100ml zimniej wody, a gdy napęcznieje rozpuścić w 150ml wrzątku.
Cebulę pokroić w kostkę lub piórka, wymieszać z solą i odstawić na kilka minut, żeby zmiękła.
Zagotować 500ml wody, wrzucić przyprawy (ziele, pieprz, liść laurowy) i wlać ocet, wymieszać. Kiedy ponownie zawrze,wrzucić cebulę i czosnek, moment zagotować i odstawić z ognia. Wlać rozpuszczoną żelatynę.
Pomidorki układać w wysterylizowanych słoiczkach, w wersji na ostro do każdego włożyć strączek ostrej papryczki. Całość zalać zalewą rozkłądając przyprawy, czosnek i cebulkę mniej więcej równo w słoiczkach. Zakręcić i pasteryzować ok. 5 minut na maleńkim ogniu, żeby pomidorki się nie rozgotowały.
UWAGA: Galaretka może nie zsiąść się od razu po wystygnięciu, ale nie panikować
Po dobie - dwóch będzie ok. 
Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu.
Z podanej ilości składników wyszły mi 3 półlitrowe słoiczki.
Smacznego
Zrobiłam tak:
Pomidorki koktajlowe w galarecie:

Składniki:
1,5 kg pomidorków koktajlowych (około)
2 cebule
Kilka ząbków czosnku pokrojonych w plasterki
Dodatkowo w wersji na ostro strączki ostrej papryczki
Zalewa:
500ml przegotowanej wody
100ml zimnej przegotowanej wody
150ml wrzątku do rozpuszczenia namoczonej żelatyny
25g żelatyny do gotowania
Ziele angielskie
Liśćie laurowe
Czarny pieprz w ziarnach
Czubata łyżka soli
4 łyżki octu
Wykonanie:
Przygotować zalewę: żelatynę namoczyć w 100ml zimniej wody, a gdy napęcznieje rozpuścić w 150ml wrzątku.
Cebulę pokroić w kostkę lub piórka, wymieszać z solą i odstawić na kilka minut, żeby zmiękła.
Zagotować 500ml wody, wrzucić przyprawy (ziele, pieprz, liść laurowy) i wlać ocet, wymieszać. Kiedy ponownie zawrze,wrzucić cebulę i czosnek, moment zagotować i odstawić z ognia. Wlać rozpuszczoną żelatynę.
Pomidorki układać w wysterylizowanych słoiczkach, w wersji na ostro do każdego włożyć strączek ostrej papryczki. Całość zalać zalewą rozkłądając przyprawy, czosnek i cebulkę mniej więcej równo w słoiczkach. Zakręcić i pasteryzować ok. 5 minut na maleńkim ogniu, żeby pomidorki się nie rozgotowały.
UWAGA: Galaretka może nie zsiąść się od razu po wystygnięciu, ale nie panikować


Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu.
Z podanej ilości składników wyszły mi 3 półlitrowe słoiczki.
Smacznego

Pozdrawiam, Dorota
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Grażka
Sałatkę ogórkową robiłam w ub. roku z przepisu Romaszki i jestem nią zachwycona, bardzo Ci ją polecam, przepyszna, a ta słodko-kwaśna zalewa...
Przepis na zalewę jest tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3163557 Warzywa dodatkowe do ogórków możesz dać jakie chcesz, ja dałam marchewkę w plasterkach, pokrojoną cebulkę i paprykę w paseczki 
Moniczko dzięki za zebranie
Zaraz się wczytam 



