
Pierwsze koty za płoty V
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pierwsze koty za płoty V
Żaba w locie
Niesamowite zdjęcie! Tulipan turkiestański to piękny gatunek. Chyba go straciłem.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty V
No moje pszczółki od wczoraj zaczęły opuszczać kokony nagrywałam filmik i robiłam fotki .Sporo czasu spędziłam przy nich na obserwacji z braku innego zajęcia .Pogoda tez dopisywała .Iwonko widocznie u mnie dużo chłodniej było niż u Ciebie, albo może później zaczęły składać jajeczka i to dlatego muszą odpowiednio długo się rozwijać.Dzisiaj nawet siedziała mi na ręce.U mnie podyngusowalo z nieba i przeszły też błyski i grzmoty.Miłego świętowania Iwonko 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko, świętujesz dzisiaj, więc nie będę Ci przeszkadzała, tylko zamelduję swoją u Ciebie obecność,
byś wiedziała, że wpadłam popodziwiać Twoje śliczne zdjęcia i ujęcia.
Tulipany turkiestańskie u mnie żyły kilka lat i zawsze kwitły
, aż wreszcie pewnie im się znudziło, zaczęły po kolei znikać i zdaje się, że w tym roku nie zobaczę już ani jednego kwiatka.
Muszę jesienią zadbać o nowe nasadzenia.
Pozdrawiam cieplutko w ten dość chłodny 'lany poniedziałek'.




Tulipany turkiestańskie u mnie żyły kilka lat i zawsze kwitły



Pozdrawiam cieplutko w ten dość chłodny 'lany poniedziałek'.




- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty V
Jak powrót do pracy?
Mam nadzieję, ze jednak nie było to twarde lądowanie?
Zauważyłam sporą różnicę w rabacie d hortkami
Chyba się nawet powiększyła leciutko
Mam nadzieję, ze jednak nie było to twarde lądowanie?
Zauważyłam sporą różnicę w rabacie d hortkami
Chyba się nawet powiększyła leciutko

Re: Pierwsze koty za płoty V
IWONKO żabę w locie pięknie uchwyciłaś.
Kwiatki pięknie kwitną.Miłek bardzo ładnie kwitnie.Czy zbierasz nasionka miłka?
Polichroma bardzo ładna.Muszę jesienią poszukać w naszych sklepach.
Pogoda dziś fatalna.Znowu wieje i nici z wyjazdu na działkę.Ciekawe czy puścili wodę.
Miłego dnia.
Kwiatki pięknie kwitną.Miłek bardzo ładnie kwitnie.Czy zbierasz nasionka miłka?
Polichroma bardzo ładna.Muszę jesienią poszukać w naszych sklepach.
Pogoda dziś fatalna.Znowu wieje i nici z wyjazdu na działkę.Ciekawe czy puścili wodę.
Miłego dnia.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty V
Dzisiaj dzień kwarantanny od ogródka, bo nie warto narażać zdrowia w taką pogodę wczesno wiosenną, a raczej kwietniową trochę zimy i trochę lata Zdróweczka Iwonko 

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko zdjęcie żaby to mistrzostwo świata
Czytam, że ostro porządkowałaś działkę w czasie urlopu. Masz sporo kwitnień, kolorowo na rabatkach.
Miłek bardzo mi się podoba, ale czy pasowały by mu moje piaski wątpię, dlatego wolę podziwiać w innych ogrodach.


