Mój ogród wśród łąk część 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Czy z powodu upałów meksykańskie kaktusy będziesz uprawiać? ;:oj
Dobry pomysł, trzeba się dostosować do warunków ;:215 .

Warzywniczek wzorcowy ;:138 . Własne warzywka, choć w niewielkiej ilości, to duża przyjemność.

Pęcherznica ogromne rozmiary osiągnęła, kolos.
Liliowce to wdzięczne, niewymagające starania i wysiłku rośliny.
U mnie bardzo się rozrosły.

Już różyczki zaczynają kwitnąć :heja
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Wypad do Kórnika ;:215 Widoki takich olbrzymich i tak cudnie kwitnących rh to niesamowite przeżycie.

Pierwsze różane kwiaty chyba cieszą najbardziej, bo są tak długo wyczekiwane. A to dopiero preludium tego, co nas czeka :D
Ciekawa jestem jak Twoje debiutantki? Mają już pączusie?
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Czekam na foto Twoich róż, uwielbiam je oglądać ;:196 Czy warzywa muszą być równo posadzone, chyba nie...najważniejsze że nie chorują, na bieżąco można urwać i wykorzystać. Kapustę jak na tą porę Masz gigantyczną...moja dopiero startuje. Pęcherznice co roku przycinasz? wiem jak się po takim zabiegu zagęszczają...nie przycinam już trzeci rok, rosną jak chcą. Z bordowymi listkami tylko jest zapleciona w warkocz...zostało kilka grubszych gałęzi, drobne są usunięte. Ciekawe co wyjdzie z takiego prowadzenia krzewu ;:224
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Warzywka równiutko rosną...linijka, czy sznurek ? ;:oj
Jednak poszłaś w kaktusy ;:306 i to jakie egzemplarze wyrośnięte.
A ja muszę ciąć na wiosnę pęcherznicę i pewnie źle robię bo nie kwitnie :cry: Może w lecie ciąć, a ciąć muszę bo wielgachna i wszystko zarasta ;:223 Maratonik dzisiaj?
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Małgosiu,
widzę, że wczesnym popołudniem masz przemiłe ciepełko.
Coś w sam raz dla mnie, nie pogniewałabym się, gdybyśmy tak mieli od początku maja do np. końca września.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Ciepło u Ciebie ;:oj , ale na te kłujaki i tak się nie piszę ;:185 . Moja Arabella coś ciężko zbiera się do kwitnienia, ale wiosną ją przesadzałam, może dlatego. Bardzo lubię jej błękitne kwiaty.
Warzywnik masz niesamowity, ale i tak się nie zawstydzę, że nie mam go wcale :tan . Mogę popatrzeć i podziwiać - to tyle.
To ile Ty masz róż, że Dorotka się zainteresowała, hę?
Madziagos, nie żartuj, takie ciągłe upały wygnały by mnie na Grenlandię natychmiast ;:218 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Piękny warzywnik Małgosiu, taki czyściutki i równiutki. Oglądając Twój warzywnik w zeszłym roku na fo i Miłki na żywo postanowiłam, że też muszę mieć, choć malutki. I w tym roku załatwiłam sobie dwie małe grządki wzniesione, w jednej wysiałam już cukinię, rzodkiewkę, sałaty i marchewkę, w drugiej wsadzę pomidory, które czekają niecierpliwie w doniczkach :)

Piękne ostróżki, takie dorodne, a moje jakieś mizeraki w tym roku...

Co do liliowców, też byłam - delikatnie mówiąc - sceptyczna (ten kolor). Ale przekonałam się do nich - ze względu na bezproblemowość, obfitość kwitnienia, a te trawy na szczęście ładnie się trzymają prawie cały sezon, więc można je jakoś wkomponować w resztę kwiecia. Po zeszłorocznych upałach przekonałam się, że warto mieć rośliny-pancerniki.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Gosiu! Nie wiem, jak Sylwia mogła zachęcić się moim warzywnikiem ;:131 Jest wielkości znaczka pocztowego i jest wiecznie zarośnięty! ;:306 Może zaimponował jej rozmiar, bo taki warzywnik wszędzie się zmieści... ;:224 Ale ważna jest idea! Pomogłyśmy jej w podjęciu decyzji! ;:215
Moja pęcherznica poszła wczesną wiosną na łyso prawie i nie pokwitnie w tym roku ;:185
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Ostatnio stwierdzam że i u mnie na tarasie tylko takiego typu roślinki mogłyby przetrwać. Każda próba uchowania tam czegokolwiek(taras typowo południowy do tego we wgłębieniu, bez przepływu powietrza) kończy się niezbyt pozytywnie dla roślin. Tyle że ja za kaktusami nie przepadam. Kombinuję za to coś w rodzaju zasłon/osłon od palącego słońca. Jak i to nie da rady to chyba będzie taras bez roślin, lub będę musiała podczepić się pod powiedzenie jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ;:198
Małgosia, a warzywnik w porównaniu do mojego to i tak masz spooory ;:333
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7190
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Witam poniedziałkowo :wit

