
Grubosz - Crassula cz.2
- Amara
- 1000p
- Posty: 1924
- Od: 13 maja 2013, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Najważniejsze że część roślinki uratowana 

Re: Grubosz - Crassula cz.2
ukorzeniło mi się parę listków hummels sunset i blue hale, trochę im zrobiłam luźniej, ale nie o tym mowa ;)
chciałam wam przestawić moje "trójlistne dziwadełko" które urodziło sie z liścia blue hale :

taka pokazała się pierwsza roślinka, a druga z boku i 3 pod tymi listkami większymi - już są normalne - po 2 listki ;)
zdjęcie troszkę niewyraźne, ale innego nie dam rady na razie zrobić ;)
chciałam wam przestawić moje "trójlistne dziwadełko" które urodziło sie z liścia blue hale :

taka pokazała się pierwsza roślinka, a druga z boku i 3 pod tymi listkami większymi - już są normalne - po 2 listki ;)
zdjęcie troszkę niewyraźne, ale innego nie dam rady na razie zrobić ;)
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Re: Grubosz - Crassula cz.2
ostatnio mieli zwykłe grubosze, ale miały ogromniaste liście ;) no to wygląda na całkiem przyzwoitego hobbita i to nawet bardzo ;) jeszcze za dosyć niską cenę 

Re: Grubosz - Crassula cz.2
U mnie niestety przelała się czara goryczy...
Moja Crassula Tricolor to już wspomnienie. Znalazłam ją dziś po powrocie z pracy... W kawałeczkach... Rozpadła się calutka...
Stało się z nią dokładnie to,co z H.Special...
Moja Crassula Tricolor to już wspomnienie. Znalazłam ją dziś po powrocie z pracy... W kawałeczkach... Rozpadła się calutka...
Stało się z nią dokładnie to,co z H.Special...
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Olu co się stało ? , śliczna byłaMoja Crassula Tricolor to już wspomnienie
Zapraszam- Miniaturki i nie tylko ... Iwony
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Iwonko,nie mam pojęcia....
Choroba,przelane.. Przesadzalam ja z 3 tyg.temu,moze w podlozu siedzial jakis grzyb.
Choroba,przelane.. Przesadzalam ja z 3 tyg.temu,moze w podlozu siedzial jakis grzyb.
Re: Grubosz - Crassula cz.2
ojej szkoda - piękna była
nic a nic z niej nie zostało ? może da się jakoś rozmnożyć- choć z listeczków czy jakiś kawałeczek gałązki ?

nic a nic z niej nie zostało ? może da się jakoś rozmnożyć- choć z listeczków czy jakiś kawałeczek gałązki ?
Re: Grubosz - Crassula cz.2
a u mnie rodzinka crassuli powiększyła sie o parę gatunków których nie miałam - za sprawą raflezji - za co bardzo dziękuję 
a przybyły :
crassula arborescens
crassula elegans ssp. namibensis
crassula 'Morgan's Beauty'
crassula perforata 'Giant Form'
crassula marnierana
crassula Gollum
i jeszcze inny sukulentowy nabytek, sedum burrito
są to nie duże roślinki, ale mam nadzieję, że będzie im się dobrze i zdrowo rosło
teraz niech tylko się zaaklimatyzują

a przybyły :
crassula arborescens
crassula elegans ssp. namibensis
crassula 'Morgan's Beauty'
crassula perforata 'Giant Form'
crassula marnierana
crassula Gollum
i jeszcze inny sukulentowy nabytek, sedum burrito

są to nie duże roślinki, ale mam nadzieję, że będzie im się dobrze i zdrowo rosło

teraz niech tylko się zaaklimatyzują

Re: Grubosz - Crassula cz.2
Witam wszystkich, mam problem z moją C. variegatą, od jakiegoś czasu obserwowałam na niej takie brązowe plamki

a od dwóch dni zrzuca liście, w tej chwili 10 listków, teraz wygląda tak

a zrzucone listki tak

Tydzień temu podlałam ją profilaktycznie Bi 58, czy to może być przyczyna? Szkoda by mi było stracić takie ładne drzewko, nowe listki wypuszcza bez tych plamek, nie wiem co mam dalej robić, czy może spróbować ukorzenić jakąś odnogę?


