Ogród - moje miejsce na ziemi....

[ewamaj66]

Kot wspaniały, a zapędy do polowania ma prawdziwie kocie Moim zdarza się gonić za pszczołami
Narobiłaś się przy oczku i na rabatach, ale na pewno po obejrzeniu efektów boleści mijają
U mnie wiosna daleko w tyle, ale nie zamierzam się tym zamartwiać.

[dodad]

Witajcie w niedzielne popołudnie. Ranek deszczowy nie zapowiadał ciepłego, słonecznego popołudnia. Posiedziałam na ławeczce, nawet książkę udało mi się poczytać.
Tyle że alergia strasznie daje mi się we znaki Omijają mnie wspaniałe wiosenne zapachy.

Marysiu, Maxowi udało sie wyploszyc jaszczurke z jej domu i biedaczka wpadła do zbiornika z wodą z kaskady. Nie wiem dlaczego nie wyszła, bo specjalnie są tam ustawione kamienie by żaby czy wlasnie jaszczurki mogły sie wydostać. Zauważyłam ją niestety zbyt późno
Wczoraj chyba tez udało mu się upolować ptaka, bo widziałam masę piór w ogrodzie. Ot, natura. Założę mu obrożę z dzwonkiem to wtedy nie podejdzie do ptaków niezauważony.
Nie wiem czego wczoraj najadł się w ogrodzie(widziałam konsumującego dżdżownicę ), ale wczorajszy wieczór, noc i poranek spędził kasłając, prychając i wymiotując. Na szczęście mam znajomego weta, obejrzał go przy niedzieli, zaaplikował jakieś zastrzyki i na razie jest lepiej. Mam nadzieje, że przejdzie.

Monia, jesienią kupiłam właśnie białych najwięcej. Mam do nich słabość. Nie wiem jak długo będą takie okazałe. Tutaj sadzone jesienią 2011. Nie wyglądają jeszcze najgorzej.
Ja wiórów nie przysypałam. Nasza suka się nimi zupełnie nie interesuje. Z resztą popadało solidnie i już chyba nie wydzielają żadnego zapachu.

Kleo, nie mam pojęcia dlaczego, ale wiele osób skarży sie w tym roku na kwitnienie narcyzów. Nie wiem. Zobaczę co będzie za rok. I tak jesienią zawsze dokupuję cebule więc najwyżej wykopie wiosna te, które nie będą kwitły.

Ewunia, to prawda. Narobiłam się solidnie, wiele pracy jeszcze przede mną, ale zadowolona jestem bardzo.
Max goni tez trzmiele, nie wszystkim udaje sie uciec Straszny z niego morderca
Wiosna wyrówna niebawem u wszystkich, byle minęły zimne noce. U nas solidnie podlane, teraz buchnie zielenią.

A kwitnien w ogrodzie jak na poczatek kwietnia sporo!
Hiacyntowy zakątek




Tulipany 'Exotic Emperior' w zeszłym roku snieznobiale, w tym maślanożółte Mam nadzieje, że to stan przejściowy

sasanki pomoczone deszczem



i uśmiechniete bratki

[asia2]

Radośnie i kolorowo! Tak jak wiosną być powinno. A jeśli to jeszcze kolory pięknie zakomponowane, tak jak u Ciebie, to nic tylko oko nacieszyć i podziwiać!
Pozdrawiam niedzielnie !

[Margo2]

Gdzieś czytałam, że można zmienić tulipanom kolor obcinając łodyżki tym samym nożem.
Ja nie zawracam az tak uwagi na kolory, więc nie zauważyłam, czy u mnie to działa.

[AnaAn]

Hej Dorotko Bardzo chętnie uśmiechnę się do Ciebie latem Małe roślinki jak najbardziej będą ok. Zamierzam posadzić je pod drzewem. To miejsce widoczne będzie jedynie wiosną, bo później przesłonią je już róże...
Śliczną masz wiosnę

[Alania]

Dorotko, skąd wzięłaś deszcz U mnie susza niesamowita - codziennie podlewam to, co posadzone w tym roku, bo by padło
Tulipany 'Exotic Emperior' - przepiękne Ten kolor to na pewno stan przejściowy

[dodad]

Witajcie w deszczową i nieztety znacznie chłodniejszą środę.
Monia, teraz i u Ciebie chyba spadł deszcz. U nas lało cąłą noc a i teraz jakaś mżawka leci z nieba.
Kolor tulipanów juz się wyklarował, wczoraj były białe z lekko żółtawym nalotem. Cieszy mnie to bo jesienią posadziłam ich sporo a żółty niekoniecznie jest moim ulubionym kolorem w ogrodzie Zdjęcia niestety zostały w aparacie, to może w zamian takie szafirowe hiacynty


Anula, nie ma sprawy, ale koniecznie musisz mi przypomnieć. U mnie maleńkie ciemierniki już rosna pod magnolią. Niebawem zasłonia je... róze
Wiosna... kocham tą porę roku. Rośliny dostały dziś w nocy spora dawkę wody więc przewiduję, że jak tylko temperatura podskoczy drzewa zazielenią sie błyskawicznie

Małgoś, pierwsze słyszę o zmianie koloru tulipanów takim sposobem . Obawiam się, ze można sobie w ten sposób przenieść wirusa. A główki tulipanów po przekwitnięciu po prostu obrywam.