Moniczko dzięki za zebranie


Pozdrawiam, Dorota
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Linetko, cieszę się, że Ci przypadły do gustu, sezon przetworowy rozpoczynamy 
Moniko, wszystko się zgadza, tylko dodam odnośnie soli do farszu - feta jest dość słona, więc należy uważać, ale pamiętać jednocześnie, że zarówno sama papryka jak i olej "wyciągną" trochę soli z nadzienia. Powinno więc ono być dobrze słone.
Co do pasteryzacji papryki nadziewanej, to też nie mogę tego odnaleźć. W każdym razie pasteryzowałam papryki pomidoowe (okrągłe, wielkości małej pięści i nie ostre a słodkie). O ile w smaku b były ok., o tyle skórka się oddzielała od miąższu i "przeszkadzała" w jedzeniu
I druga sprawa, w czasie pasteryzacji (na sucho w piekarniku) z nadzienia (i pewnie z papryki też) wydzielił się sok, który osiadł na dnie słoika. Smakowo, tak jak pisałam było ok., ale więcej już nie będę pasteryzowała. Papryczki nadziewane, i słodkie i ostre, są moim zdaniem idealne do przechowywania max. 3 miesiące. Po dłuższym czasie - chociaż się nie psują - to robią się kwaśne. Sprawdziłam
A tu jeszcze dodam fotki, pierwsze zdjęcie papryczki nie pasteryzowane, zalane ciepłym olejem, a na drugim pasteryzowane, troszkę mętniejszy olej, a po odstaniu oddziela się sok na dół, oliwa do góry słoika.


Moniko, wszystko się zgadza, tylko dodam odnośnie soli do farszu - feta jest dość słona, więc należy uważać, ale pamiętać jednocześnie, że zarówno sama papryka jak i olej "wyciągną" trochę soli z nadzienia. Powinno więc ono być dobrze słone.
Co do pasteryzacji papryki nadziewanej, to też nie mogę tego odnaleźć. W każdym razie pasteryzowałam papryki pomidoowe (okrągłe, wielkości małej pięści i nie ostre a słodkie). O ile w smaku b były ok., o tyle skórka się oddzielała od miąższu i "przeszkadzała" w jedzeniu


A tu jeszcze dodam fotki, pierwsze zdjęcie papryczki nie pasteryzowane, zalane ciepłym olejem, a na drugim pasteryzowane, troszkę mętniejszy olej, a po odstaniu oddziela się sok na dół, oliwa do góry słoika.


Pozdrawiam, Dorota
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Dorotko, mój M tam jeździ jako kierowca. Generalnie po Unii jeździ, ale tej bliższej, czasem trafia mu się trasa do Hiszpanii lub Italii.
Czasem u nas ziąb, -15 a tam +20. Jak ja mu wtedy zazdroszczę
Twoje przepisy rzucają mnie na kolana. Jesteś mistrzynią kulinarną. Pewnie ogród równie idealny co przetwory.
Czasem u nas ziąb, -15 a tam +20. Jak ja mu wtedy zazdroszczę
Twoje przepisy rzucają mnie na kolana. Jesteś mistrzynią kulinarną. Pewnie ogród równie idealny co przetwory.
- Grazka226
- 1000p
- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Dziękuję Dorotko bardzo
bardzo...
Miłego dnia!

Miłego dnia!
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Marzenko, dziękuję za komplement
Wiesz co, ogródek woła litości, budowy nie pozakańczane i mój wymarzony ogródek nadal w znacznej części leży pogrzebany pod stertami żwirów, piasku i gruzu. Zdaje się, że jak tak dalej pójdzie, wiosnę będę zaczynała zamiast z tulipanami pod oknem, to z haszczami i betonem... Mój Mąż też pracuje w f. transportowej, ale jako spedytor i nie jeździ
A tak bym się na doczepkę do Hiszpanii zabrała
Grażka
Nie ma za co
Również miłego dzionka życzę! 



Grażka



Pozdrawiam, Dorota
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Dorotko napisz po swojemu, tak będzie najlepiej, ja poproszę o usunięcie
Wg mnie temperatura do pasteryzacji była za wysoka, a kwaśnieje bo chyba zaczyna lekko fermentować. Dzięki za pomidorki galaretkowe

Wg mnie temperatura do pasteryzacji była za wysoka, a kwaśnieje bo chyba zaczyna lekko fermentować. Dzięki za pomidorki galaretkowe

- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Moniczko, nie, no super jest, nic nie trzeba usuwać 
Zgadzam się w 100%, i co do fermentowania i co do temperatury
Można próbować zapasteryzować w niższej. Ja nie pamiętam w ilu stopniach "piekłam" te słoiki, ale na pewno za dużo ciepełka było.