Czytam, że ostro porządkowałaś działkę w czasie urlopu. Masz sporo kwitnień, kolorowo na rabatkach.
Miłek bardzo mi się podoba, ale czy pasowały by mu moje piaski wątpię, dlatego wolę podziwiać w innych ogrodach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty V
Ewelinko, urlop w tym czasie to był strzał w dziesiątkę
Nie cały czas była świetna pogodna, ale tyle ile było, w zupełności mi wystarczyło na ogarnięcie działki. Tym bardziej, że rozpierała mnie energia, którą w całości skierowałam właśnie tam. A kiedy było zimno, rozkoszowałam się pobytem w domu. Książki, filmy...nareszcie miałam czas, żeby na spokojnie sobie pomieszkać. I co najważniejsze, nie musiałam wstawać na budzik, tylko budziłam się dużo wcześniej
Koloru na działce jeszcze nie ma tak dużo, ale już zaczynają kwitnąć tulipany i narcyzy to za chwilkę będzie tego więcej i więcej. A potem zmiany będą następować tak szybko, że ledwo nadążymy z ich zauważaniem
Z cebulowymi chyba mamy wszyscy problemy, rosną jak chcą, a jak nie chcą to nie ma zmiłuj. Co jakiś czas dokupuję sobie cebulki, chociaż zawsze sobie obiecuję, że już nie będę tego robić, skoro zachowują się jak jednoroczne. Ale potem złość mi na nie mija i znowu kilka torebek wpada do mojego koszyka
Za życzenia wysyłam


Florku, turkiestańskie tulipanki właśnie rozkwitły i teraz sama już widzę różnicę
Są delikatniejsze niż polychromy, ale rzeczywiście do nich podobne. W fazie pąka wydawały mi się takie same, tylko liście miały odrobinę inne. Szkoda, że po pewnym czasie mogą zginąć, pozostanie albo zamówić takie same, albo wymienić na inny model.
Nie powiem..... musiałam się naczekać, żeby strzelić żabie taką fotkę. Zrobiłam chyba kilkanaście zdjęć i żadne nie było takie, jakie bym chciała. Na kilku był widoczny tylko trawnik, na kilku siedząca żaba i tylko to jedno w miarę udane. Może jest troszkę zamazane, ale i tak jestem z niego dumna


Jadziu, murarek całkiem sporo się już kręci. Nawet w sobotę zawieźliśmy im dodatkowe rurki, bo obawiałam się, że będą miały za mało domków. Twoim widocznie było troszkę zbyt chłodno, dlatego sobie pospały ciut dłużej
Jeszcze nie miałam czasu im się dłużej poprzyglądać, a teraz zrobiło się znowu chłodno, to wszystko się przeciągnie. Ale jeszcze będę miała niejedną okazję i to nadrobię. Deszcz już by się przydał, nawet u mnie, chociaż przecież jeszcze niedawno narzekałam na jego nadmiar.
Już wczoraj zrobiło się chłodno, a dzisiaj wieje chłodem od samego rana, a nawet nocy, bo znowu był przymrozek. Dalie na balkonie tylko zarzuciłam prześcieradłem przeznaczonym do tego celu i nic im się nie stało. A ja spędziłam leniwy dzień przed książką i komputerem


Lucynko, niewiele poświętowaliśmy, w trzy osoby trudno siedzieć przy stole nie wiadomo jak długo. Myślałam chociaż, że przejedziemy się na działkę dla łyknięcia odrobiny świeżego powietrza, ale aura nie była sprzyjająca i zostaliśmy w domu
Zauważyłam, że tulipany bardzo szybko się nudzą, nie tylko u mnie, ale u wszystkich. Skąd u nich taka niechęć do życia w jednym miejscu? Chyba są strasznie żądne przygód, że tak ciągle je gna gdzieś dalej.
Ciepełko się przyda, bo znacznie się ochłodziło


Małgosiu, wystarczył jeden dzień w pracy, a zapomniałam, że byłam na urlopie. Przez prawie trzy tygodnie nic się nie zmieniło, dalej nikt nic nie wie i lekceważy zalecenia. Szkoda słów
To również kwasoluby, chociaż nie hortensje, a borówki, a miejsca tyle samo, tylko wyrwałam trawę, bo zarosła część rabaty. Uszkodziłam przy tym tulipany i narcyzy, ale nie było wyjścia. Podsypałam je nawozem i mam nadzieję, że wybaczą mi takie traktowanie. Miło mi jednak, że zauważyłaś różnicę, bo szkoda by było, że tak się naszarpałam, a nikt nie zauważył



