Tak w sumie, to na tych zdjęciach niewiele widac... tylko ziemia i ziemia...

Może tu lepiej widac - zrobliśmy cztery płaskie tarasy - po obu stronach jest miejsce, zeby wejśc, po stronie bliżej domu jest na tyle łagodni, że da się tam wjechac taczką, czy jakimś małym ciągniczkiem.
i widok z przodu - prawie jak kopalnia odkrywkowa
no i jeszcze substancje wzbogacające glebę ogrodową:
Aniu, Małgosiu - wy z mojej okolicy jesteście - wiecie, gdzie da się wypożyczyc glebogryzarkę spalinową, czy coś, co by mi tę ziemię spulchniło, wyrównało po robocie, żeby za chwilę trawnik posiac - poratujcie, bo ja najbliższą wypożyczalnię znalazłam w Iławie.
Małgosiu - Pepsi sprawiła, że wianków w tym roku nie będzie

:) A ja będę plotła chyba dziś po południu - wczoraj nie dałam rady po pracy - niby tylko "kierownik" - nadzorca koparki, ale padłam wieczorem jak kawka.
Małgolinko - pocieszasz mnie - jest nadzieja, że jeszcze tylko rok...
Madziu - wierzę, że urośnie - pod warunkiem, że już ją wsadzę - oparłam ją w piątek o ciężarówkę i.... kierowca zapomniał ją zapakowac!
Soniu - tewój post sprawia, że skoro wierzba nie dojechała, to obetnę sobie kawał najdłuższy jaki mi się zmieści do samochodu i wsadzę taki łysy pień!