Słoneczko nadal w natarciu, ale dzisiaj dołączył do niego dość ostry, pachnący północą wiatr. Mało przyjemna aura jak na spacer i pracę w ogrodzie. Dlatego też, zaraz ruszam do tych miejsc w szafach, do których bałam się zaglądać. ;:172

Joluś - Jaki klimat, takie roślinki. :lol: Nie wiem jak u Ciebie z opadami, ale ja muszę przyznać, że o mnie deszcz zapomniał. Jest sucho, a ja dziękuję sobie w duchu, że mam gliniastą ziemię i w okolicy pełno stawów i podmokłych łąk.
O tak, warzywa z własnej uprawy to luksus, który sobie corocznie sponsoruję. Bez chemii, samo zdrowie. :wit

Dorotko - Wszystkie zakupione jesienią róże wyglądają zdrowo i są nieźle zapączkowane. Niektóre już niebawem mnie zachwycą. Jedynie dwie posadzone wiosną edenki mnie niepokoją ;:222 Poczekam, bo resztki życia widać, może im przejdzie. Szkoda by było...bo bardzo mi się podobały. Nie kupiłam ich w szkółce, tylko okazyjnie, więc w razie czego sama sobie napluję tam gdzie trzeba :lol: Jednak wolę jesienne sadzenie różanych panienek.

Aniu - Śmiałam się, że równiutko. No nie musi tak być, ale wiesz...ja lubię taki porządek ;:224 a nawet lepiej się pieli. I do niedawna nie było równo, bo nie miałam mojej magicznej makiery.
Pęcherznice corocznie ciut podcinałam po kwitnieniu, bo całkiem by zagłuszyła okoliczne roślinki, ale w tym roku dziabnę ją i ogolę solidniej. A warkocz to też jest dobry pomysł.Tylko raczej gałązki powinny być giętkie, no cóż obejrzę je sobie . Wyciąć nie wytnę, bo są ładne ale ograniczyć trzeba. To idealne roślinki na żywopłot. Będę śledziła Twoją zaplecioną.

Marysiu - Makiera moja ukochana spowodowała, że mam równiutko ;:333
Pęcherznice tnie się po kwitnieniu, jakoś tak lipiec/sierpień. Zdąży zagoić rany, chociaż kwitnienie może w przyszłym roku odbyć się mniej obfite. A bieganko było w sobotę. Bieg pamięci Żołnierzy Wyklętych. Fajną książkę dostał w prezencie. To mój mały konik ten okres w historii powojennej Polski. Ja nie biegałam ;:306

Madzia - Ciepełko może być, ale dlaczego bez deszczu? U Ciebie czasami popada, u mnie coraz rzadziej. Codziennie śledzę meteogramy i coraz bardziej się załamuję. ;:145

Aniu - I ja za chwilę zabukuję bilety w tamtym kierunku ;:108 Lubię ciepełko, ale są granice. One zostały przekroczone, wobec powyższego zmieniam nasadzenia w ogrodzie na bardziej pasujące. :lol:
A nie korci Cię chociaż jedna mała grządka z pomidorkami, truskawkami, nowalijkami? Nie umiałabym tak usiedzieć bez posiania warzyw i oczekiwania na plony. Jedna maleńka grządeczka ;:224
Róż mam dokładnie 75. Wiem, bo sobie zrobiłam spis na wiosnę.To dużo jest?
Powojniki po przesadzeniu czasami długo się zbierają, one tego nie lubią. Mój taki jeden ( chyba Polish Spirit) nawet nie zaszczycił mnie pączkiem, ale rośnie na szczęście.

