Hej,
Natko, zajrzałam do Ciebie, przejrzałam kilka stron, zobaczyłam cudną
phal. valera, zobaczyłam mocnożółtego phal. z jasnym środkiem i już nie mogę, muszę uciekać, bo już bym leciała do sklepów węszyć, szukać, polować, a przecież nie mogę, miejsca brak, czasu brak, aaa...!

Moja "choroba storczykowa" jest tylko zaleczona, w uśpieniu, ale to przecież nie znaczy, że jej nie ma...
