Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[jackblack]

Witam .
Wracając do tematu wyrobu win :
@ małopolanin -co według ciebie będzie gdy po ulewnym deszczu za dzień ewentualnie dwa będzie zbiór winogron na wino jak to się ma do tych naturalnych drożdży - czyż nie zostaną wymyte - i co wtedy z tymi naturalnymi drożdżami ??? -jak ten aspekt odnosi się do mycia gron w tym przypadku???? -proszę o rzeczową i fachową odpowiedź - bo nurtuje mnie tu wiele zagadnięć
Pozdrawiam Jacek.

[Malum]

Widzę, ze sporo z Was ma duże doświadczenie w uprawie winorośli, sam wiosną chciałbym założyć niewielką winnicę na działce, czy moglibyście mi polecić kilka odmian winorośli zdatnych do uprawy wolskich warunkach ( mrozoodporność oraz polskie warunki słoneczne). Chciałbym się skupić na odmianach odpowiednich jako odmiany deserowa ale i z możliwością przerobienia na wina głownie białe ale czerwone też chciałbym robić. Zaleźmy najbardziej na dorodnych gronkach, które z powodzeniem zastąpią na stole sklepowe. Chciałbym zasadzić winogrona na powierzchni około 7x12m. Doradźcie mi jakie odległości miedzy rzędami zastosować i jak daleko od siebie sadzić krzaczki.

[Wroniarz]

Podszkolisz się pod adresem : UPRAWA WINOROŚLI PDF

Błędy jakie popełniłem na początku :
1. Zbyt duże nasadzenia deserówek (nie przejesz).
2. Posadzenie w szpalerze obok siebie ,,grochu z kapustą'' (odmiany powinny być te same lub podobne).

Na początek posadziłbym odmiany sprawdzone np z RANKING WINOROŚLI 2016 .

[Malum]

Czyli nie mogę sobie posadzić powiedzmy po rzędzie z każdej odmiany?

[jokaer]

Możesz, tylko dobrze byłoby znać te odmiany.
Czego się po nich spodziewać?
Czy będą wymagać oprysków?, wszystkie, a jak nie wszystkie to czy będziesz chciał pryskać
np dwa krzaki, a co z rosnącymi obok? Jak zabezpieczyć je przed opryskami?


Z typowych deserówek, to raczej dobre wino nie wyjdzie.
Natomiast czy z takich ogólnoużytkowych mniejsze owoce będą Cię satysfakcjonować?

[Wroniarz]

Między odmianami o umiarkowanym wzroście nie powinno się wsadzać odmian o silnym wzroście, tzw. altanówek.

W moim przypadku pomiędzy biancę, prim, eszter i refren wsadziłem swenson red i kristaly. Dwie ostatnie powinny być prowadzone w wysokiej formie, np na pergoli.

[Malum]

Sprecyzuję, zależy mi na odmianach średniowysokich możliwych do prowadzenia w formie Casenave?a.
Chciałbym zminimalizować opryski do minimum, najlepiej żeby miedzian mógł załatwić sprawę w razie czego. Chce kilka odmian deserowych i kilka przerobowych stąd zwracam się do Was z prośbą o polecenie kilku odmian, które będą mogły obok siebie koegzystować, nie będą sobie przeszkadzać i nie będzie z nimi wiele problemów( podatność na choroby i szkodniki). Zdaje się na waszą wiedzę, na pewno znacie jakieś w miarę uniwersalne odmiany dające wyżej wspomniane efekty. Mi jako osobie, która dopiero zaczyna raczej ciężko od ręki wybrać odmiany, uczę się na bieżąco, ale skoro można zapytać to wolałbym oszczędzić sobie kilku lat uprawy tylko po to, żeby się przekonać, że to chybiona odmiana.