Sylwia - Jak znam życie, nie poprzestaniesz na tych dwóch grządkach. To uzależnia. ;:224 Ja bardzo lubię pracować w warzywniku, bo efekty widać bardzo szybko. Pracy czasami sporo, ale jak się ją rozłoży, to nic takiego. W walce z chwastami ułatwiam sobie wykładając jako ściółkę ściętą trawę, którą potem przekopuję, tym samym wzbogacając ziemię.
Ostróżki mnie w tym roku powaliły na kolana. Są cudne, może nawóz koński im służy, bo niektóre kępy mają naprawdę spore rozmiary.
Liliowce, masz rację, są odporne na nasze warunki. I też dlatego zostają u mnie.

Miłeczko - Chyba sama to sprawdzę naocznie ;:304 Wydaje mi się, że jakaś skromność zabrzmiała w tych słowach...albo kokieteria :lol:
Ja chyba nie widziałam Twojego warzywniczka?

Zuza - Są takie żagle do zacieniania tarasów. Nawet fajnie to wygląda. Ja mam otwarty, słoneczny na maxa, i surfinie z pelargoniami radzą sobie nieźle. A nawet powiedziałabym bardzo dobrze. Dołączyły kaktusy, ale już wiesz że zaczynam z nimi przygodę, więc skorzystałam z oferty w Owadzim sklepie i mam. Chyba wiedzieli co mają zaoferować .....czytają FO ;:306


Róże na dzisiaj mam takie

Niezawodna Mary Rose.

Obrazek

Zaczyna maleńkimi, ale ślicznymi kwiatkami White the fairy

Obrazek

I kolega po kolorze Iceberg

Obrazek

Louise Odier, który mnie w tym roku szczególnie zachwycił. Jak otworzy wszystkie pączki to będzie spektakl.

Obrazek

Queen of Sweden

Obrazek

Rosarium Uetersen...chyba ;:131

Obrazek

Graham Thomas ? Coś mi się wydaje, że chyba nie....znowu pomyłka?

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Małgosiu i Miłko :)

Oczywiście, że Miłka przesadziła ze skromnością (skromność skarb dziewczęcia, ale bez przesady...). Jej warzywnik jest może i mały, ale fajnie wkomponowany w bok altanki, no i zapomniała się pochwalić, że ma w nim i małą szklarenkę - cud-miód.

Ja na razie poprzestanę na tych dwóch skrzynio-rabatkach, w przedostatnim GWorld pokazywali ile można zebrać z metrowego poletka, więc i ja mam nadzieję, że coś tam wyhoduję. Może warzywa lepiej zniosą moją szwedzkość :wink: Dzięki za podpowiedź z trawą, na pewno skorzystam u siebie, bo widzę, że ziemia bardzo szybko wysycha na takiej podwyższonej rabacie.

Nawóz w ostróżkach - no tak, a ja moim podsypałam troszkę obornika w granulkach. Może tu leży problem.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Ja nie biegałam ;:306
nawet po galeriach ;:306
Żołnierze wyklęci to i mój konik od paru lat...ile rzeczy nie wiedzieliśmy :wink: To jest Graham T. ;:333 cudne różane portreciki ;:215
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Westchnęłam głęboko na widok róż Twoich. W ogóle wzdycham na widok róż! ;:173
Nie widziałaś mojego warzywnika i pewnie nie zobaczysz! No chyba, że ktoś tam wypieli ;:306
W tym roku jest apogeum nieładu, ponieważ rozsiała mi się pietruszka i koper włoski i postanowiłam to tak zostawić ;:306 Równo rosną tylko jarmuż, koperek i rukola, ale powoli i tam zaczyna się bałagan. Szklarenka (100x200) jest i owszem! Nawet wypielona! ;:306
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

O. i i ciebie Gosiu widzę piękne odmiany różyczek!!
LO u mnie dopiero się rozkręca.też go uwielbiam ;:167
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Mój ogród wśród łąk część 5

Post »

Louise Odier też posadziłam w ubiegłym roku...kwitnie obłędnie i pachnie starymi parkowymi różami. Małgosiu, Iceberg jest pachnąca i odporna na choroby, warto ja posadzić :?:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”