Zgadzam się w 100%, i co do fermentowania i co do temperatury

Można próbować zapasteryzować w niższej. Ja nie pamiętam w ilu stopniach "piekłam" te słoiki, ale na pewno za dużo ciepełka było.
Pozdrawiam, Dorota
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Nieee, napisz po swojemu, i tak ładnie, kolorowo, z obrazkami jak Ty potrafisz
I poprosiłam już Jolę

I poprosiłam już Jolę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42350
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Dorotko u Ciebie w wątku pełnia lata - takie pychotki!
Mój M też zielonego nie lubi, nigdy nie chciał jeść sałaty (ale my jedliśmy on dostawał ogórka!) a koperek tylko do młodych ziemniaczków w ilości znikomej, zielona pietruszką można go od stołu wyprosić
Kuszą mnie te w galarecie ale jakoś nie mam odwagi
Mój M też zielonego nie lubi, nigdy nie chciał jeść sałaty (ale my jedliśmy on dostawał ogórka!) a koperek tylko do młodych ziemniaczków w ilości znikomej, zielona pietruszką można go od stołu wyprosić

Kuszą mnie te w galarecie ale jakoś nie mam odwagi

- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Monika, uparciuszku!
Oki, zaraz się zbiorę... Zwiałam z ogródka, bo się wytrzymać nie da. Jak tylko zmienię stan skupienia z płynnego w stały, to dobiorę się do moich notatek...
Marysiu, odważ się na 2-3 słoiczki, na spróbę
To coś zupełnie innego w smaku, czuć smak pomidora, ale i galaretki, która nabiera smaku od pomidorków i przypraw. A jak lubisz ostre, to koniecznie dorzuć kawałek ostrej papryczki
Tylko ciężko ładnie podać, bo pomidory są dość miękkie 

Marysiu, odważ się na 2-3 słoiczki, na spróbę



Pozdrawiam, Dorota
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Papryczki nadziewane serem w oliwie

Składniki:
Ostre papryczki
Oliwa, olej z pestek winogron lub dobry olej rzepakowy (oliwa ma bardzo wyrazisty smak, wręcz dominujący, robiłam z olejem z pestek winogron i z Kujawskim - moim zdaniem dużo lepsze niż z oliwą)
Czosnek pokrojony w plasterki
Cebula pokrojona w piórka
Zioła: bazylia, oregano, ewentualnie zielone chilli dla ozdoby.
Nadzienie serowo-ziołowe:
250 g sera typu feta w bloczku (np. z Mlekovity)
250 g kremowego serka naturalnego (np. Philadephia czy Bieluch)
5-8 ząbków czosnku
świeża lub suszona bazylia
świeże lub suszone oregano
sól
Nadzienie serowo-orzechowe:
350 g sera koziego
150 g kremowego serka naturalnego
1 łyżka świeżej bazylii posiekanej (można dodać ulubione zioła, oregano, tymianek, majeranek, pietruszka)
1 łyżka świeżej ostrej papryki drobno posiekanej
100 g niezbyt drobno posiekanych orzechów włoskich lub laskowych
Sól i pieprz do smaku
Nadzienie serowo-oliwkowe:
250 g sera typu feta
250 g kremowego serka naturalnego
5-8 ząbków czosnku
100 g posiekanych oliwek + ewentualnie oliwki w całości do przybrania
Wykonanie:
Pozbawione nasion i umyte papryczki szybko zblanszować w osolonym wrzątku (ok. 30 sekund do minuty, zależnie od wielkości papryki) i odłożyć do lekkiego przestygnięcia.
Czosnek do nadzienia rozgnieść na pastę z ok. pół łyżeczki soli. Fetę rozgnieść widelcem i bardzo dokładnie wymieszać z serkiem kremowym, czosnkiem z solą i posiekanymi świeżymi lub suszonymi ziołami. Nadzienie powinno być dość słone, ponieważ papryka i oliwa "wyciągną" z niego sporo soli.
Nadzienie oliwkowe i orzechowe przygotowuje się podobnie, ale w miejsce ziół dajemy odpowiednio posiekane oliwki lub posiekane orzechy.
Papryczki nadziewać serkiem i układać w słoiczkach dość ściśle. Do każdego słoiczka wrzucić pokrojoną w piórka cebulkę, czosnek i szczyptę suszonych lub posiekanych świeżych ziół. Zalać dobrze podgrzaną ale nie bardzo gorącą oliwą lub olejem. Papryczki powinny "zaskwierczeć", ale nie powinny się smażyć. Zakręcić słoiczki i odwrócić do góry dnem do wystygnięcia.
Tak przygotowane słoiczki można przechowywać w chłodnym miejscu ok. trzech miesięcy.
Można spróbować zapasteryzować na sucho w piekarniku, jednak w niskiej temperaturze, ok. 80*C i wtedy można nie blanszować papryki przed nadziewaniem, żeby pozostała jędrna.
Smacznego


