Wybieraj się Alu,wybieraj,bo warto.
Mnie już się niestety urlop kończy,w pon do pracy,szok.
Zniechęcona deszczami miałam już jechać ,a tu po kilku dniach burz nadeszło piękne słoneczko i zostałam dłużej.
Rano byłam na spacerze z psiakiem w lesie i znalazłam zn?w piękne grzybki. Oddałam jednej z sasiadek i dostałam za to konfiturkę porzeczkową domowej roboty. Mniami.
Na kolejny rok muszę wzbogacić wiejskie grzadki o jakieś krzewiki owocowe żebym mogła sama sobie przetworów narobić. W tym roku dowiozłam agreściki,w tamtym bzy a jeszcze wcześniej przywieźliśmy pigwę. Na rok następny mam zamiar dodać porzeczki. Myślałam też o winogronach.
Nie wiem jak będzie to rosło,ale postaram się żeby coś z tego było. Myślę też o rokitniku,bo krakowska sąsiadka mi proponowala sadzonki ale ze względu na miejską p0rzestrzeń nie chciałam. Teraz już chcę,ale na wieś,będzie dla nas i dla ptaków ;)
Jestem w pełni zachęcona do obsadzania wiejskiej działki. Może i ta ziemia nie jest najlepsza,ale wzbogacona kompostem,gnoj?wkami i ziemią kupną da się coś z niej wyciągnąc. Zjedliśmy 4 wielkie cukinie własnego chowu. Kolejne rosną. Zauważyłam że pierwsze z krzaka są nieduże i koślawe,ale następne rosną tak że aż miło.

Po deszczu lekko podupadły,niekt?re liście poż?łkły i trochę małych zgniło ale i tak jestem zadowolona

I nadal pieję do moich dyniowych kuleczek. Oby przeżyły.

Nie wspominałam ale na wiejskiej grządce wysiały mi się też pomodory. Diabli wiedzą skąd,ale też za jakiś czas będę musiała podjechać żeby je zebrać. Może powinnam je wyrwać ale wyrosły takimi pięknymi dużymi kwiatami że aż mi było żal to niszczyć.
Og?lnie się cieszę z tego co wyrosło i mam zamiar w to iść dalej bo wygląda to całkiem fajnie. Zawsze skreślalam pod tym kątem wiejską działkę,ale teraz widzę że ma to jakiś sens. Sezon na zbieranie nasion i planowanie uwaźam za otwarty.
Spojrzałam na te grządeczki i już wiem czego chcę. Prosto ale łatwo ,na wiejsko - malwy,łubiny, cynie,nasturcja,hortensja, maciejki,słoneczniki,rudbekie,lwie paszcze i orliki. Im więcej tym lepiej. Pewnie coś dojdzie w międzyczasie.Wiosną siałam mieszankę skalniakową,widzę że dopero teraz wyłazi z ziemi(m.in kocimiętka, lawendy i macierzanka). Będę dosiewać po troszku to co ożywi skarpy i przetrwa tam.
No i jeszcze wymyśliłam puścić pow?j i groszki pachnące na 'tipi'.

Będzie kostka,wyr?wnany teren i myślę,że może zrobić się całkiem przyjemnie ;)