a od dwóch dni zrzuca liście, w tej chwili 10 listków, teraz wygląda tak

a zrzucone listki tak

Tydzień temu podlałam ją profilaktycznie Bi 58, czy to może być przyczyna? Szkoda by mi było stracić takie ładne drzewko, nowe listki wypuszcza bez tych plamek, nie wiem co mam dalej robić, czy może spróbować ukorzenić jakąś odnogę?
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.2
A jak się ma jej system korzeniowy?
Pasożytów typu np. wciornastki nie widać?
Długo jest u Ciebie?
Czy osoba od której ją masz cięła z zaaklimatyzowanej rośliny domowej, czy z takiej co dopiero kupionej?
Pasożytów typu np. wciornastki nie widać?
Długo jest u Ciebie?
Czy osoba od której ją masz cięła z zaaklimatyzowanej rośliny domowej, czy z takiej co dopiero kupionej?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Iwonko, korzenie są w porządku, pasożytów nie zauważyłam oglądałam bardzo dokładnie, mam ją od maja tego roku, wtedy wyglądała tak

te boczne gałązki sama usunęłam formując ją na drzewko, kupiłam ją na kiermaszu ogrodniczym od "hodowców" kaktusów i nie wiem z jakiej rośliny pochodzi
, dzisiaj zauważyłam, że żaden listek nie odpadł, może będzie już dobrze 

te boczne gałązki sama usunęłam formując ją na drzewko, kupiłam ją na kiermaszu ogrodniczym od "hodowców" kaktusów i nie wiem z jakiej rośliny pochodzi


Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
Re: Grubosz - Crassula cz.2
hmm nie wiem czy to coś pomoże, ale na mojej variegacie którą kupiłam również w maju, ale na All..... również odpadło parę listków ;) w sumie to były 3 roślinki w doniczce, 1 poszła do mamy a dwie zatrzymałam. Dwie większe roślinki straciły parę listków przez moją nieuwagę, ale 3 najmniejsza, taka z częściowo całkiem albinotyczną gałązką zrzuciła sama kilka listków, i na tej jasnej gałązce listki od dolnej części są najbardziej poobsychane, tj. mają pozasuszane brzegi, trochę takich plamek jak u ciebie, ale pozostała część rośliny ta bardziej zielona jak i dwie pozostałe roślinki o mniejszym stopniu albinizmu - nie zrzuciły tak listków, nie miały takich plamek za bardzo i nie miały pozasuszanych takich brzegów. I tak z jakimi uszkodzeniami do mnie przybyła takie pozostały - nowych takich oznak jak opisałam u mnie nie wystąpiły ;)
Korzenie też raczej mają w porządku bo od początku ładnie "piją"
ahh no i te listki to zrzuciła tak do połowy czerwca gdzieś , ale od tamtego czasu jest w porządku
ja również nie zauważyłam żadnych szkodników ;)
Także czy to skutek nieodpowiedniej wcześniejszej pielęgnacji był czy oznaki ataku jakiegoś szkodnika to jest dla mnie zagadka, bo odkąd u mnie jest to poza tymi paroma zrzuconymi listkami nic jej nie jest
a tu zdjęcia roślinek

aha no i ja im żadnych odżywek czy chemii nie dawałam ;)
Korzenie też raczej mają w porządku bo od początku ładnie "piją"

ahh no i te listki to zrzuciła tak do połowy czerwca gdzieś , ale od tamtego czasu jest w porządku

ja również nie zauważyłam żadnych szkodników ;)
Także czy to skutek nieodpowiedniej wcześniejszej pielęgnacji był czy oznaki ataku jakiegoś szkodnika to jest dla mnie zagadka, bo odkąd u mnie jest to poza tymi paroma zrzuconymi listkami nic jej nie jest

a tu zdjęcia roślinek


aha no i ja im żadnych odżywek czy chemii nie dawałam ;)