Asia, dziękuję. Moim ideałem są stonowane w kolorach rabaty a wychodzi.... jak zwykle Jesienią jakiś amok mnie ogarnia przy zamiawianiu cebulowych i szaleje z kolorami. Co roku obiecuję sobie, że tulipany tylko białe i różowe, hiacynty białe i niebieskie a potem.... ech, szkoda mówić, orgia kolorów.
Z pewnościa mam do wymiany tulipany na rabacie hostowej. Większość albo nie ma pąków, albo z kępy kulku cebulek zakwitnie jeden-dwa

Miłego dnia Spadam do pracy

[edulkot]

Dorotko ten Twój Max jest wspaniały obroża z dzwoneczkiem będzie dobrym wyjściem przed nadmiernymi zapędami choć pewnie i tak uda mu się złowić niejednego słabego ptaszka, taka selekcja naturalna. No i nauczą się ptaszyny że nie tylko one są w ogrodzie. U nas trwają wieczne ptasie wrzaski to na koty to na inne drapieżniki, np sroki. Z czasem nauczyły się budować gniazda w niedostępnych miejscach.
Kolorowa wiosna jest cudna tymi szafirkami to mnie chyba zaraziłaś ale i tak znalazłam miejsca idealne dla wiosennych cebulowych bo o tej porze ciągle są puste.
Sadzenie cebulowych między hostami to wspaniały sposób na ciągłość na rabatach mam tak ale posadziłam tylko drobnocebulowe

[dodad]

Majeczko, Max trochę wydoroślał, przyzwyczaił się do nas więc moge powiedzieć, ze to wreszcie nasz kot. Z tym, że charakter ma raczej dzikusa. Nie lest to mrucząca, przytulaśna kupa futra. Koch mojego mnłodszego synka i to w jego towarzystwie (i łóżku ) spędza najwięcej czasu.
W ogrodzie poluje na wszystko. JAszczurki, ptaki ale i muchy, trzmiele, pszczoły a nawet ruszajace się źdźbła trawy
W zeszłym roku mieliśmy jesczez poprzedniego kota, który tez polował na ptactwo, nieraz zdażało mi sie widzieć w ogrodzie fruwajace pióra, no cóż, natury kociej raczej nie da się zmienić. Ptaki u mnie raczej nie gniazdują a jeśli już to w niedostepnych miejscach. Dlatego tez nie wieszam budek lęgowych. Żal byłoby mi maluchów uczących sie fruwać.
Cebulowe na hostowisku mam od poczatku. Wiosna jest kolorowo a później liście zasłaniaja żółknące badyle. Przez kilka lat sadziałam cebule w donicach i ten sposób był lepszy. Teraz musze wykopać to co przestało kwitnąć a jesienią znów posadzę cebule do donic i umieszczę pomiędzy hostami.
Mój ostatni zakup, chyba nie prezentowana Magnolia 'Satisfaction' Planuję ją, póki się da, hodowac w donicy przy tarasie. Cudna jest!

[x-ag-a]

Dwa pierwsze zdjęcia hiacyntów, zjawiskowe, Dorotko!

U mnie też chłodno i to znacznie... w przerwach między opadami, staram się rozsypać nawóz na trawnik. Nie jest to w dniu dzisiejszym czynność przyjemna.

Pozdrawiam Cię serdecznie!

[Reni4]

Śliczności nabyłaś... pięknie już kwitnie mimo że malutka.. Kolorowo u Ciebie..hihi ja też kiedyś myślałam o rabatkach w bardziej w kolory stonowanych..ale jakoś mi to nie wychodzi...zawsze coś gdzieś wtulę..
U mnie już się liście na drzewach zaczynają zielenić..nawet czereśnia zakwitła... Pozdrawiam i udanego dnia życzę..

[Alania]

Piękne zestawienie kwiatów Moje kolorki
Magnolię Satisfaction miałam dwa lata temu - była koszmarnie droga i ... nie przeżyła zimy. Chyba musiałam trafić na słabą sadzonkę. Inna sprawa, że była nieduża. Teraz staram się kupować od razu większe okazy, żeby były odporniejsze na zimę.
U Ciebie zaciszny ogród, więc na pewno będzie się miała dobrze. Czemu chcesz ją trzymać w donicy?

[aage]

Dorotko dzisiaj pogoda w kratkę chyba wszędzie.
Szafirowe hiacynty wg mnie najładniej się prezentują...czy co roku dosadzasz nowe? Moje zeszłoroczne zakwitły pożal się Boże...i tak się zastanawiam co jest nie tak.
Cebulowy szał u Ciebie....z miłą chęcią podziwiam

[3 KOTY]

Dorotko! A co będziesz robiła z tymi cebulowymi w donicach, przechowywała w piwnicy?

[sweety]

Okolice Twojego tarasu są niezwykłe Ten mech Niektórzy go tępią, a ja uwielbiam. Może pokażesz taras w całości