Danusiu, nasiona zbieram tylko z jednorocznych, chyba że obawiam się, że jakaś roślina niby-bylina nie przeżyje zimy, to wtedy coś skubnę. Ale i to nie daje gwarancji, że uda nam się coś utrzymać przy życiu, z tojeścią purpurową niestety mi nie wyszło, tak samo z szałwią. Jeszcze liczę, że tojeść się obudzi, w końcu jeszcze wiele roślin nie rozpoczęło wegetacji, to może i ona należy do śpiochów? Ale jeśli jesteś zainteresowana miłkiem, to mogę spróbować
Dzięki za uznanie
, żaba i mnie zachwyciła.


Dorotko, tak to już jest, że nie wszystko możemy zasadzić u siebie i wtedy nam pozostaje podziwianie u innych
Ale może to i lepiej? I tak wszystkiego nie zmieścimy, a wtedy żal byłby jeszcze większy. Też tak mam, że coś u mnie nie rośnie, a u innych i owszem. Pogoda tym razem mi dogodziła, nawet się tego nie spodziewałam. Urlop zaplanowany niby tylko miesiąc wcześniej, ale kto by nadążył za pogodą. Byłam miło zaskoczona i nawet ten zimny tydzień spędzony w domu nie zepsuł mi humoru
Zdążyłam wszystko zrobić, no może wszystko... Pozostał mi jeszcze kawałek rabaty z liliami, ale tam już nic nie robię, bo lilie zaczynają rosnąć, muszę poczekać aż będą dobrze widoczne, żeby ich nie zadeptać, albo nie uszkodzić grackami.
Ogromnie mi miło, że i ty dołączyłaś do zachwyconych żabą
Już od samego momentu zrobienia zdjęcia przebierałam niecierpliwie nogami, aż je zamieszczę, tak mi się spodobało 


Pogoda niestety uziemiła mnie w domu. I tak jak rano słońce niesamowicie dawało po oczach, igrało po szybach, to tak samo niesamowicie było zimno. Brrrr....Wyszłam tylko na balkon zdjąć przykrycie z dalii i już miałam dość. Dzisiaj nic nie musiałam robić, po świętach zostało dość jedzenia, żebym nie musiała kiwnąć palcem, chociaż wcale nie przygotowałam tak dużo. Ile może pochłonąć zaledwie trzyosobowa rodzina? Naprawdę niewiele.
EM wrócił do domu z dużą paczką. Średnio się nią zainteresowałam, bo przecież na nic już nie czekam
Em się śmiał, że przecież wszystkie paczki w tym domu przychodzą do mnie, nikt inny niczego nie zamawia. I oczywiście okazało się, że to moje zamówione wcześniej doniczki dla balkonowych pomidorów

Dzionek minął leniwie, jutrzejszy pewnie minie podobnie. Po pierwsze pogoda ma być podobna do dzisiejszej, a po drugie dopóki nie pojawi się na działce woda, to nie mam tam co robić. Tak więc czekam na wodę




Koloru na działce jeszcze nie ma tak dużo, ale już zaczynają kwitnąć tulipany i narcyzy to za chwilkę będzie tego więcej i więcej. A potem zmiany będą następować tak szybko, że ledwo nadążymy z ich zauważaniem


Za życzenia wysyłam



Florku, turkiestańskie tulipanki właśnie rozkwitły i teraz sama już widzę różnicę

Nie powiem..... musiałam się naczekać, żeby strzelić żabie taką fotkę. Zrobiłam chyba kilkanaście zdjęć i żadne nie było takie, jakie bym chciała. Na kilku był widoczny tylko trawnik, na kilku siedząca żaba i tylko to jedno w miarę udane. Może jest troszkę zamazane, ale i tak jestem z niego dumna



Jadziu, murarek całkiem sporo się już kręci. Nawet w sobotę zawieźliśmy im dodatkowe rurki, bo obawiałam się, że będą miały za mało domków. Twoim widocznie było troszkę zbyt chłodno, dlatego sobie pospały ciut dłużej