[Wroniarz]

Najlepsze porady dla początkujących na stronie:
http://www.winorosl.pl/artykuly/uprawa- ... tkujacych/

Fragment ze strony Co i po co sadzić
Jeżeli zdecydowaliśmy się na posadzenie krzewów winorośli, nasuwa się pytanie, ile ich wysadzić i jakie walory użytkowe powinny one posiadać.
Odmiany deserowe nadają się tylko do spożycia na surowo. Mają duże grona i jagody najczęściej o ścisłym, chrupiącym miąższu. Nie można z nich robić wina, bo mają zbyt mało kwasów i cukru, a ścisły chrupiący miąższ zawiera zbyt mało moszczu (soku). Zazwyczaj dla zapewnienia świeżych winogron dla 4 ? 5 osobowej rodziny i jej gości wystarcza 10 ? 14 krzewów kilku odmian.
Odmiany uniwersalne nadają się do spożycia na surowo, ale można z nich zrobić soki, wina stołowe i deserowe. Mają często duże grona i duże jagody o soczystym miąższu i zawartości cukru i kwasów w moszczu zbliżonej do odmian przerobowych. Często są wysadzane na niewielkich działkach na pergolach lub pod ścianami, gdzie nie ma miejsca na posadzenie większej ilości krzewów.
Odmiany przerobowe (winne) zazwyczaj mają nieduże grona o średnich lub małych soczystych jagodach. Moszcz ma więcej cukru i kwasów niż w przypadku odmian deserowych. Odmiany te służą przede wszystkim do wyrobu wina lub soków. Jagody odmian przerobowych są zazwyczaj bardzo smaczne, można je traktować również jako deserowe, jeśli nam nie przeszkadzają dosyć twarde pestki i skórki. Dojrzałość konsumpcyjną osiągają około 2 ? 3 tygodnie wcześniej przed zbiorem na wino. Czternaście ? piętnaście prawidłowo obciążonych plonem krzewów prowadzonych w szpalerze przy drutach to około 35l moszczu.
Przy doborze odmian też kierowałem się głównie odpornością na mączniaki. naokoło 20 odmian kilka się nie sprawdziło i zrobiło miejsce dla innych.
Po czterech latach uprawy na glebie piaszczystej sprawdziły się u mnie bez oprysków :
deserowe - nero, regina, nadjeżda azos. Dosadzę tylko jak znajdę alladina.
uniwersalne : garant, galant, bianca i prim.
przerobowe: seyval blanc, dublański, refren. Tu będę dosadzał inne odmiany kosztem deserówek.
Sadzonki gołokorzeniowe najlepiej kupić osobiście w szkółce. Uzyskać można wtedy porady z pierwszej ręki.

[Dolnoslonzok]

(...)Odmiany uniwersalne nadają się do spożycia na surowo, ale można z nich zrobić soki, wina stołowe i deserowe. Mają często duże grona i duże jagody o soczystym miąższu i zawartości cukru i kwasów w moszczu zbliżonej do odmian przerobowych. Często są wysadzane na niewielkich działkach na pergolach lub pod ścianami, gdzie nie ma miejsca na posadzenie większej ilości krzewów.(...)