Składniki:
Ostre papryczki
Oliwa, olej z pestek winogron lub dobry olej rzepakowy (oliwa ma bardzo wyrazisty smak, wręcz dominujący, robiłam z olejem z pestek winogron i z Kujawskim - moim zdaniem dużo lepsze niż z oliwą)
Czosnek pokrojony w plasterki
Cebula pokrojona w piórka
Zioła: bazylia, oregano, ewentualnie zielone chilli dla ozdoby.
Nadzienie serowo-ziołowe:
250 g sera typu feta w bloczku (np. z Mlekovity)
250 g kremowego serka naturalnego (np. Philadephia czy Bieluch)
5-8 ząbków czosnku
świeża lub suszona bazylia
świeże lub suszone oregano
sól
Nadzienie serowo-orzechowe:
350 g sera koziego
150 g kremowego serka naturalnego
1 łyżka świeżej bazylii posiekanej (można dodać ulubione zioła, oregano, tymianek, majeranek, pietruszka)
1 łyżka świeżej ostrej papryki drobno posiekanej
100 g niezbyt drobno posiekanych orzechów włoskich lub laskowych
Sól i pieprz do smaku
Nadzienie serowo-oliwkowe:
250 g sera typu feta
250 g kremowego serka naturalnego
5-8 ząbków czosnku
100 g posiekanych oliwek + ewentualnie oliwki w całości do przybrania
Wykonanie:
Pozbawione nasion i umyte papryczki szybko zblanszować w osolonym wrzątku (ok. 30 sekund do minuty, zależnie od wielkości papryki) i odłożyć do lekkiego przestygnięcia.
Czosnek do nadzienia rozgnieść na pastę z ok. pół łyżeczki soli. Fetę rozgnieść widelcem i bardzo dokładnie wymieszać z serkiem kremowym, czosnkiem z solą i posiekanymi świeżymi lub suszonymi ziołami. Nadzienie powinno być dość słone, ponieważ papryka i oliwa "wyciągną" z niego sporo soli.
Nadzienie oliwkowe i orzechowe przygotowuje się podobnie, ale w miejsce ziół dajemy odpowiednio posiekane oliwki lub posiekane orzechy.
Papryczki nadziewać serkiem i układać w słoiczkach dość ściśle. Do każdego słoiczka wrzucić pokrojoną w piórka cebulkę, czosnek i szczyptę suszonych lub posiekanych świeżych ziół. Zalać dobrze podgrzaną ale nie bardzo gorącą oliwą lub olejem. Papryczki powinny "zaskwierczeć", ale nie powinny się smażyć. Zakręcić słoiczki i odwrócić do góry dnem do wystygnięcia.
Tak przygotowane słoiczki można przechowywać w chłodnym miejscu ok. trzech miesięcy.
Można spróbować zapasteryzować na sucho w piekarniku, jednak w niskiej temperaturze, ok. 80*C i wtedy można nie blanszować papryki przed nadziewaniem, żeby pozostała jędrna.
Smacznego

Pozdrawiam, Dorota
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Że też ja tu wcześniej nie trafiłam
Nie dość, że to wszystko jest smaczne, to jeszcze śliczne 


- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Witaj Aniu
Dziękuję i bardzo się cieszę, że przepisy Ci się podobają
Zapraszam gorąco 



Pozdrawiam, Dorota