Już wczoraj zrobiło się chłodno, a dzisiaj wieje chłodem od samego rana, a nawet nocy, bo znowu był przymrozek. Dalie na balkonie tylko zarzuciłam prześcieradłem przeznaczonym do tego celu i nic im się nie stało. A ja spędziłam leniwy dzień przed książką i komputerem


Lucynko, niewiele poświętowaliśmy, w trzy osoby trudno siedzieć przy stole nie wiadomo jak długo. Myślałam chociaż, że przejedziemy się na działkę dla łyknięcia odrobiny świeżego powietrza, ale aura nie była sprzyjająca i zostaliśmy w domu

Zauważyłam, że tulipany bardzo szybko się nudzą, nie tylko u mnie, ale u wszystkich. Skąd u nich taka niechęć do życia w jednym miejscu? Chyba są strasznie żądne przygód, że tak ciągle je gna gdzieś dalej.
Ciepełko się przyda, bo znacznie się ochłodziło



Małgosiu, wystarczył jeden dzień w pracy, a zapomniałam, że byłam na urlopie. Przez prawie trzy tygodnie nic się nie zmieniło, dalej nikt nic nie wie i lekceważy zalecenia. Szkoda słów

To również kwasoluby, chociaż nie hortensje, a borówki, a miejsca tyle samo, tylko wyrwałam trawę, bo zarosła część rabaty. Uszkodziłam przy tym tulipany i narcyzy, ale nie było wyjścia. Podsypałam je nawozem i mam nadzieję, że wybaczą mi takie traktowanie. Miło mi jednak, że zauważyłaś różnicę, bo szkoda by było, że tak się naszarpałam, a nikt nie zauważył




Danusiu, nasiona zbieram tylko z jednorocznych, chyba że obawiam się, że jakaś roślina niby-bylina nie przeżyje zimy, to wtedy coś skubnę. Ale i to nie daje gwarancji, że uda nam się coś utrzymać przy życiu, z tojeścią purpurową niestety mi nie wyszło, tak samo z szałwią. Jeszcze liczę, że tojeść się obudzi, w końcu jeszcze wiele roślin nie rozpoczęło wegetacji, to może i ona należy do śpiochów? Ale jeśli jesteś zainteresowana miłkiem, to mogę spróbować

Dzięki za uznanie



Dorotko, tak to już jest, że nie wszystko możemy zasadzić u siebie i wtedy nam pozostaje podziwianie u innych


Ogromnie mi miło, że i ty dołączyłaś do zachwyconych żabą




Pogoda niestety uziemiła mnie w domu. I tak jak rano słońce niesamowicie dawało po oczach, igrało po szybach, to tak samo niesamowicie było zimno. Brrrr....Wyszłam tylko na balkon zdjąć przykrycie z dalii i już miałam dość. Dzisiaj nic nie musiałam robić, po świętach zostało dość jedzenia, żebym nie musiała kiwnąć palcem, chociaż wcale nie przygotowałam tak dużo. Ile może pochłonąć zaledwie trzyosobowa rodzina? Naprawdę niewiele.
EM wrócił do domu z dużą paczką. Średnio się nią zainteresowałam, bo przecież na nic już nie czekam



Dzionek minął leniwie, jutrzejszy pewnie minie podobnie. Po pierwsze pogoda ma być podobna do dzisiejszej, a po drugie dopóki nie pojawi się na działce woda, to nie mam tam co robić. Tak więc czekam na wodę



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty V
Żaba w locie oczywiście mistrzostwo świata
ja tylko uchwyciłam przechodzącą na spacerku bez żadnych wygłupów
Tyle kolorków tulipanowych https://images91.fotosik.pl/348/6b626ea9e63baede.jpg super




- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pierwsze koty za płoty V
Portrety tulipanów wyśmienite! Różne ujęcia, detale, owady...
Re: Pierwsze koty za płoty V
Informuję,że u nas pada,a u Ciebie?Mam nadzieję,że działkę też moczy.
Piękne tulipanki,narcyzy kwitną,a pierwiosnek ma zamiar zrobić to samo.Chyba pełny.
Iwonko zakwitła u mnie trawka od Ciebie.Jak na razie jeden kłos.
Iwonko jeżeli zbierzesz nasionka miłka to będę wdzięczna,ponieważ,wydaje mi się,że mój jest inny,a Twój jest taki piękny.
Miłego dnia ,może z deszczem?
Piękne tulipanki,narcyzy kwitną,a pierwiosnek ma zamiar zrobić to samo.Chyba pełny.
Iwonko zakwitła u mnie trawka od Ciebie.Jak na razie jeden kłos.

Iwonko jeżeli zbierzesz nasionka miłka to będę wdzięczna,ponieważ,wydaje mi się,że mój jest inny,a Twój jest taki piękny.


Miłego dnia ,może z deszczem?
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty V
Witaj Iwonko
Ale miałaś fajny urlop
, działeczka wysprzątana, no to teraz czas na przyjemności, ale mam propozycję, jak tak energia Ciebie rozpiera to zapraszam na majówkę do mnie
, ja chyba wcześniej za porządek nie dam rady się wziąć,
, a zdjęcia są świetnie, szczególnie żabcia, no mistrzostwo kochana
, pozdrawiam i zdrówka życzę 

Ale miałaś fajny urlop





- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko wspaniale spędziłaś urlop
Działka, książka i film to jest to.
Pomidorki będziesz sadziła do białych donic? One mają dziurki na odpływ? Może i ja posadzę kilka pomidorów w donicach?
Pozdrawiam:)

Pomidorki będziesz sadziła do białych donic? One mają dziurki na odpływ? Może i ja posadzę kilka pomidorów w donicach?
Pozdrawiam:)
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko, cieszyłam się ogromnie, jak żaba łaskawie przysiadła na chwilę, żebym mogła zrobić jej zdjęcie
a uchwycić latającą żabę
Tulipany Kaufmanna też mają wzorki na liściach, a kwiaty Twoich są piękne, to naprawdę "wielka przyjemność"
Śliczne są tulipanki botaniczne, Polychroma
, a ten zapowiadający się różowym jęzorem, już wygląda cudnie
Liść rutewki pięknie wygląda, narcyzy, hiacynty kwitną, pszczółki tresowane i jeszcze krokusy cieszą oko, cudna wiosna


Tulipany Kaufmanna też mają wzorki na liściach, a kwiaty Twoich są piękne, to naprawdę "wielka przyjemność"



Liść rutewki pięknie wygląda, narcyzy, hiacynty kwitną, pszczółki tresowane i jeszcze krokusy cieszą oko, cudna wiosna

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pierwsze koty za płoty V
Iwonko masz rację, dobrze, że można ciekawostki roślinne podziwiać u innych. Szalałam z zakupami różnych roślina na początku zakładania ogrodu, każdy rok jakieś roślinki wypadały. Zostały tylko te najmocniejsze. To właśnie roślinki nauczyły mnie, że szkoda kasy na cuda nieodporne.
Jak dobrze, że pogoda nie przeszkodziła Ci w pracach ogrodowych, od razu widać na zdjęciach jaką pracę porządkową wykonałaś
Czekaj jak lilie wyrosną, szkoda stracić takich piękności, rabatkę uporządkujesz jak wszystkie porządnie wystawią łebki.
Jak mogłam nie zachwycić się tak pięknym zdjęciem, a może to jakiś królewicz przyskoczył do Ciebie, trzeba było tylko go cmoknąć
Jak dobrze, że pogoda nie przeszkodziła Ci w pracach ogrodowych, od razu widać na zdjęciach jaką pracę porządkową wykonałaś

Czekaj jak lilie wyrosną, szkoda stracić takich piękności, rabatkę uporządkujesz jak wszystkie porządnie wystawią łebki.
Jak mogłam nie zachwycić się tak pięknym zdjęciem, a może to jakiś królewicz przyskoczył do Ciebie, trzeba było tylko go cmoknąć