A Chrupka Złota,czyli Chasselas? Powinna być w każdym szanującym się ogrodzie, nie tylko działkowym, ale winoroślowym. Nie będę pisał o szwajcarskim Fendant, czyli Chasselas, ale o francuskim i bliższym, niemieckim. We Francji co miejscowość to klon. Odmiana na wino i jako deserowa.
Chasselas ma ukryte zalety. Wpasowując się do warunków klimatycznych terroir, odzwierciedla jego charakter. Nie gromadzi dużo alkoholu, pozwala na produkcję win naturalnych o małej zawartości siarczynów. I co się okazuje, doskonale starzeje się w beczkach (Pisałem o tym swego czasu na podstawie doświadczeń winiarzy francuskich.). Podobnie jak prawie wszystkie, stare odmiany, Chasselas ma dużą różnorodność klonów powstałych w wyniku mutacji. Te tak zwane biotypy różnią się od siebie kolorem skórki jagód. W celu zachowania tej różnorodności założone zostało "Światowe Konserwatorium Chasselas", którego założycielem był znany winiarz Louis Bovard. W swojej winnicy w regionie Lavaux (gmina Rivaz) nad Jeziorem Genewskim uprawia na 3000 m kw. aż 19 lokalnych klonów Chasselas. Druga, podobna winnica powstała w domenie rodziny Paccot "La Colombe" w Fechy. Zadaniem winiarzy jest znalezienie klonów przystosowanych do lokalnych warunków, aby produkować wino najwyższej jakości.
Grand Cru 2019 Domaine Dezaley Medinette Louis'a Bovard to flagowe wino odmiany Chasselas. Pochodzi z udanego rocznika 2019 i jest bogate, dobrze zbudowane, dojrzewające w drewnianych beczkach. Chasselas ma zdolność starzenia się do 30-40 lat.
Grand Cru 2019 Domaine "La Colombe" to solidnie wykonane wino z dużym potencjałem starzenia. Jest gęste, zrównoważone, z długim finiszem. Zachowuje aromaty owocowe z delikatną kwasowością. W celu zachowania świeżości trzymane jest w stalowych zbiornikach. Gleba, na jakiej rosną Chasselas w tej domenie to glina piaszczysto-żwirowa. Niskie plony, nawet z 50-letenich krzewów, dają wino pełne charakteru.
Ale, co tam daleka Francja. Zerknijmy tuż za miedzę, do sąsiadów w Saksonii. Dawno nie szukałem nic na niemieckich stronach, a tu, proszę, cały wysyp informacji z rejonu, który mnie głównie interesuje, czyli z Saksonii:
https://www.google.com/search?q=gutedel ... gg0J-hKf-M
Tu, z rejonu uprawy niedaleko Lipska: http://www.saale-unstrut-wein.com/Weissw...::785.html
Najdroższy Gutedel z Badenii: https://www.au-droit-de-bouchon.com/en/ ... chaft.html
Gutedel w Saksonii, jak widać, ma się całkiem dobrze.
A jak już jesteśmy w temacie niemieckojęzycznym, to sztandarowa odmiana naszej części Nadodrza, czyli Ziemi Brzeskiej to klony Chasselas, które mamy w spadku po niemieckich mieszkańcach regionu między Wrocławiem a Opolem. Tu, na mojej Ziemi Brzeskiej, jest jeszcze po parę przedwojennych krzewów w każdej wsi. Jeszcze przed wojną śląski Schonedel, jak w rejonie zielonogórskim nazywane było Gutedel, stanowiło znaczną część upraw regionu zielonogórskiego. Tradycje kultywuje Winnica "Julia" w Starym Kisielinie u p. Grada koło Zielonej Góry, gdzie odbywają się degustacje.

[kuneg]

Michał, zlituj się nad nowicjuszem winoroślowym i nie polecaj odmian specjalnej troski. Czyste odmiany Vitis winifera nie nadają się na początek! Ja Cię bardzo proszę o trochę empatii.

Ze swojego ogródka polecam hybrydy międzygatunkowe. Są one łatwiejsze do utrzymania w zdrowiu, ale zazwyczaj silnie rosną. Nie ma odmiany idealnej i w 100% odpornej, ale są takie, które da się utrzymać w zdrowiu za pomocą siarki, miedzi i węglanu potasu.

Ja zdecydowałam się na: Galantha, Solarisa, Muscata Bleu, Prima, Festeeve, V25/20, Arkadię, Garanta, Nero i jeszcze parę innych.

Dużo odmian wywaliłam po sprawdzeniu ich, jak się sprwują w mojej miejscówce, a w każdej miejscówce mogą się inaczej sprawować. Poza tym, jak zrobiłam sobie taki misz-masz, o jakim Jola pisze, to miałam problem w szpalerach i teraz to sprzątam.

[jurek16a]

Gosiu, ja również mam bałagan w swoim ogródku, ale 2020 rok definitywnie mi pomógł w wyorze odmian na które się decyduję
Owszem mam kilka jeszcze nie sprawdzonych, ale te tzw. nowości sprawdzone w różnie skrajnych warunkach, zazwyczaj mnie rozczarowują, jedynie Preobrażenie i Gałachad zostawię, inne ładnie wyglądają i wciągają ale niestety nie u mnie

[Malum]

Bardzo konkretne odpowiedzi, wielkie dzięki dla wszystkich. Musze poczytać trochę o odmianach ale na pewno będę się skupiać na tych, które wymieniliście.
Macie słuszność co do ilości owoców jakie standardowa rodzina może zjeść więc przemyślę nasadzenia tak by nie przesadzić. Tak ze względnych przeliczeń i tego jakim areałem dysponuję chyba postawie naokoło 12 krzewów odmian deserowych (czy po 3 krzewy z danej odmiany obok siebie wystarczy?) o podobnym pokroju i odporności. Resztę poświecę na odmiany przerobowe w 6/10 na wina białe i po 2/10 na czerwone i rose. Wina białe są bliżej moim smakom, zwłaszcza musujące, czym planuje się zająć jeśli dobrze liczę za około 2-3 lat.

[jurek16a]

Dlatego liczy na nas aby choć po części uniknąć błędów
Jednak warto dla ziemi coś zrobić, ale jak liczysz na biznes winny to nie mamy szans choćby z Morawami

[kuneg]

Malum, jak chcesz robić wino przy tak małej ilości krzewów, to wsadź samego Solarisa na białe wino, tak z 8-10 szt. Krzewów nie wolno przeciążać, szczególnie w pierszych latach, bo to może zaważyć na ich zdrowotności w dalszych latach. Więcej, jak 4-5 kg owoców z krzewu, to już niezdrowo, a i parametry owoców mogą być słabe na przyzwoite wino. I nie mówię o bełcie rozcieńczanym wodą i mocno dosładzanym.

Z tej ilości powinno wyjść Ci ok. 30 litrów dobrego surowca (sok po wytłoczeniu) na wino.

Z deserówek wsadź po 1 krzewie. Wystarczy.

[Malum]

Już odpowiadam na wszystkie pytania, od jakiegoś czasu bawię się w domowe trunki, głównie nalewki oraz gorzałka, bardzo chciałbym spróbować z winami na serio, takie swoje wina już robiłem ale nie z jakiegoś określonego szczepu, często z innych owoców. Na mojej posesji rosło dotąd dzikie winogrona oraz jakieś nieznane winogrono białe oraz różowe, jednak nie miałem odpowiedniego doświadczenia i wiedzy były zaniedbane. Pragnę wystartować od nowa z odmianami deserowymi, ponieważ cała rodzina uwielbia winogrona oraz z takimi, z których będę mógł zrobić głownie półsłodkie wina. Problemów z dojrzewaniem dotąd nie było, gleba jest piaszczysta, dość surowa ale posiadam dość duże zasoby obornika kurzego oraz dobrego kompostu i gnojówki. Niestety nie znam okolicznych winiarzy, wręcz o takich nie słyszałem a ze względu na prace w delegacji i dość młody wiek (dopiero skończyłem studia) nie mam możliwości zwiedzać poszczególnych regionów w celu szukania materiału na sadzonki. Ostatnio znalazłem ogłoszenia na OLX gdzie można kupić sztobry odmian po 1-3zł więc chyba się skuszę, ponieważ to jedyna możliwość nabycia jakichkolwiek odmian jaka mi pozostaje. Stąd moje pytania o dość łatwe w uprawie odmiany , które mógłbym u siebie wdrożyć. Wybrałem sposób prowadzenia niskim (40-60cm) pniem i 2 sznurami w obu kierunkach a rozstaw około 1,5m. Gdyby ktoś jeszcze zechciał zabrać zdanie w dyskusji i wyrazić opinię będę niezmiernie wdzięczny.